Nasza Mała Rose

156 5 0
                                    

W końcu nadszedł ten dzień urodziłam małą piękną córeczkę o imieniu Rose "Rose kaulitz" była tak śliczna spokojna i miała piękne czekoladowe oczy jak jej tata😍

Jestem tak cholernie szczęśliwy- krzyknął tom
Ja też i to nie wiesz jak bardzo- odpowiedziałam
Wiesz tyle że brakuje mi jednej żeczy- powiedział ze swoim uśmieszkiem
Czego? - powiedziałam lekko rozbawiona
Mojego nazwiska <3 - powiedział poczym wysłał mi buziaka
Jak młoda będzie troszkę starsza to na pewno będziesz miał dwie laski o twoim nazwisku- powiedziałam poczym się zaśmiałam
Wszystko zrobię żebyś miała moje nazwisko a jeśli pójdzie coś nie tak to sobie tego nie wybaczę-powiedział zmartwiony
Panie kaulitzie otóż co może pójść nie tak przecież jesteśmy rodziną o której obydwoje marzyliśmy no chyba że coś przede mną ukrywasz-zapytałam podchwytliwe
Z kąd że -
Dobra mów- powiedziałam śmiejąc się
Chłopak klęknął przede mną i zapytał
Droga samanto czy wyjdziesz za mnie?
Popłakałam się ze szczęścia i odpowiedziałam tak
Po czym chłopak mnie uniusł i pocałował

Od tamtej pory jestem "Smanta Kaulitz"
Bill cieszył się że pojawi się kolejna damy o nazwiskach kaulitz ponieważ też mają dziecko🤭 pięknego chłopczyka, chłopiec ma na imię Xavier kaulitz bill oraz jego nażeczona Elizabeth poszli na spacer tom też chciał iść lecz powiedziałam żeby poszedł sam z nimi ponieważ Rose była bardzo nie spokojna od kilku nocy i byłam strasznie nie wyspana chłopak przytaknął nie chętnie ponieważ się martwił z powodu że Rose spała położyłam się koło niej spałyś gdzieś około półtorej godziny gdy usłyszałam że Rose nie śpi o dziwo była spokojna gdy się obróciłam ujrzałam tam Toma który rozbawiał Rose uśmiechnęłam się i powiedziałam że są bardzo podobni do siebie i słodcy ponieważ Rose była bardzo podobna do taty, tom się uśmiechnął i powiedział żebym się położyła jeszcze spać i że on się zajmie Rose na co ja mu bardzo podziękowałam i poszłam spać
18.49
Cholera krzyknęłam do siebie nie powinnam spać tyle zwłaszcza w tedy kiedy jestem matką zeszłam po schodach żeby zoabczyć co u nich nie zaczęło się dość ciekawie
Nie wstyd ci, nie dość że spałaś cały dzień to twój mąż musi się zajmować Rose? - zapytała Elizabeth
El- wtrącił się bill a ja mu przerwałam
Bill ona ma rację jestem mamą i nie powinnam wzięłam Rose od Toma i poszłam na góre do jej pokoiku się z nią pobawić widać było że tom był zły na to co powiedziała Elizabeth bawiłam się z Rose ok. godziny tak słodki ma śmiech że było na dole słychać jej słodziutki śmiech jest tak piękna zwłaszcza tak jak ty nagle odezwał się tom obruciłam się do niego i zaśmiałam się że on jednak jest tym najładniejszym
Na co przyciągnął mnie do siebie i pocałował gdy do pokoiku wparowała Elizabeth no proszę zamiast się zajmować dzieckiem to się całuje dziwk@ tom nie wytrzymał i powiedział że ma spieprzać i że na razie to ona wygląda na złą matkę bo ani razu nie widział jej z xavieren aż nagle...

Kochani przepraszam za takie opóźnienie ale mój plan do lekcji jest do dupy nie wiem co ile będe wstawiać kolejne pt ale mam na dzieje że uda mi się szybciej, kolorowych snów misie💗

ty i ja na zawsze/tokio hotelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz