Prywatna konwersacja
Han: Znowu się na mnie obraziłaś, prawda?
Han: Zgaduję, że skoro nie odpisałaś, to znaczy, że tak
Han: Oj, weź. Nie odzywasz się do mnie już trzy dni
Han: No przecież nic złego nie zrobiłem
Han: To tylko żarty były
Leia: Jeśli to były żarty, to w bardzo złym guście
Han: Ale to były żarty
Leia: Na przyszłość, dobieraj lepsze żarty, jeśli chcesz mieć życie towarzyskie
Han: To wy się nie znacie na żartach!
Leia: Aha, okej
Leia: W takim razie żegnam
Han: Nie, Leia, zaczekaj!!!
Leia: Wow już od dawna używasz mojego imienia, zamiast zwrotu „księżniczka”
Leia: Powiedziałabym, że jestem pod wrażeniem, ale normalni ludzie zwracają się do siebie po imieniu
Leia: Czy do ciebie ktoś się zwraca jakąś głupią ksywką, albo po nazwisku?
Han: Właśnie paradoks jest taki, że odkąd mam nazwisko, to wszyscy mi mówią po nazwisku
Leia: To, że wszyscy mówią do ciebie Solo, nie znaczy, że ty też powinieś się zwracać do innych nazwiskiem
Han: Specjalnie dla ciebie zwracam się do ciebie tak, jak lubisz
Leia: Szok, trzeba pana Solo uczyć dobrych manier
Han: Teraz ty to zrobiłaś
Leia: Cholera
Leia: Co powiesz na układ?
Leia: Ty mówisz do mnie po imieniu i ja do ciebie też?
Han: A czy w ten układ może zaliczać się randka?
Leia: Nie
Leia: Może
Leia: Opcjonalnie
Han: SUPER
Han: Jakie miejsca lubisz najbardziej?
Han: Gdzie chciałabyś pójść?
Leia: Powiedziałam, że B Y Ć M O Ż E
Han: Och, daj spokój
Han: Wiem, że mnie kochasz
Leia: Ty jesteś jakiś chory na łeb
CZYTASZ
GalactiChat ★ Star Wars
FanficFanfiction w formie czatu Gdzie Leia wyciąga wszystkich z kłopotów, Luke chce być Jedi, Anakin próbuje być we wszystkim najlepszy, Yoda jest dilerem dziwnej herbaty, a wszystko to wina Obi-Wana « Generalnie, nie wiem, w jakiej czasoprzestrzeni odgr...