Part 6

731 25 10
                                    

- Co tu się kurwa jego mać i ruchany pączek dzieje ?!!! - Wykrzyczał.. mój były chłopak.


-Jeff ?!! - To raczej ja powinnam cię pytać co robisz w moim pokoju !.


-To może ja już pójdę.. - Nick był troche zakłopotany..


-Nie zostań on zaraz wychodzi- Wysyczałam Jeff'owi w twarz.


-Chciałem pogadać ! Namówić Cię, żebyś mi dała jeszcze jedną szanse. Nie jesteśmy ze sobą tylko 2 miesiące a ty już puszczasz się z byle jakim wytatuowanym fagasem którego IQ nie przekracza 30 punktów ?


- Ej wychamuj bo po pierwsze mnie nie znasz po drugie moge Ci wyjebać , bo patrząc na ciebie to nie będzie problem.


-Zamknij morde pedale!!


-Wiesz czemu ona z tobą zerwała? , Bo 3 cm przy wzwodzie to troche za mało.


-Hahaha - Jeff wyjdz już. Ty już dla mnie jesteś nikim i nie dam Ci już nigdy szansy. Więc powiem grzecznie.. wypierdalaj lub spierdalaj twój wybór.


-Dobra ! Pieprze was! A i tak apropo ona w łóżku jest jak kłoda więc Ci nie zazdroszcze. Nara.


....


-Przeprasza cię, nie miałam bladego pojęcia, że on tu przyjdzie, pewnie mama go wpóściła. Na prawde mi przykro..-Powiedziałam niemal płacząc.


-Spoko, w ogóle jak mogłaś być z takim idiotą ? - Zachichotał .


-Z litości.- Powiedziałam i mocno się w niego wtuliłam.


-Hahaha coś tak czułem, ale wiesz co ? Nie dokończyłem czegoś co mam zamiar dokończyć.


- Co masz na myśli ? - Zapytałam zaniepokojona.


W tej samej chwili wpił się w moje usta i tym samym odebrał mi panowanie nad umysłem, ciałem i sercem

Po chwili przeniósł się na moją szyje a ja usiadłam na nim okrakiem odchylając lekko głowe dając mu wieksze pole do popisu.

W końcu oderwał się ode mnie i spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy.


-Nina ?


-Tak ?


-Mam pytanie.


-Tak ?


-Uczyniłabyś mnie najszczęśliwszym facetem na świecie i chciałabyś ze mną być pomimo to, że mnie nie znasz jestem od ciebie starszy i od kiedy cię zobaczyłęm to moje serce, umysł i ciało należą do ciebie i w tym samym od kiedy cię zobaczyłem mój penis jest co chwile twardy ?


Zamiast odpowiedzi tylko wpiłam się w jego usta i wplotłam dłonie w jego włosy.


-Uznam to za tak.- Powiedział z wielkim uśmiechem na ustach.

...

-Dobra Nina złaś już z niego bo obiad gotowy. A nie chce żeby się zmarnował.


Tatuaż.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz