Hyunjin to chłopak który pod swoimi żartami i fałszywym uśmiechem ukrywa ból i cierpienie jakie przechodzi od kilku miesięcy. Nie chce martwić swoich przyjaciół więc nic im nie mówi o trudnej sytuacji jaką przechodzi w ostatnim czasie, jednak uciecz...
Weszliśmy do domu i moim oczom ukazał się przepiękny przedsionek. Znajdowały tam się 2 duże, białe szafy, duże lustro, 1 komoda na której znajdował się wazon z pięknymi białymi stokrotkami. Zdjąłem buty i otworzyłem drzwi. Za drzwiami znajdował się pięknie oświetlony salon przez duże okna. Były tam 2 duże czarne kanapy na których były białe poduszki, stolik do kawy, duży telewizor, stół z 10 krzesłami, legowisko i zabawki dla Kkami, miseczki na jedzenie dla pieska, puchaty biały dywan, dużo roślin, piękne obrazy i wyjście na ogród z basenem. Kuchnia była oddzielona od salonu drewnianymi szafkami z granitowym, czarnym blatem. Takie same szafki były w całej kuchni. Znajdowała tam się duża, czarna lodówka z tabletem na drzwiczkach (taka sama jak lodówka z samsunga), kuchenka indukcyjna z piekarnikiem, ekspres do kawy, zmywarka, zlew, miska z owocami, zioła w doniczkach, w ładnych słoikach karma i przysmaki dla Kkami, przyprawy w słoiczkach, wyspa kuchenna, różnego rodzaju noże, frytkownica. Hyunjin pokazał mi gdzie jest łazienka która była przepiękna. Była tam podświetlana wanna o której szczerze zawsze marzyłem. Ruszyliśmy do naszego pokoju. Było tam duże łóżko, wiszący telewizor. 2 szafki nocne, jedno duże biurko z komputerem który jest wyposażony w potrzebne rzeczy, duże okna z białymi zasłonami i ledy. Za jednymi drzwiami znajdowała się garderoba a za drugimi łazienka.
-Podoba ci się?-zapytał Hyunjin.
-Oczywiście-odpowiedziałem i przytuliłem go.
-Jutro pojedziemy po twoje rzeczy a dzisiaj dam ci swoje-powiedział z uśmiechem.
-Dobrze. Możemy pójść do kuchni to zrobię coś na kolację?-oznajmiłem łapiąc Hwanga za rękę.
-Szczerze, jestem głodny więc chodźmy-powiedział Hyun i poszliśmy do kuchni. W salonie na kanapie siedzieli Bangchan, Changbin, I.N, Seungmin, Han i Minho.
-Co chcecie na kolację?-zapytałem wszystkich.
-Ja chce corn dogi-wymyślił Han.
-Z serem żółtym-spytałem,
-TAK!-wrzasnął.
-No dobrze- powiedziałem i zabrałem się za robienie jedzenia. Na początku wyjąłem potrzebne składniki i zacząłem je kroić. Następnie zrobiłem ciasto i przelałem je do szklani. Zacząłem rozgrzewać frytkownice i nabijać na patyczki ser i parówkę. Zanurzyłem je w cieście i włożyłem je w frytkownice. Udało mi się zrobić 24 corn dogi. Nałożyłem je na talerz i w małe miseczki nalałem sosy. Położyłem talerz na stół i zaprosiłem wszystkich na kolację. Zasiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść.
-Jakie to pyszne.-powiedział Han z pełną buzią. Wyglądał jak wiewiórka.
-Dziękuję.-uśmiechnąłem się. Jedliśmy zrobione jedzenie przeze mnie i rozmawialiśmy o różnych rzeczach. Po kolacji nadszedł czas na posprzątanie. Nie było dużo naczyń więc pozmywałem je. Usiadłem na kanapie obok Hyunjina gdzie wszyscy oglądali jakiś film. Wtuliłem się w Hyunjina.
-Tęskniłem za tym-szepnąłem do Hwanga.
-Ja też kotek-odpowiedział i złożył pocałunek na moim czole. Oglądaliśmy film a gdy się skończył porozmawialiśmy trochę i wszyscy wrócili do swoich pokoi. Changbin miał pokój z Seungminem, I.N z Bangchanem a Han z Leeknowem.
Położyłem się na łóżko i włączyłem Instagrama. Hyunjin został w salonie z Kkami. Nagle przyszła mi wiadomość.
Hyunjin
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
