Gdy Laura ponownie otworzyła oczy, minął moment nim uświadomiła sobie, gdzie się znajduje. Dookoła niej panował mrok tak gęsty, że nawet jej wyczulony wzrok był tu do niczego.
Szła więc na oślep, szukając czegokolwiek, co powie jej co robić.
W pewnym momencie mignęło koło niej coś jasnego. Jakby kulka światła wielkości piłki do ręcznej. Ruszyła biegiem w jej kierunku, gdy tylko jej dotknęła wessało ją do środka.
Znalazła się na powrót u siebie na podwórku. Widziała Fabiana siedzącego na kocu nerwowo rwącego trawę. Tymczasem Laura z jego wspomnienia właśnie znikała w drzwiach domu.
— Cholera jasna — usłyszała jego cichy, ale pełen emocji szept.
Opadł na plecy i ukrył twarz w dłoniach.
— Wszystko zepsułem — mamrotał pod nosem.
Jednak podniósł się momentalnie, jak tylko usłyszał kroki.
Siedzieli ponownie na kocu i rozmawiali o rytuale połączenia dusz. Ona powiedziała pierwsze zdanie przysięgi, a Laura teraz słyszała, jak Fabianowi głośno i szybko biło serce. Widziała miłość z jaką na nią patrzył, gdy powtarzał kolejne wersy. Wcześniej nie zwracała na to uwagi za bardzo skupiona na własnych emocjach.
— Nie myśl nad tym tyle. Jeśli uważasz, że to nie ja, powiedz i zapomnimy o sprawie, ale jeśli, tak jak ja, czujesz, że to, co robimy jest właściwe, kontynuujmy — usłyszała znane już sobie słowa i automatycznie spojrzała na swoją postać, czekając, aż ta dokończy przepowiednię.
Nic takiego jednak się nie stało. Dziewczyna na kocu nie poruszyła się nawet o centymetr, a wszystko wokół zaczęło jakby gasnąć i szarzeć. Przerażona Laura dopadła do Fabiana i szepnęła z mocą:
— Jam jest tobą, a tyś mną.
— Jam jest tobą, a tyś mną. — powtórzył chłopak, odcinając się.
Wspomnienie wypełniło się kolorami i światłem. Scena ponownie zaczęła iść swoim tempem i po chwili oboje zdzierali z siebie ubrania.
Laura natomiast wróciła do wcześniejszej pustki, choć teraz było tu już trochę więcej światła. Widziała wiele kafelków, w których toczyły się ich wspólne wspomnienia.
Dziewczyna dziwiła się, jak wielki wpływ wywarła na świadomości chłopaka ich znajomość. Choć o tym nie wiedziała, była filarem aż dwóch wartości w jego życiu — miłości i wilkołactwa.
Naprawiwszy wspomnienie, przywróciła mu równowagę w tych obszarach.
Dlatego też w tym samym czasie chłopaki zaobserwowali, że Fabian przestał niekontrolowanie się zmieniać.
Nie oznaczało to jednak, że wszystko już było w porządku i Laura miała tego świadomość. Podczas destabilizacji wiele jego wspomnień uległo zniszczeniu. Wielu z nich chłopak mógł już nigdy nie odzyskać.
Szła dalej, szukając kolejnych kluczowych fragmentów jego życia.
Gdy mignęło jej kolejne światełko, bez zastanowienia złapała je.
Znów znalazła się w jego wspomnieniu, ale tym razem było inaczej. Wszystko było wyblakłe, a ona sama nie wiedziała, gdzie się znajduje.
— Fabianku! — jakaś kobieta zawołała drobnego chłopca bawiącego się klockami — Chodź do nas, kochanie
Gdy chłopiec spełnił jej prośbę i podszedł do trójki dorosłych, od razu chowając się przy tym za nogami kobiety, ta odezwała się z uśmiechem.
CZYTASZ
Magiczni: Krwawa Pełnia
WerewolfMałe senne miasteczko w środku Polski mieści w sobie wiele tajemnic. Jedną z nich są wilkołaki, choć już od dawna zamiast podczas pełni napadać na ludzi, żyją między mieszkańcami, ukrywając swoje nadprzyrodzone moce. Jedna z nich - Laura, gdy tylko...