Mieszanka radości i smutku
Kiedy moja racja ponownie doszła do skutku
Obserwuje innych szczęście odnajdujących
A nie jak ja się błąkających
Czy się cieszę? Oczywiście
Patrzeć jak ktoś ci bliski znajduje miłość i szczęście to piękny widok iście
Cudze uśmiechy grzeją serce z kamienia
Nawet gdy mi samemu pozostały tylko westchnienia
Nie raz by ktoś był radosny się trudzę
Co do siebie to się nie łudzę
Naprawdę uśmiech sam się na twarzy pojawia
Gdy radość u bliskich się zjawia
Cieszy mnie to jak to widzę za każdym razem
Chyba jest to empatii przykładem
Może i mi tego brakuje
Co nie znaczy że się nie raduje
Widzę to czego mieć sam nie mogę
Dlatego tym chętniej innym to zdobyć pomogę
E tam moje jest i tak ma zerowe znaczenie
Nie dla każdego radością/miłością się uraczenie
Konkluzja jest takowa
Cieszy mnie cudze szczęście uśmiech i pozytywy nawet gdy u mnie wszystko kona