Pov:Hyunjin
Wczoraj wieczorem ustaliłem z przyjaciółmi niezapowiedzianą wizytę w domu Lixa. Była 4.20. Pora wstawać. Skierowałem się do łazienki. Umyłem siebie oraz włosy, zrobiłem poranną pielęgnacje, wykonałem makijaż, wysuszyłem włosy i związałem je tek jak zawsze. Ubrałem się czarną przewiewną koszule która miała rozpięte 2 pierwsze guziki do tego luźne białe spodenki. Stylizację dopełniłem czarnymi pierścionkami i tego samego koloru łańcuch. Do torby spakowałem słuchawki, portfel, telefon, miseczki dla Kkami, karmę, 2 butelki wody i maskotki moją i Kkami. Zapiąłem szelki Kkami i ruszyliśmy do domu Felix. Wszyscy już byli na miejscu. Ustaliliśmy, że Han dzwoni dzwonkiem a my się chowamy. Jinsung podszedł do drzwi i zadzwonił dzwonkiem.
-Han co ty tu robisz tak wcześnie?-zapytał zaspany Felix. Wyglądał tak uroczo.
-Niespodzianka!- wykrzyknęliśmy wszyscy wyskakując ze sowich kryjówek.
-J-ja nie jestem naszykowany. Nie mam makijażu!- krzyknął zakrywając twarz rękami.
-Nic nie szkodzi.- powiedziałem podchodząc do Lixa i ściągając jego ręce ze swojej twarzyczki-Możemy wejść?-zapytałem patrząc się na piękne patrzałki czarnowłosego.
-Tak tylko nie miałem czasu posprzątać po rozpakowywaniu się- rzekł otwierając szerzej drzwi. Weszliśmy do domu. Wyglądał tak samo. Zupełnie nic się nie zmieniło-Idę się ogarnąć-dodał wbiegając na górę.
W salonie znajdowało się dużo kartonów. Stwierdziłem, że posprzątam. Lubiłem sprzątać a zwłaszcza wtedy kiedy komuś tym pomogę. Odłożyłem torbę i odpiąłem Kkami. Zacząłem składać kartony i układać je obok schodów. Gdy skończyłem chwyciłem odkurzacz i zacząłem odkurzać. Młodszy brał właśnie prysznic więc nic nie słyszał. Następnie umyłem naczynia i posprzątałem w kuchni. Przydało się też umyć podłogę więc ruszyłem po mop parowy znajdujący się w łazience na dole. Po skończonej pracy usiadłem i czekałem na Lixa. Nie musiałem długo czekać bo już po chwili przyszedł. Był ubrany w fioletowy Tshirt z kotem do tego czarne luźne spodenki. Srebrne pierścionki jeden z łapką kota i naszyjnik z kotem. Rozglądał się dookoła.
-Hyunjin posprzątał- powiedział LeeKnow.
-Nie musiałeś-oznajmił.
-Lubię sprzątać więc nie sprawiało mi to trudności. A poza tym nie musisz już sprzątać-uśmiechnąłem się.
-A wy mu nawet nie pomogliście!- krzyknął z grymasem na twarzy Felix.
-Nie prosił więc mu nie pomogliśmy- powiedział Binnie. Lix chciał coś powiedzieć ale mu nie pozwoliłem.
-Wolę sam sprzątać, bo jakbym miał z nimi sprzątać to nigdy by nie było czysto-odparłem. Piegus usiadł obok mnie i zaczął się bawić z Kkami.
-Robimy live na Instagramie?-zapytał Bangchan.
-Spoko- powiedział Seungmin.
-To o Hyunjina robimy-powiedział Han. Wyjąłem telefon i ustawiliśmy się tak aby wszystkich było widać. Wzięliśmy swoje maskotki. Włączyłem live a po chwili było już ponad 500 osób.
-Już 600 osób- powiedział Changbin.
-Hej wszystkim- przywitałem się. Zaczęliśmy czytać co piszą ludzie.
-A ten co trzyma Quokke jest wolny?- przeczytał Changbin.
-Niestety nie. Mam już kogoś- uśmiechnął się Han.
-Hyunjin piękny jak zawsze- przeczytał Chan. Uśmiechnąłem się do kamery i zakryłem moją zarumienioną twarz pluszakiem.
-Czy to nie jest Felix?- przeczytał Han- Tak to jest Felix- pokazał na Lixa palcem.
CZYTASZ
Can I be Yours? (hyunlix)
RomanceHyunjin to chłopak który pod swoimi żartami i fałszywym uśmiechem ukrywa ból i cierpienie jakie przechodzi od kilku miesięcy. Nie chce martwić swoich przyjaciół więc nic im nie mówi o trudnej sytuacji jaką przechodzi w ostatnim czasie, jednak uciecz...