dziesięć koszy, cztery słupy
mnóstwo drzewek, piasek, trawa
woda chłodna, ptaków proza
wietrzna bryza, ryk silnika
białe chmury, żółte żagle
szare chmury, kilka kropli
kostne brzozy, zielne chaszcze
kocyk-teren, ogień ciepłem
patyk, żarcie, złam to, zjedz to
muza leci, nie płacz ewkaona patrzy lecz nie płacze
myślę wciąż co dla niej znaczę
myślę o tym co by było
ale wrócę myśleć chwilącóż to więcej ci potrzeba?
to jest mój kawałek nieba
CZYTASZ
o tym co widzę (nie tylko oczami)
Poetrycześć, te wiersze to moja odskocznia, próba odreagowania i chęć opisania mojego punktu widzenia na otaczającą mnie rzeczywistość w danej chwili, jeśli komuś się spodoba to super, jeśli nie to chętnie poznam konstruktywny komentarz