Rozjemca wpatrywał się w leżącego przed nim martwego Nightwinga."C-Clearblade?" Rozjemca zakrztusił się. Co ja zrobiłem? Zabiłem ją! To moja wina! Te słowa powtarzały się w jego głowie. Spojrzał na swoje pazury. Krew. Peacemaker miał ochotę zwymiotować, ciemnoczerwony kolor przypominał mu rozgniecione truskawki.„Clearblade" – szlochał Rozjemca. - Tak mi przykro! Nie chciałem! Clearblade nadal tam leżał, bez ruchu. Co sobie myślał Rozjemca? Jakby miała się magicznie obudzić i powiedzieć mu:„Och, wszystko w porządku, Rozjemco. Wcale nie jestem ranny".„Wow, to ciekawy widok na przebudzenie" – powiedział głos za Rozjemcą. Rozjemca odwrócił się i zobaczył ogromnego Nightwinga. Były masywne, większe niż wszystko, co kiedykolwiek widział.- N-ja nie chciałem, tak mi przykro, ja-„Nieważne dzieciaku, musisz się stąd szybko wydostać, zanim ktoś cię zobaczy" – powiedział Nightwing. Peacemaker był zdezorientowany i zszokowany.– T-pomagasz mi? — zapytał rozjemca. - Czy nie zamierzasz nikogo poinformować i wsadzić mnie do więzienia? Nightwing przez chwilę wyglądał na zdezorientowanego.„Nie sądzę, żebym mógł, nawet gdybym chciał lub próbował" – wyjaśnił Nightwing. – Skoro już o tym mowa, czy nie powinieneś zabierać stąd księżyców? Peacemaker zaniemówił, to miało jeszcze mniej sensu. O czym ten Nightwing mówił? Rozjemca pomyślał."Słuchaj," zaczął Nightwing. „Najpierw wyjdź stąd, zmyj krew i módl się, żeby nikt cię nie złapał". Rozjemca rozejrzał się, po czym nagle rzucił się z kolejnymi pytaniami. Było około popołudnia, więc większość nie spała, więc najlepiej ukryć się najpierw na obrzeżach lasu deszczowego. Rozjemca obejrzał się, zniknął ogromny Nightwing. Kontynuował bieg.Rozjemca zatrzymał się nad rzeką, tam zaczął zmywać krew. Świadomość tego, co robił, uderzyła w Rozjemcę jak cegła. Co ja robię? jestem mordercą. Powinienem dostać karę! Zaczął szlochać do siebie. Usłyszał, jak ktoś siada obok niego. To był duży Nightwing, wyglądający tak, jakby po prostu zniknął i ponownie przestał istnieć."Jak to zrobiłeś?" — zapytał rozjemca."Co zrobić?" Nightwing odpowiedział zdezorientowany.„Pojawia się nagle po raz drugi" — wyjaśnił Rozjemca. Uznał za dziwne, jak ten Nightwing ze swoimi dużymi rozmiarami był w stanie podkraść się do niego dwa razy. Pomimo tego, że był jednym z nielicznych Nightwingów (a przynajmniej Rozjemcy był uważany głównie za Nightwinga), którzy unikali jedzenia jakichkolwiek zwierząt, Rozjemca musiał przyznać, że był całkiem niezły w polowaniu i łapaniu zdobyczy. Robił to głównie po to, aby obdarowywać niektórych swoich przyjaciół, takich jak Qibli. Qibli. Rozjemca pomyślał smutno. Wyobrażając sobie rozczarowanie i przerażenie na jego twarzy, widząc, co zrobił Rozjemca.„Trudno to wyjaśnić" – powiedział Nightwing. „To tak, jakbym był we śnie, a czasami świat nie ma we śnie żadnego sensu. Kiedyś znalazłem się gdzieś i znalazłem się w zupełnie innym miejscu i jakoś mój mózg myśli, że to wszystko ma sens". Rozjemca spojrzał na ogromnego Nightwinga. Widząc ich z bliska, Rozjemca zauważył pewien szczegół. Nightwing miał srebrne łzy w pobliżu oczu. To niemożliwe, czy czytają w myślach? Z tego, co wiedział Rozjemca, Moon był jedynym prawdziwym czytelnikiem myśli w plemieniu Nightwinga. Ten Nightwing był dużo starszy, więc to nie miało sensu.– Pierwszy raz kogoś zabijam, prawda? – zapytał Nocny Skrzydło. Peacemaker był zaskoczony tym pytaniem.„Um, y-tak", powiedział Peacemaker, myśląc o Clearblade. "Czy ty?"„Jestem prawie pewien, że skoro o to zapytałem, miałoby sens, gdybym zabił również smoka, może więcej niż jednego" – powiedział Nightwing. Musieli widzieć, jak Rozjemca się napina, więc dodali: „Ale nie martw się, nie mam powodu ani interesu w krzywdzeniu lub zabijaniu kogokolwiek, zwłaszcza nie ciebie"."Kim jesteś?" Peacemaker zapytał, zastanawiając się, jakim cudem nigdy ich nie widział ani nie słyszał o nich. Nightwing zatrzymał się na niezręcznie długi czas.„Pieprzyć to, po co kłamać," westchnął Nightwing. "Witaj mały Nightwing, nazywam się Darkstalker."
YOU ARE READING
Pokój i jego cień (Peace and Its Shadow || Polish version)
FanfictionThis is a request from somebody, don't ask questions and this is more or less a test too to see if it would work. Życie Rozjemcy było spokojne, a przynajmniej takie było. Jeden incydent, o którym Rozjemca chciałby później zapomnieć, a teraz jego życ...