Ten sen opowiada o tym jak moja przyjaciółka, kuzynka i ja poszłyśmy do Energylandi. Najpierw poszłyśmy na Rmf, rollercoastera, który jedzie 70 km/h i ma bardzo dużo zakrętów. Przed wejściem wisiała tabliczka z napisem:,, Awaria rollercoastera", więc nie mogłyśmy na niego pójść. Stwierdziłyśmy, że pójdziemy na Majana, który miał dużo pętli i był bardzo wysoki i szybki. Kiedy wsiadłyśmy do wagoników to pracownik nagle poinformował nas, że nastąpiła awaria i rollercoaster nie mógł ruszyć. Poszłyśmy więc na inny rollercoaster, który nazywał się formuła. Jechał z prędkością 100 km/h i miał kilka pętli. Wsiadłysmy do wagonów i byłam szczęśliwa jak wagony ruszyły. Kiedy już wjechałyśmy na pierwszą pętle to ona nagle się zawaliła i wagony wypadły z torów. To był sen więc my poprostu w stałyśmy jakby nigdy nic się nie stało i poszłyśmy na speeda. Zamiast jak człowiek przez wejście to my weszłyśmy do wagona, który jechał załadować pasażerów. Kiedy pracownik nas zobaczył krzykną: ,, ale trzeba przez wejście!!!". My nie posułchałyśmy go. Gdy wagon wjechał na windę to ona się załamała. No to my stwierdziłyśmy, że tym razem wejdziemy przez wejście. Kiedy to zrobiłyśmy i wagon wjechał na górę to ja się obudziłam.