2.

9 2 3
                                    

-Skąd Ty w ogóle jesteś?

-Ja? -byłem bardzo zdezorientowany -Nie wiem...

-Dobra, pójdźmy do domu i tam wszystko powiesz, bo aż Ci zęby latają z zimna. -pogłaskał mnie po plecach, na co tylko jeszcze bardziej się rozpłakałem

Weszliśmy do tego bloku, po czym wjechaliśmy czymś na piętro, a potem ten człowiek otworzył kluczami drzwi i weszliśmy do jakiegoś pomieszczenia w którym było jakby dużo oddzielnych pokoi, nie wiem co to było. Przynajmniej zaprowadził on mnie do jednego z nich, usadził na kanapie, przykrył kocem (dzięki temu zrobiło mi się trochę cieplej).

-A-a gdzie Romin? -zapytałem

-Kto? -on również zapytał

-M-mój brat... -schowałem twarz w dłoniach i znowu zacząłem płakać

-Nie wiem, ale Ty się zgubiłeś? -znowu pogłaskał mnie po plecach -I jak się w ogóle nazywasz?

-W-Wonhyuk... -nie ufałem mu -A T-Ty?

-Yongseop, ale mów mi Rano. -uśmiechnął się -A w ogóle to leci Ci skądś krew?

-He? -nie wiedziałem o co mu chodzi

-Nie wiem, bo tu takie czerwone masz. -pokazał pod moimi oczami -Płaczesz?

-T-to moje łzy... -nic z tego nie rozumiałem, że tutaj nawet te czerwone łzy to coś dziwnego

-I masz takie czerwone oczy... -Rano coraz bardziej zaczął doszukiwać się tego, że jestem "inny" -Ty jesteś człowiekiem?

-N-nie... -nie wiedziałem, czy na pewno mu ufać

-To czym...? -teraz Rano się trochę przestraszył i odsunął ode mnie

-Wampirem? -myślałem, że nawet w to nie uwierzy, ale po jego myślach wynikało, że się mnie boi -Ale nic Ci nie zrobię, nie bój się....

-Masz kły? -teraz ten temat go zaciekawił

-T-tak... -odpowiedziałem -I-i umiem czytać w myślach...

-Ale super! -Rano podekstytował się tym, ale jednak był lekko przestraszony -To... Jak mam do Ciebie mówić, po imieniu?

-M-mówiłem już... -on tak szybko zapomniał

-Ah, no to dobrze... -znowu pogłaskał mnie po plecach -A ten, Wasza Wysokość chodziła to jakiejś szkoły?

-D-do czego? -ten świat był totalnie pokręcony

-No do szkoły, tam się uczy. -spojrzał na mnie i wytarł mi łze z policzka -Tylko nie płacz, bo ktoś zaraz pomyśli, że leci Ci skądś krew.

-A-a to tu nie ma czerwonych łez? -to było naprawdę za dużo dla mnie -I-i czemu nie macie nic do walki?

-Tu nie było żadnych wojen od od ponad stu lat... -odpowiedział, jakby sto lat to było bardzo dużo

-To nie zostało Wam nic z wtedy? -przestawałem już trochę płakać, bo nie mogłem pokazywać innym, że jestem wampirem -Przecież to było nie dawno.

-Czekaj, to u Was takie tysiąc lat. -powiedział

-A, no to trochę dawno... -byłem totalnie zdezorientowany -Poza tym, strasznie dziwnie pachniesz...

-U Was wszystko jest inaczej, zrozum to. -złapał mnie za ramiona na co odsunąłem się -My nie wysysamy krwi innym.

-Serio? -bardzo chciałem do domu -No to nie pozostało mi nic innego...

Tak naprawdę to byłem bardzo głodny, od kiedy jakimś cudem trafiłem do ludzkiego świata, więc żeby nikogo nie zabić podwinąłem sobie rękaw, po czym wbiłem swoje kły dokładnie obok blizny po tamtym ugryzieniu i zacząłem wysysać sobie krew. Rano patrzył się zaciekawiony, jakby to było coś nadzwyczajnego, oraz jego myśli tak też mówiły. Kiedy skończyłem poczułem się trochę najedzony, ale zakręciło mi się w głowie i poczułem jakieś kłucie w klatce piersiowej, więc oparłem się o kanape.

-Wszystko dobrze, Wasza Wysokość? -na jego słowa uśmiechnąłem się, ale rzeczywiście, poczułem się dziwnie

-Tak... -pokiwałem głową, a kłucie ustało, kręciło mi się tylko trochę w głowie -Poza tym, to mieszka ktoś z Tobą?

-Tak, jeszcze jeden taki In. -odpowiedział i wzruszył ramionami

-To nie mów mu, że jestem wampirem. -spojrzałem się na niego -To zostaje pomiędzy nami i nikim więcej.

-To mam do Waszej Wysokości mówić tak normalnie? -znowu zapytał -W końcu wtedy wszystko się wyda.

-No to dobrze, możesz mówić do mnie po imieniu. -to mi się bardzo nie podobało -Ale pamiętaj, że jestem synem władcy narodu wampirów.

-Oczywiście, Wasza Wysokość. -Rano nerwowo ukłonił się i w jego myślach kłębiło się od wszystkiego

Potem przesiedziałem tak może z dziesięć minut, Rano wyjął jakąś małą rzecz z kieszeni (potem wytłumaczył mi, że to telefon, ale nic z tego nie rozumiem) i siedzieliśmy tak właśnie, kiedy do mieszkania (on też tak nazwał jego dom) weszła kolejna człowiecza istota. Miała czarne włosy z białymi pasemkami, a z twarzy wyglądała bardzo przyjaźnie, to był pewnie ten In o którym mówił Rano. Kiedy wszedł, przywitał się z nim i miał jakiś błysk w oku oraz pachniał tak, że nie był zaskoczony moją obecnością ani nie widział w tym nic dziwnego. Porozmawiał potem chwilę z Ranem, tamten wyszedł, po czym ten In przyszedł do mnie na kanapę i usiadł obok z dziwnych uśmiechem.

-O proszę, czyż to Wasza Wysokość Wonhyuk? -zapytał z podejrzanym uśmiechem jak wspomniałem, a nie wiem dlaczego jego myśli coś blokowało i nie mogłem ich odczytać, więc bałem się trochę, ponieważ nawet jego zapach był taki dziwny -Postanowiłeś jednak Nas odwiedzić?

-Skąd Ty to wszystko wiesz...? -szczerze mówiąc przestraszyłem się, bo nie miałem pojęcia co potrafi człowiek -Słuchałeś naszej rozmowy?

-Nie, ja wszystko wiem o wampirach. -cały czas uśmiechał się podejrzliwie i dziwnie przysuwał się do mnie -Szukałem Cię już długo, wiesz?

-Skąd w ogóle wiesz o istnieniu wampirów? -on był naprawdę dziwny, w naszym świecie nie ma takich okropnych wampirów jak potrafią być ludzie

-Poluję na wampiry jakoś od liceum. -odpowiedział -Od siedmiuset lat, więc trochę się znam.

-Wiesz, że Cię mogę zabić? -tak naprawdę teraz uświadomiłem sobie, że on nic mi nie zrobi -Wampiry są nieśmiertelne, a człowieka wystarczy ugryźć i umiera.

-A Ty, nie czujesz się źle po swoim ugryzieniu? -zapytał znowu -Po tym co sam się ugryzłeś

-Nie mów do mnie na ,,Ty", skoro podobno wiesz wszystko o wampirach. -teraz tak naprawdę nie bałem się go -Poza tym, nie.

-Na pewno? -był strasznie podejrzliwy -Wasza Wysokość jest bledsza niż zawsze i włosy jej pociemniały.

-Dobra, bardzo kręci mi się w głowie. -odpowiedziałem przewracając oczami -Ręce mi się trzęsą i dalej jestem głodny.

-Może Wasza Wysokość chciałaby się przespać, co? -zapytał z prześmiewczym akcentem, czego naprawdę nie rozumiałem

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 08, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dark DreamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz