No, no... To już dwudziesta! Sama nie mogę uwierzyć w to, że udało nam się zajść tak daleko. Gdyby nie wy już dawno bym się poddała. Ciekawa jestem na ilu rozdziałach to FF się skończy. Ile obstawiacie?...
Siedzieliśmy razem w samochodzie wpatrując się w drogę przed nami i słuchając radia. Rozmowa między nami nie bardzo się kleiła. Może dla tego, że Louis nie potrafił mówić tak żebym nie musiała odpowiadać, a nawet gdybym coś napisała to nie mógłby tego odczytać bo przecież prowadził. Gdy do siebie pisaliśmy wszystko wydawało się takie proste... Nie przypuszczałam, że nasza początkowa relacja może być taka trudna. Przez Twittera wydawało mi się, że doskonale się rozumiemy. Teraz jednak czułam się po prostu niezręcznie. Nie tak to sobie wyobrażałam. Ale, hej! Nie każdy początek jest prosty. Musimy się tylko do siebie przyzwyczaić. Jeszcze wszystko ma szansę stać się takie jak to sobie wymarzyłam.
Louis szybko przejeżdżał przez dopiero zapełniające się ulice Londynu. Za pewne jemu też nie podobało się to, że pod czas jazdy samochodem nie bardzo mamy jak się porozumieć. Zrobił ostry zakręt w jedną z bardziej luksusowo wyglądających ulic z doskonałym widokiem na Hyde Park po przeciwnej stronie niż mój dom.
- Jestem pewien, że dobrze dogadasz się z chłopakami - zapewnił Lou parkując przy bardzo nowoczesnym i ekskluzywnym apartamencie. No tak gdzieżby indziej mieliby mieszkać członkowie sławnego na cały świat One Direction?
Popatrzyłam na niego z powątpiewaniem w czasie gdy wyłączał silnik.
- Dobra niech ci będzie poza Harrym - westchnął najwyraźniej zgrywając zawiedzionego, jednak nie udało mu się ukryć cienia uśmiechu. Ja również uśmiechnęłam się szeroko. Wysiedliśmy z samochodu, a ja wyciągnęłam z bagażnika moją walizkę i pociągnęłam ją za sobą do wejścia do apartamentu. Odetchnęłam głęboko kiedy Louis otwierał przede mną drzwi. To nie jest sen, to nie jest sen... - powtarzałam sobie w myślach wchodząc za chłopakiem do środka. Z niedowierzaniem rozglądnęłam się po designerskim wnętrzu. Zaraz po wkroczeniu do środka wchodzący znajdował się w przestrzennym salonie z wielkimi widokowymi oknami, wyglądającym na najmiększy na świecie dywanem dookoła którego stały cztery fotele i duża kanapa. W głębi znajdowała się wyspa kuchenna z długim stołem i rzędem krzeseł oraz małym barkiem. W drugim rogu pomieszczenia wielkiego jak cały mój dom schody z ciemnego błyszczącego drewna wiodły na piętro. Na ścianach wisiało parę oprawionych w srebrne ramki plakatów z tras koncertowych chłopaków.
- Jesteśmy - zawołał Lou mrugając od mnie z uśmiechem - Chodź zaprowadzę ci do pokoju w którym będziesz spała przez ten tydzień.
Kiwnęłam i ruszyłam za chłopakiem w stronę schodów. Weszliśmy po nich na piętro, które co prawda nie wyglądało już tak przestronnie i sprawiało bardziej przytulne wrażenie, ale było równie luksusowo wyposażone. Z przedpokoju weszliśmy przez drewniane drzwi do niedużego prosto urządzonego pokoju. Stało tam łóżko, małe biurko, a w rogu umieszczono dużą szafę. Nad łóżkiem czyste okno roztaczało swoje widoki na wysokie drzewa Hyde Parku oraz nieco bliższych ulic przez które leniwie sunęły samochody. "Dzięki. Pokój jest pięky jak z resztą cały dom" nabazgrałam szybko uśmiechając się szeroko do Louisa. Już otwierał usta żeby coś powiedzieć, ale w tym samym czasie do pokoju wpadli Zayn, Liam i Niall.
- Cześć! - zawołał blondyn od razu przytulając mnie na powitanie - Jak miło, że jesteś. Już nie mogliśmy wytrzymać tego, że Tommo przez cały czas paplał o twoim przyjeździe. To zaczynało być nudne.
Zaraz po tych słowach oberwał porządnego kopniaka od Tomlinsona, który mimo wszystko uśmiechnął się do mnie z ciepłym błyskiem w oku. Tego uśmiechu po prostu nie dało się nie odwzajemnić. Uśmiech Louisa zdecydowanie był zaraźliwy. Podeszli jeszcze do mnie Liam i Zayn również bardzo przyjacielsko do mnie nastawieni.
CZYTASZ
Szukając zrozumienia || 1D
FanfictionSamanta Young nie jest zwyczajną nastolatką. Przeprowadza się z małego miasteczka Cambridge w United Kingdom do samego centrum Londynu wraz z rodzicami - Evelyn i Martin Young - oraz młodszą siostrą Danielle. Tam idzie do nowej szkoły i poznaje nowy...