TERAZ
Od śmierci rodziców minął miesiąc, przez który sąd ustalił że moim opiekunem prawnym zostaje Gustav i że muszę się do niego przeprowadzić po zakończeniu roku na którym właśnie siedziałam. Gdy Apel dobiegł końca skierowałam się przed szkołę, zapalając papierosa, od śmierci rodziców zaczęłam palić, mniej jeść, mniej się odzywać a moje oceny poszły lekko w dół. Gustav'owi nie podobało się to że palę ale każda rozmowa na ten temat kończyła się kłótnią. Stałam na parkingu i czekałam aż Gustav po mnie przyjedzie. Gdy zauważyłam jego auto to zgasiłam niedopałek papierosa i wsiadłam do auta. Nie musieliśmy jechać do domu bo wczoraj się spakowałam a Gustav miał zawieść moje rzeczy do chłopaków w trakcie apelu.
-Jak zakończenie? -Gustav na chwilę na mnie zerknął. Podkuliłam nogi i patrzyłam za okno.
-Piąta najgorsza średnia w klasie, dobra jestem nie? -chłopak westchnął i się zatrzymał, popatrzyłam i zauważyłam czerwone światła.
-Jedziemy coś zjeść czy zamówimy z chłopakami? W ogóle jak się czujesz że poznasz chłopaków? -widziałam że próbował wyciągnąć mnie z tego mojego stanu.
Postanowiłam normalnie z nim porozmawiać bo przecież to nie przez niego rodzice zginęli, Gustav nie zawinił a ja się na nim wyżywałam.
-Możemy zamówić z nimi. -uśmiechnęłam się delikatnie do brata na co jemu też pojawił się uśmiech po czym ruszył. -nie wiem, widziałam ich parę razy przez telefon, poza tym może być ciekawie. Taka szesnastoletnia ja i czwórka chłopaków, dwóch po osiemnastce a dwóch przed. -oboje się zaśmialiśmy, chyba właśnie tego nam brakowało, śmiechu i swojego towarzystwa.
-Też się trochę tego obawiam. -powiedział Gustav.
Resztę drogi pokonaliśmy w ciszy ale w takiej normalniej. Gdy podjechaliśmy pod dom, najpierw wysiadł Gustav potem ja, postanowiliśmy na razie nie brać moich rzeczy, wzięłam tylko torbę w której miałam ubrania na przebranie, będąc pod drzwiami usłyszeliśmy wrzaski.
-Tom ty cholero jedna ogarnij tu! Gustav i Lia zaraz tu będą a tu wygląda jak by było miesiąc nie sprzątane! -to musiał być Bill przynajmniej głos mi pasował do tego który zawsze słyszałam w telefonie, Gusta pokazał mi żebym jeszcze nie wchodziła.
-Ale powiedz mi czemu ty robisz taką aferę, to jest tylko nastolatka a nie prezydent, ona wie co to bałagan na pewno do tej pory czysto w pokoju nie miała. -to akurat prawda w moim pokoju nigdy nie było perfekcyjnie czysto.
-Nie wkurwiaj mnie, sprzątasz ale już, zaraz tu przyjdę i ma być posprzątane. Zrozumiałeś?! -z tego co mi mówił Gustav to Tom był starszym bliźniakiem, po tej kłótni mam wrażenie że jest odwrotnie.
-Yhm, a ty gdzie? -spytał Tom
-Zapalić. -jak na zawołanie odsunęliśmy się z Gustav'em dwa metry od drzwi i udawaliśmy że kierujemy się w stronę domu.
Gdy Bill wyszedł i nas zobaczył tak mocno trzasnął drzwiami że prawie nie wyleciały z zawiasów. Schował papierosy i popatrzył na mnie a ja na niego. Ostatni raz jak go widziałam na kamerce miał pomalowane oczy a włosy miał czarne z blond pasemkami a teraz był nie pomalowany a jego włosy z góry były czarne i rozpuszczone a dół i boki były zaplecione w czarno białe cienkie dredy, wyglądał lepiej niż nie jedna kobieta czy profesjonalny model. Chłopak delikatnie potrząsnął głową i popatrzył na mojego brata.
CZYTASZ
The Younger Twins
Ficção Adolescente16 letnia Lia Schäfer ma starszego Brata który jest w bandzie, rodzeństwo bardzo często rozmawia na kamerce przez to poznaję jego kolegów Bill'a Kaulitz'a, Toma Kaulitz'a i George'a Listing'a, Pewnego dnia jej rodzice giną w wypadku samochodowym, Li...