Wszystko zaczęło się w jesień 2000 roku, urodziłam się.. mama opowiadała to tyle razy że zapamiętałam już każde jej słowo i sposób w jaki je wymawia nazywam się Autumn i chodzę do 3 klasy technikum, mój dom jest dosyć duży i każdy mówi że wygląda jak willa.
Do szkoły muszę dojeżdżać autobusem ponieważ mieszkam daleko od szkoły więc żeby zdążyć na lekcje muszę wstawać o 4:00 mimo że mam na 8:00
Całe szczęście że mamy wolne ze względu na remont szkoły więc mogę trochę odpocząć i poczytać książki.
Aktualnie jest jesień 12 września dzień przed moimi urodzinami siedze w pokoju przy laptopie i pisze opowiadanie kiedy wchodzi do pokoju mama i mówi żebym się ubierała bo jedziemy na zakupy, mama postanowiła że urządzi impreze na moje urodziny i zostawi mnie ze znajomymi. Poszłam z nią na zakupy i kupiłyśmy dużo przekąsek oczywiście nie mogło się obejść bez balonów i tortu. Mama kazała mi poszukać czegoś co bym chciała na jutrzejsze urodziny.
-masz już coś?-woła mama.
Właśnie oglądam książki które bym chciała przeczytać wszystkie są super ale wkońcu decyduje się na jedną i idę z nią do mamy.
- tak wybrałam, chce tą książkę.- mówię zadowolona.
-książkę? Przecież masz dużo książek-mówi.
-tak ale wszystkie już przeczytałam z 4 razy!-marudzę.
Wkońcu się zgodziła i poszłyśmy do kasy kupić to wszystko. Wychodzimy ze sklepu i wsiadamy do samochodu, całą drogę się nie odzywałyśmy do czasu kiedy mama zadała pytanie.-too kogo zamierzasz zaprosić na przyjęcie? -pyta.
To pytanie sprawiło że zaczęłam się nad tym zastanawiać wkońcu przez cały tydzień uciekałam od odpowiedzi i tym razem również nie odpowiedziałam tylko wyciągnęłam telefon i zaczęłam sprawdzać znajomych na Messengerze.-może zaprosisz Alexa i jego siostrę...jak ona tam miała Maya?-proponuje mama.
Alex i Maya to moi przyjaciele.....tak samo jak James, Max i Amara... myślę że zaproszę ich wszystkich!
-już wiem kogo zaproszę..-mówię.
-świetnie!-cieszy się.
Napisałam do nich mam nadzieję że przyjdą..wkońcu to moi przyjaciele.....
-oh o mały włos i bym zapomniała... Zaproś Kelly! Twoją przyjaciółkę z dzieciństwa dalej się przyjaźnicie prawda? Bo jeśli nie to ja i Margaret będziemy bardzo smutne.
Uhh no tak Kelly... Jak byłam mała to każdą chwile z nią spędzałam ale najwidoczniej nasze drogi się rozeszły chociaż mama i mama Kelly Margaret tego nie wiedzą.
-jasne... Zaproszę.. -mówię.
Chyba muszę ją zaprosić inaczej rozczaruje mamę! A tego nigdy bym nie chciała... Nie mam z nią złego kontaktu ale nie spędzamy już razem tyle czasu co kiedyś.Po powrocie do domu znów siadam przed laptopem i dokańczam opowiadanie ale nie mogę się skupić bo ciągle myślę czy powinnam zaprosić starą przyjaciółkę, myśl ta męczy mnie na tyle że sięgam po telefon i wyszukuje Kelly w znajomych po krótkim czasie odnalazłam ją i napisałam.
-Hej Kelly jutro mam urodziny nie wiem czy pamiętasz i chciałabym zaprosić cię na nie możesz przyjść ze znajomymi (tylko przyjdź proszę) -pisze
-oh Autumn cześć pewnie że przyjdę nie tylko ze względu na matki ale dawno się nie widziałyśmy i fajnie by było znów się spotkać-odpisuje.Świetnie Kelly przyjdzie a ja ze spokojem mogę dokończyć pisanie
"I wszyscy żyli długo i szczęśliwie... " skończyłam pisać, kiedy właśnie miałam iść się umyć nagle jebany kamień wybił moje okno szybko podbiegłam do wybitego okna by zobaczyć kto to zrobił ku mojemu zdziwieniu okazuje się że Kelly rzuciła tym kamieniem i stała pod moim oknem, naszczęście moja mama już spała i nic nie słyszała.
-Hej... Autumn sorki za okno ODDAM PIĘNIĄDZE a czy mogłabyś teraz zejść na doł?? -krzyczy.
Bez odpowiedzi wyszłam z domu.
-czy to coś ważnego że nie mogłaś napisać tylko wybijasz mi okno Kelly? -pytam.
-nie odpisywałaś... -odpowiada.
Faktycznie miałam wyciszony telefon.
-rzeczywiście pisałaś sorki... Więc o co chodzi?
-nie chciałabyś może pójść ze mną na spacer?-pyta zadowolona.
-w środku nocy?
-dlaczego nie?
-niech będzie pójdę z tobą-zgadzam się.
Poszłyśmy do naszej bazy za czasów gdy jeszcze się przyjaźniłyśmy trochę mnie zaciekawiło to że Kelly nagle chce odnowić kontakt lecz nie pytałam jej o to. Baza znajdowała przy rzece, była tam ławka i most a przez rzekę często przepływały kaczki, uwielbiałyśmy oglądać małe kaczątka płynące z matkami.
CZYTASZ
Magiczna Jesień
Fantasy15 letnia dziewczyna Autumn na swoje 16 urodziny otrzymała amulet z kamieniem natury od tajemniczej wrony lecz nowy chłopak jej przyjaciółki przyszedł po amulet który nie był jego własnością a chce go wykorzystać do niecnych planów jak potoczy się t...