Jasna Strona Mocy
Leia: Co to za hałasy, huh?
Leia: Czy możecie z łaski swojej przestać zachowywać się, jak zwierzęta?
C-3PO: Obawiam się, że na to już za późno
Han: Leia!
Han: Mogłabyś mi w końcu odpisać w wiadomości prywatnej?
Leia: Odpisałam ci
Han: Odpisałaś, ale nie na moje pytanie!
Anakin: Jakie pytanie?
Luke: Właśnie?
Han: To prywatna sprawa!
Obi-Wan: Nie pisze się o prywatnych sprawach na czacie grupowym
Anakin: Wyjątkowo i pierwszy raz w życiu zgadzam się z Obi-Wanem
Obi-Wan: Już bez przesady, to wcale nie jest pierwszy raz
Anakin: A kiedy był niby pierwszy raz?
Obi-Wan: Dawno temu
Anakin: Czyli dawno i nie prawda
Han: No to jak to będzie, Leia?
Leia: Nie będzie
Anakin: Czego nie będzie?
Han: To nie twój interes
Anakin: Słuchaj, nie podoba mi się kierunek, w który zmierza twoja relacja z Leią i wolałbym, aby nic z niej nie wynikło
Han: A już myślałem, że jednak jesteś fajny
Leia: Wiesz co, Solo? Zmieniłam zdanie
Han: Na jaki temat?
Leia: ...
Leia: Umówię się z tobą
Han: OMG serio?
Anakin: NIE
Luke: To moja kwestia!
Anakin: Słowa do nikogo nie należą
Luke: Ale ja akurat bardzo lubię to słowo
Anakin: Trudno
Anakin: Leia, musimy porozmawiać
Leia: O niczym nie będę z tobą rozmawiać
Anakin: Ale to ważne
Leia: Nie dla mnie
Leia: Solo, idziemy
C-3PO: Ale się porobiło
CZYTASZ
GalactiChat ★ Star Wars
FanfictionFanfiction w formie czatu Gdzie Leia wyciąga wszystkich z kłopotów, Luke chce być Jedi, Anakin próbuje być we wszystkim najlepszy, Yoda jest dilerem dziwnej herbaty, a wszystko to wina Obi-Wana « Generalnie, nie wiem, w jakiej czasoprzestrzeni odgr...