"ale ja cię kocham..." rozdział 10

123 4 3
                                    

Odłożyłam telefon i poszłam na dół gdzie siedział już Świerzy z Patrykiem i oliwierem.

O- siemka Marcelinka.
M- hejka.
Ś- śniadanie macie w lodówce. -poinformował mnie.
M- okej dziękuję.

Podeszłam do lodówki i wyjełam śniadanie, które zrobił świerzy. Wziełam je i poszłam do Bartka na górę.

M- hejka, wruciłam z jedzeniem.
B- dziękuje. -przyciągnoł mnie do siebie i dał mi buziaka w czoło.
M- wiesz że cię kocham? -spytałam.
B- ja cie nie kocham- drodzył się ze mną.
M- ale ja cię kocham... -udawałam że nie wiem o co mu chodzi i jestem smutna.
B- żartuje przecież. -przytulił mnie.
M- a ja nie. -uśmiechnoł się.
B- wiem przecież.

Zjedliśmy na szybko śniadanie i zeszliśmy na nagrywki. Dzisiaj nagrywamy cały dzień jeździmy na wrotkach spięci kajdankami. Bardzo się ucieszyłam bo wkońcu na coś przydała się ta moja 4 miesięczna praca na wrotkowisku.

M- Hejka kochani dzisiaj nagrywamy cały dzień na wrotkach, ale żeby nie było za łatwo będziemy w parach spięci kajdankami.
P- już się boję. -powiedział patryś i wszyscy się za śmiali.
O- dla mnie git jeśli będę w parze z jakąś dziewczyną. -zaśmiał się na co chłopacy się na niego spojrzeli. Byli zazdrośni.
H- dobra, przestańcie już i zaczynamy. -powiedziała Hania i wzieła świerzego za rękę. Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodów. Pojechaliśmy do wypożyczalni wtorek i każdy wypożyczyłam swoje. Wróciliśmy do domu i zakręciliśmy kołem aby dowiedzieć się jakie mamy pary.
Oto pary

Bartek-Świerzy
Patryk-Marcelina
Oliwier-wika
Hania julitka

W- kochani ja używam karty przyjaciela i teraz jestem z Patrykiem a Marcelina z Oliwierem, bo nie załatwię się przy nikim innym. -Wika pocałowała patryka a Fifi spioł nas kajdankami.
O-to co jedziemy do skateparku? -spytał nastolatek. Wzioł mnie za ręke i pociąg noł za sobą. Widziałam jak Bartek się na nas patrzy. Wsiadłam z Oliwierem do auta. Kierował przemek bo nam ciężko by się prowadziło auto we wrotkach.

Pr- jesteśmy na miejscu. -poinformował nas.
Wysiedliśmy i ruszyliśmy na rampy.

O- jezdziłaś kiedyś? - spytał
M- tak, pracowałam kiedyś w Jam&Roler (czytaj DżamendRoler) , w Argentynie. Miałam wtedy 14 lat.
O- O też byłem w Argentynie, często tam chodziłem.
Jeździliśmy tak 2 godziny i wrocilismy do domu. Zakończyliśmy odcinek i usiedliśmy na kanapie.
B- I jak się jeździło? -spytał rozdrażniony.
M- ale o co ci chodzi? Czemu jesteś taki zły? -odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
B- no bo jeździsz z Oliwierem za rękę i nawet nie pomyślisz czy mi to przeszkadza czy nie. -wytłumaczył łamiącym się głosem.
M- Bartek ale ja nie... -niedokończyłam bo brunet mi przerwał.
B- skończ już pieprzyć! -wyszedł i zamknij się w pokoju.
Poszłam do wolnego pokoju, który niby miał być mój i usiadłam na łóżku płacząc. Usłyszałam pukanie do dżwi. -odpowiedziałam.
W- Co się stało? -spytała przyjaciółka.
M- pokłuciłam się z Bartkiem.
W- nie martw się, zanim się poznałyśmyteż kłuciłam się z Patrykiem ale jesteśmy razem już 4 lata.
M- ale on naprawdę się obraził. -wyjaśniłam.
W- chcesz żebym z nim pogadała? -spytała.
M- A możesz?
W -jasne od czego w końcu są przyjaciółki?
M- Dziękuję! -przytuliłam ją najmocniej jak potrafiłam.
W- to ja idę a ty odpocznij.
M- Okej. Papa kochana.
W- papa. -pożegnałyśmy się i Wiczka wyszła.

Pov Wika.
Wyszłam z pokoju Marceliny i poszłam do Bartka.
W- Bartek, mogę wejść? -spytałam pukają do drzwi.
B- tak, wejdź Wiczka. -odpowiedział.

Weszłam do pokoju a brunet leżał na łóżku i płakał.

W- Bartuś, co się stało? -spytałam choć wiedziałam o co chodzi.
B- Marcelina chyba mnie zdradza. -wyjaśnił.
W- z czego to wnioskujesz?
B- jak wychodziła z Oliwierem z domu to złapali się za rękę.
W- ale on po prostu nie chciał żeby Marcelina się przewróciła.
B- ty go jeszcze bronisz? -obużył się. -wyjdź.
W- ale barte...
B- powiedziałem wyjdź. -przerwał mi.

Wyszłam z pokoju Bartka i poszłam do Patryka. Położyłam się obok niego na łóżku. Nawet nie wiem, która była godzina jak zasnełam.

Pov Marcelina
~Rano~

Wstałam rano i ubrałam się. Zrobiłam makijaż żeby nie było widać że płakałam pół nocy i wstawiłam posta na insta.

Zeszłam po schodach żeby zrobić sobie kawę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Zeszłam po schodach żeby zrobić sobie kawę. Nie byłam głodna więc wziełam kawę i poszłam do góry. Na korytarzu spotkałam Bartka. Spojżałam na niego przepraszającym wzrokiem, ale on tylko odwrucił się i wszedł do pokoju.

J- hejka kochana! -przywitała mnie blondynka.
M- hej. -odpowiedziałam obojętnie.
J-co się stało?
M- chodź do mnie to ci opowiem. -weszłyśmy do mnie. Opowiedziałam Julitka wszystko co się wydarzyło.
J- biedna, co za cham.
M- już mi przeszło. -skłamałam.
J- dobra odpocznij sobie. Dzisiaj jest impreza, jak chcesz to powiem że ciebie nie będzie.
M- nie, przyjdę ale nie wiem czy długo wysiedzę jak wiesz kto będzie.
J- nie przyjmuje się. Okej, ja idę.

Pov Julita

Wyszłam z pokoju Marceliny i zeszłam na dół. Spotkałam tam Bartka gadającego z Patrykiem. Zignorowałam ich. Wruciłam do pokoju i przeglądałam ig.

Pov Bartek

Od rana wszyscy mnie ignorują. Jestem pewien że Marcelina wszystko wygadała. Poszedłem na górę. Zapukałem do drzwi, pokoju Marceliny.

M- Proszę. -odpowiedziała słabo.
Weszłem do pokoju a ona szybko wytarła spuchnięte oczy i wyprostowała się.
M- co chcesz? -spytała.
B- chciałem porozmawiać.
M- nie mamy o czym.
B- właśnie że mamy. Chciałem cię przeprosić za moje zachowanie. Jestem skończonym Dupkiem. Przepraszam. -chciałem ją przytulić ale odsuneła się.
M- przepraszam ja... Ja muszę ta przemyśleć. Mógłbyś... wyjść? -spytała niepewnie.
B- yyy... Jasne, okej to... pa? -wyszłem z jej pokoju. Poszedłem do siebie i wstawiłem posta na insta.

Położyłem się do łóżka i zdrzemnołem się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Położyłem się do łóżka i zdrzemnołem się.


Hejka mamy dzisiaj 3 razdziały. Mam nadzieję że się spodoba. Ten razdział jest dosyć długi ale nie przyzwyczajaj cię się. Po prostu mam wenę dzisiaj. Jest to 970 słów. Bardzo się starałam. Dziękuję wszystkim czytelnikom i zachęcam do udostępniania i komętowania mojej historyjki, ponieważ na 100 wyświetleń robię kolejną historyjkę. Tylko wtedy wy decydujecie, więc sprawdzajcie też moją tablicę. Papa i jeszcze raz dziękuje. ❤❤

Nastoletnia miłość #GenZie# 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz