[4] Inny dzień

30 1 1
                                    

*Znowu muszę iść do szkoły* to było pierwsze zdanie które miałam w głowie po przebudzeniu.Lubiłam chodzić do szkoły tylko ze względu na przyjaciół.Jak codzień zawsze po wstaniu poszłam się przebrać i pomalować aby wyglądać w szkole jak człowiek.Mojej mamy od rana nie było w domu bo codziennie przed 6 jechała do pracy,a wracała tak po 19.Zeszłam na dół i zrobiłam sobie tosty i włożyłam pączka do kanapnika.

08.00

Weszłam do szkoły,a od razu po wejściu do niej zastałam Billa biegnącego na mnie z rozłożonymi ramionami aby mnie przytulić na powitanie.

-MAJAAA-wykrzyknął Bill na cały korytarz że wszyscy zaczęli się na niego gapić jak na dziwaka.
-Hej Bill-odpowiedziałam z wielkim bananem na twarzy-Bill puść mnie bo zaraz się uduszę
-No już cie puszczam,nie duś się-parsknął śmiechem

Wtedy zadzwonił dzwonek i wszyscy rozeszli się do swoich klas na lekcje.Oczywiście ja siedziałam z Billem bo to moja besti (slay).Nie była to najciekawsza lekcja bo to była historia i baba pi3rd0liła jakieś farmazony których nikt nie rozumiał.Lekcja minęła szybko,tak samo jak inne.

15.48

Weszłam do domu i pierwsze co zrobiłam to poszłam coś zjeść bo byłam okropnie głodna (wiadomo,głodny Polak to zły Polak) nie jadam obiadów w szkole bo są nie dobre.Zadzwonił do mnie Bill.

-Maju słuchaj bo mam pytanko,chcesz do mnie przyjść na noc? Bo nudzi mi się i nie mam co robić-spytał słodkim głosikiem
-Ty jeszcze mnie pytasz? Oczywiście że chcę! Tylko zadzwonię do mamy jej powiedzieć że u ciebie będę.
-dobrze dobrze,czekam na ciebie-powiedział podekscytowany

Zadzwoniłam do mamy i ogólnie chwilę pogadałam z nią co tam,jak tam i powiedziałam jej o tym że idę do Billa na noc,oczywiście się zgodziła bo wie że się przyjaźnimy i że mamy bardzo dobry kontakt.

17.15

Byłam już prawie przy domie rodziny Kaulitz.Oczywiście ich rodziców nie było w domu bo często wyjeżdżali gdzieś sami we dwoje w różnych sprawach (sama dokładnie nie wiedziałam w jakich).Już byłam przy ich drzwiach i zapukałam,ale w drzwiach zobaczyłam Toma zamiast Billa.Szczerze to zestresowało mnie to bo sama nie wiedziałam co do niego czuję.. ale myślę że więcej niż tylko przyjaźń.

-Ooo no proszę, Maja Wilson.Ślicznie wyglądasz,a poza tym to ty pewnie do Billa?

*kurw@ czemu ja to powiedziałem,czemu nie umiem czasami zamknąć mordy i się nie odzywać..*

-Tsssa ja do Billa..-czułam jak automatycznie moje poliki robiły się czerwone.Zresztą nie tylko moje,bo jego również,był czerwony jak burak.

*co jest..czemu on gada że ślicznie wyglądam? Jak my w szkole praktycznie do siebie się nie odzywamy a tym bardziej nigdy mi nie mówił takich rzeczy*

-Eee..Bill poszedł po jakieś słodycze do sklepu czy coś.
-Okej,a może mnie wpuścisz bo jest trochę zimno i nie chce stać przed waszym domem jak debil.
-Tak tak,wchodź.

Weszłam do domu bliźniaków,rozsiadłam się na kanapie i przeglądałam coś na telefonie w oczekiwaniu na Billa.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 08, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miałeś być na zawszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz