scp-1998

14 2 2
                                    

Kajetan-kun podszedł do kompanów i dosiadł sie do nich. Powiedział:
-Hej...co sie stało z Loraxem? - Zapytał zmartwiony.
-Ostatnio złapali nowego scp - scp-1998 i wysłali do niego naszego Loraxa - odpowiedzuał zdruzgotany Fryderyk Fazbear.
Kajetanowi zrobiło sie szkoda przyjaciół, ale żeby poprawić im humor powiedział:
-No więc Fryderyku za co ty siedzisz? - zapytał.
-W swojej rodzinnej piccerji zapraszałem małe dzieci do kantorka i zabijałem je a później robiłem z nich picce i vapy - odpowiedział Freddy.
-A ty Banban? - zapytał Kajetan-kun.
-Dzieci ktore przyszły do mojego przedszkola zabijałem i sprzedawałem demonom żeby być bogatym - odpowiedział z lekkim usmiechem na twarzy.
Kajetan-kun zaczał rozmyślać i doszedł do wniosku że dużo nie różni sie od swoich przyjaciół, więc powiedział im troche o sobie:
-Ja porywałem i robiłem ze sławnych tłiczowych strimerów zupe pomidorową.
Gdy Kajetan-kun zobaczył strażnika podszedł fo niego i powiedział że chce iść do scp-1998. Strażnik nie wiedział co odpowiedzieć więc wyszedł na pare minut i wrócił. Powiedział:
-Chodź za mną.
Kajetan szedł za strażnikiem czując niepokój. Podeszli do dużych drzwi. Po chwili drzwi otworzyły sie a Kajetan w środku ujrzał sexownego; dwu metrowego Wilbura w stroju sprzątaczki. Kajetan zaczerwnienił sie i pomyślał:"On wie co lubie". Scp-1998 podszedł do Kajetana i zaczął tańczyć na rurze która wjechala do pomieszczenia. Kajetan poczuł że coraz bardziej pragnie patrzeć na kocie ruchy Wilbura. Wtedy w pomieszczeniu pojawiło sie scp-049 i walnęło Wilbura ktory przewrócił sie i wykręcił kark lol. Kajetan powiedział:
-Uratowałeś mnie UwU - powiedział UwU Kajetan. Po wszystkim strażnik odprowadził Kajtusia do celi. Kajetan położyl sie na lóżku i zaczął rozmyślać jaki Plaguś jest męski. Po chwili zasnął.

C.D.N

Kajetan-kun x scp-o49 [Joke]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz