CN:
~*Oparł się jedną ręką o ścianę*No widzisz?W końcu zauważyłaś naszą miłość do siebie*rzucił ironicznie*
Julia:
~Kochacie się to chyba każdy wie*Prychnęła*Ale bardzo współczuję waszemu przyszłemu dziecku,że będzie miało takich niestabilnych rodziców.Jego życie i psychika już na starcie będą zrujnowane
Cn:
~*Nie wytrzymywał już nerwowo,aby jej czegoś nie zrobić.Ta kobieta mocno działała mu na nerwy.Znienacka złapał ją niczego nieświadomą za szyję,wbijając tym samym pazury*Napewno będzie miało o wiele lepiej,niż Kira przy tobie lata temu!Obdarzymy je miłością,jaką ty nie dałaś swojej córce!
Julia:
~Ugh*starała się wyszarpać z bolesnego uścisku*W to...nie wątpię,ale zobaczysz,że będzie tak,jak mówię.Będę miała rację
CN:
~*z jego krtani wydało się dobiegać coraz głośniejsze warczenie*Posłuchaj no mnie,jeżeli tylko zbliżysz się do mojego syna lub córki albo chociażby Kiry.Postaram się o to,abyś nie przeżyła kolejnych dni*uścisk jego dłoni na szyi starszej pani,zacisnął się*
Julia:
~Jakie ty masz wymagania człowieku,zamierzasz mi zabronić widywać się z córką,tym bardziej kiedy urodzi to nieszczęsne dziecko to widywać się z nim również mi zabronicie?Nie macie prawa!*to ostatnie ledwo wydusiła tak,jakby chciała krzyknąć,lecz wiadomo z jakiego powodu nie miała takiej możliwości*
CN:
~Dawno już straciłaś te prawo*powiedział cichym lecz poważnym tonem*
Julia:
~Heh*uśmiechnęła się pod nosem*i tylko ty tak mówisz to oznacza,że magicznie tracę te prawo?
CN:
~Moja żona się ze mną w tej kwestii zgadza*prychnął*
Julia:
~Szczerze nie obchodzi mnie jej zdanie,czego chce a czego nie.Ja ją urodziłam,dałam życie i mam równe prawo widywać się z jej dzieckiem
CN:
~To ona ma zostać mamą to wszystko co zrobi i jaką decyzję o dziecku podejmie zależy tylko od niej samej*zaczął się powoli irytować*
Julia:
~I będzie zależeć,zobaczymy jak długo poradzi sobie z jego wychowaniem...*zaśmiała się*życzę wam powodzenia,aby z nim wytrzymać w okresie dojrzewania
CN:
~To już wydaje mi się nie jest twoja sprawa,jak je wychowamy
Julia:
~Niezależnie od twoich chęci,zostanę babcią i będę ubiegała się o kontakt z nim czy tego chcecie czy nie,nawet na drodze sądowej.
CN:
~*jego głos stał się niski i poważny*Jeśli tak dalej będziesz się zachowywać,zaraz sprawię że nią nie zostaniesz
Julia:
~Nie rozumiem,mam się bać czy śmiać?*spytała skołowana*
CN:
~Masz się zamknąć
Julia:
~Nie będziesz mi gówniarzu rozkazywał!To ja podejmuje decyzję ile mówię,jest w końcu wolność słowa,więc mogę mówić ile chcę i co chcę
CZYTASZ
Miraculous~Fan Story•|Choosing The Future|•Sezon 2(Info i streszczenie)
FanfictionWitam was ponownie:) Z racji,iż historia jest dość długa,stwierdziłam,że będę tworzyć ją i dzielić na sezony,gdzie jedna będzie miała tak z 25 części,może więcej,aby było jak najwięcej napisane.Jeżeli czytacie na bieżąco to sezon 1 jest dopiero pocz...