Obudziłam się że świadomością ze moje życie jest zwyczajnie nudne ale jednak się pomyliłam.
-Maya Diamonds wstawaj bo się spóźnisz na trening
Ta to była moja mama zawsze kazała mi wstawać wcześniej aby od niej nie odstawać naprawdę ją kochałam i do tej pory byłam taka jaka ona by chciala abym była.
- już,już jeszcze pięć minut-wymamrotałam podciągając kołdrę wyżej ale to nic nie dało bo moja mama ją zerwala
- Za godzinę wychodzimy ,za czterdzieści minut chce cie widziec na dole wyszykowaną jeszcze musisz zjesc sniadanie-po tych słowach wyszla z pokoju zamykając a raczej trzaskając drzwiami
Niechętnie wstałam z lozka i podciągnęłam rolety do góry. Weszłam do garderoby i przebrałam sie w jeansowe czarne spodenki, krótki granatowy przylegający do mojego ciała top oraz szarą trochę za dużą bluze .
Do czarnej torby z pumy spakowałam buty na zmianę, czarne spodenki sięgające przed kolana, szarą bluzkę z napisem "fuck off" oraz krótkie szare spodenki, strój na gimnastykę, tabletki przeciwbólowe, słuchawki i ładowarkę. Wyszlam z garderoby I usiadłam przy toaletce. Wzięłam prostownice i zaczęłam prostować swoje blond włosy z prześwitami białych pasemek. Niedługo później wyszlam z pokoju I zeszłam do jadalni z torbą którą odrazu po wejściu zostawiłam na krześle I usiadłam na drugim.
- w końcu jesteś- podała mi tosty i zaczela mi się przyglądać- w końcu nie masz makijażu mowilam ze tak wyglądasz lepiej z makijażem uznają cie za tapeciare i nigdy nikt cię nie zechce
-wiem mowilas mi to tysiąc razy ale lepiej czuje się w makijażu i nie potrzebuje chlopaka abym czuła się wyjątkowo- ugryzłam tosta i przyciągnęłam do klatki piersiowej noge- pozatym wiesz ze dam sobie radę na treningu nie musisz tam ze mną iść.
Spojrzała na mnie z politowaniem i powiedziala:
-dziecko ty się gubisz w drodze do sklepu za rogiem a co dopiero aby dojechać na stadion który jest dwadzieścia minut stąd- puknęła sie palcem w srodek swojego czola- najpierw pomyśl zanim coś powiesz.
Dojadlam tosty, wzięłam torbę, ubrałam buty I wraz z mamą wyszlam z domu i wsiadłam do auta.
Moja mama coś gadała do mnie po drodze ale jej nie słuchałam bo się stresowałam nowymi treningami.
Gdy dojechałyśmy dałam mamie buziaka w policzek i wysiadłam z auta. Skierowałam się w stronę wejścia, gdy chciałam wejść jakaś dziewczyna podeszła do mnie i powiedziała:
- ty jesteś na trening z piłki nożnej i gimnastyki?
Zaniemówiłam i zaczęłam przyglądać się dziewczynie miała brązowe włosy z różową grzywką po bokach ubrana była w czarne dresowe spodnie i stanik sportowy a w ręce trzymała czarną bluze z napisem "martins quin" miała tusz do rzęs oraz pomalowane usta odcieniem jasno brązowym była bardzo ale to bardzo szczupła. Po chwili wrocilam do rzeczywistości.
- Tak oraz taniec ale to jutro- mruknęłam cicho ale tak aby mnie usłyszała- ty też?
-Tak ale bez tego tańca- przyjrzała mi się dokładnie- świetna sylwetka chciałabym taką mieć chodzisz na siłownię? Tak wogole jestem Kallie ale mów do mnie Kall -usmiechnelam się szeroko
- Ja jestem Maya, dziękuję Ci bardzo mam siłownię w domu ty też masz śliczną sylwetkę oraz imie -powiedzialam zestresowana
Weszła na stadion a ja zaraz po niej -może kiedyś się spotkamy u ciebie i razem poćwiczymy co ty na to?
Pokiwałam tylko głową i poszłyśmy razem do szatni. Zaczęłam się przebierać w strój gimnastyczny i krótkie spodenki za to Kallie założyła na siebie leginsy a top zostawila.
Po wyjściu z szatni podeszłyśmy do reszty dziewczyn, które stały obok równoważni a obok nich jak mniemam trenerzy. W oczy prawie odrazu rzuciła mi się grupka osób siedzącą na trybunach nie przyglądałam się za długo, bo jeden z trenerów się odezwał:
- Witam dziewczęta na zajęciach gimnastycznych jak juz pewnie wiecie ja jestem Molly, to jest Katrina-wskazała na dziewczynę obok siebie- a to jest Daniel-tym razem wskazała na chlopaka obok siebie - każde z nas będzie mogło odpowiedzieć na Wasze pytania oraz wam pomóc przychodzi tu dosyc dużo osób więc nie przejmujcie się tym za bardzo-przerwała na chwile ale po chwili kontynuowała- macie pół godziny na rozgrzewkę i poznanie się ze sobą więc zaczynamy -po tych słowach odeszła wraz z innymi trenerami.
Zapowiada się bardzo fajnie
*
Cześć kochani ,wiem ze jest to krótki rozdział i opis nie jest zachęcający ale spróbuję go dopracować i mam nadzieję że wam się spodoba rozdziały będą wstawiane prawdopodobnie co kilka dni będę jeszcze informować o kolejnych rozdziałach na tiktoku
- heart.4.agaa
CZYTASZ
Tak Blisko A Jednak Daleko
Teen FictionMaya to 15-letnia dziewczyna z dobrego bogatego domu. Pewnego dnia dowiaduje się ze ma ojca ,czterech braci I dwie siostry. Jej mama specjalnie to przed nią ukrywala. Postanowiła wymykać się z domu w nocy na stadion aby się z nimi spotykac jednocze...