✅||𝙨𝙥𝙚𝙖𝙠 𝙣𝙤𝙬 (𝙖𝙙𝙧𝙞𝙚𝙣𝙚𝙩𝙩𝙚'𝙨 𝙫𝙚𝙧𝙨𝙞𝙤𝙣)

✺Foolish One✺

Writemas dzień 6.

✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺

,,You are not the exception, you will never learn your lesson"

~Taylor Swift, Foolish One

✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺

Miesiąc do dyskoteki.

Jednak wszystko co dobre szybko się kończy.

Wielkimi krokami zbliżało się zakończenie roku szkolnego, a wraz z nim coroczna dyskoteka. W tradycji naszej szkoły było to, że pary wcale nie muszą przychodzić na nią razem. I właśnie to otworzyło mi oczy ta to, że powoli nadchodzi koniec.

✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺

Trzy tygodnie do dyskoteki.

Do: Adrien💋
Cześć kochanie, co powiesz na wieczór filmowy dzisiaj u mnie?

Właśnie rozłożyłam swoje karty na stół, jego dalej są w ręce. Są szanse, że na dzisiejszy wieczór ma już plany.

Od: Adrien💋
Mam już plany.

No jasne... Znowu będę mówiła sama do siebie, aby zasnąć. Ostatnio mój chłopak poświęcał mi tak dużo uwagi, że po prostu wiedziałam, że oczekiwałam zbyt wiele jeśli chodzi o moją propozycję.

Coś tutaj jest naprawdę nie tak...

Nie! To chyba czas na zablokowanie głosów rozsądku w mojej głowie.

Z takim podejściem to nigdy nie nauczysz się swojej lekcji, Marinette...

✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺

Dwa tygodnie do dyskoteki.

Ciche powiadomienie wydobywające się z mojego telefonu sprawiło, że gwałtownie się podniosłam. Cholera, to tylko kolejna wiadomość z grupy klasowej. Głupia, przestań sprawdzać wiadomości w poszukiwaniu zaproszenia. Ono nigdy nie nadejdzie. Zaraz zamiast iść długą drogą z Adrienem, pójdę długa drogą na dno...

✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺

Tydzień do dyskoteki.

On wie jak kazać mi czekać, a ja wiem jak zachowywać się jakbym miała się dobrze. Nie mam pojęcia jak mam nazwać tę całą sytuację, w której się znaleźliśmy, ale za to wiem, że już nie mogę nazwać go moim. Jestem delikatna, ale zrobię wszystko, żeby wyglądać ma kuloodporną.

Jednak kiedy moja głowa jest na jego ramieniu zaczynam myśleć, że nareszcie się zdecyduje i tak jak rok temu zaprosi mnie. Może kiedyś, gdy będziemy starsi, to będzie czymś z czego będziemy się śmiać przy porannej kawie i wiadomościach.

Nie jesteś wyjątkowa, nigdy nie nauczysz się swojej lekcji.
Głupia, przestań sprawdzać swoje wiadomości w poszukiwaniu zaproszenia, które nigdy nie nadejdzie. Chciałaś pójść z nim długą drogą, a zamiast tego pójdziesz nią na dno. Głupia, odłóż ten telefon i nie sprawdzaj po raz dziesiąty dzisiaj wiadomości. Zaproszenie nie nadejdzie. To czas, abyś nauczyła się na własnej skórze czym jest zawód miłosny.

✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺

Dzień dyskoteki.

-Jak się bawisz, Nette? - Alya wykonała kilka piruetów wokół mnie. - Dobrze? To się cieszę! - Roześmiana odeszła w drugą stronę. Uśmiechnęłam się kwaśno i ponownie spojrzałam na wejściowe drzwi.

A może po prostu nie przyjedzie dlatego mnie nie zaprosił? - Ta myśl od trzech dni cały czas tkwiła w mojej głowie. Nie mogłam go o to zapytać, ponieważ za każdym razem, gdy rozpoczynałam temat dzisiejszej imprezy, Adrien od razu zmieniał temat. Piętnaście minut później okazało się, że jak zawsze się przeliczyłam.

Po tym jak zobaczyłam mojego chłopaka w towarzystwie Lili wchodzących do sali gimnastycznej schowałam twarz w dłoniach i opierając się plecami o ścianę, opadałam na podłogę.

Jak ja mogłam tego nie zauważyć? Przecież od jakichś dwóch miesięcy Rossi nie opuszczała Adriena na krok. Mogłam się domyśleć, że to z nią mój chłopak ma zamiar przyjść na imprezę.

Instynktownie wyjęłam z torebki telefon. No oczywiście, nawet nie zadzwonił ani nie napisał, że jedzie lub dojechał.

Żegnaj Adrien...

Nie! Nie zgadzam się na to! To nie jest koniec! To tylko... kryzys! Bo tak jest, prawda?

Poczułam jak mi się robi gorąco, gdy zobaczyłam na sobie wzrok zielonych oczu mojego, jeszcze, chłopaka. No tak, ja dostanę jedno głupie spojrzenie, ale to Lila dostanie pierścionek. Powie mi pewnie, że miał dobre intencje, a ja... a ja nareszcie nauczę się swojej lekcji.

Głupia ja cały czas sprawdzałam wiadomości w poszukiwaniu zaproszenia, które oczywiście nie nadeszło. Chciałam iść długą drogą z nim, ale będą szła długą drogą na dno. Czas nauczyć się czym jest zawód miłosny na własnej skórze i zakończyć to co i tak zbliża się ku końcowi.

✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺

Trzy dni po dyskotece.

,,Nauczyłam się na własnej skórze tego przed czym się broniłam.
Głupia siedziałam i czekałam na zaproszenie czy miłosne wyznania, które się nie pojawiło oraz które przestały pojawiać.
Myślałam, że to będzie trwałe, ale to chyba czas się rozejść.
Kiedy to wszystko zostało powiedziane i zrobione okazało się, że po prostu nie jesteś tym jedynym. Nie, nie jesteś tym jedynym...
Twoja M."

Taką kartkę wrzuciłam chłopakowi do szafki, a następnie wróciłam do domu, aby przepłakać resztę dnia i wsuwać jedno pudełko lodów za drugim.