Untitled Part 5

1.6K 98 7
                                    

Weszliśmy do sali trzymając się za ręce, wszyscy na nas spojrzeli.

Podeszliśmy do nauczyciela, Zayn podał mu zwolnienie na którym było napisane że jestem w ciąży i nie mogę ćwiczyć. Zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu.

- To prawda? - Zi tylko potwierdził skinieniem głową. - Niall usiąść na ławce ,a ty Zayn idź do szatni się przebrać. 

Gdy usiadłem na ławce wszyscy na mnie spojrzeli. Po lekcji poszedłem do szafki odłożyć książki, Zayn w tym czasie się przebierał. Szedłem korytarzem który był pusty, nagle poczułem że ktoś pcha mnie na szafki. Uderzyłem plecami, jęknąłem z bólu.

- Ty jesteś tą omegą która odebrała mojej siostrze chłopaka?- powiedział. Spojrzałem na tą osobę. Nigdy nie widziałem tego chłopaka. - Czego chcesz? –zapytałem.

-Żebyś zapłacił za łzy mojej siostry. - powiedział przybierając mnie do szafki. Bałem się o dzieci. 

-Zostaw mnie- powiedziałem wystraszony, a on tylko się zaśmiał.

- A jak nie to co mi zrobisz? - zapytał kpiąco i uderzył mnie w twarz. 

- Proszę cię zostaw mnie. - zaśmiał się głośno. Nagle dokoła nas zebrała się grupka gapiów. Chciał mnie uderzyć jeszcze raz, ale ktoś go powstrzymał. Jak się okazało to był Zayn.

-Kto ci pozwolił go tknąć? - zapytał wściekły Zi, a Hazz rozpędzał grupkę ludzi żeby nic nie słyszeli. Lou do mnie podszedł i przytulił mocno a ja trzymałem się za brzuch. 

- Czego chcesz od mojego męża Martin? - zapytał wściekły. 

- Zostawiłeś moją siostrę dla niego.- powiedział wściekły.

- Twoją siostrzyczkę szmatę która próbował się dobrać do zajętej Alfy i spała ze wszystkimi. -Powiedział wściekły.

- Nie oczerniaj Evy. -warknął.

- A ty nie dotykaj mojego męża. -uderzył go a ten upadł na podłogę i skulił się z bólu. Harry odepchnął Zayn'a od tego chłopaka. Zi podszedł do mnie i przytulił mnie uważając na brzuch. 

-Nic wam nie jest kochanie? 

-Wszystko dobrze. -wtuliłem się w niego. Po powrocie do domu poszliśmy się spać. Zayn cały czas trzymał mnie w swoich objęciach.

~~~~

Rano Zayn obudził mnie pocałunkiem. Gdy otworzyłem oczy uśmiechał się do mnie szeroko co odwzajemniłem. Nachylił się i pocałował mój brzuch z czułością. Ubraliśmy się i zjedliśmy śniadanie. Pojechaliśmy samochodem Zayn'a do szkoły. Gdy weszliśmy do szkoły wszyscy spojrzeli na mój brzuch, którego postanowiliśmy z Zayn'em nie ukrywać już dla mojego i dzieci bezpieczeństwa. Poszedł ze mną do mojej szafki cały czas trzymając moją rękę. Po drodze dziewczyny szeptały i patrzyły na mnie z nienawiścią. Wyjąłem z szafki potrzebne książki i odwróciłem się do Zayn'a, który mi je zabrał. Przytuliłem się do niego a on objął mnie ramieniem. 

- Zayn'i kochanie. -popatrzyłem na niego słodkimi oczami. 

- Tak skarbie? 

-Ja i dzieci mamy ochotę na ciasteczka.- zrobiłem smutną minkę, która zawsze działa a on tylko wzdycha. 

-Poczekaj tu ja zaraz będę z powrotem z tymi ciastkami.- pocałował mnie i poszedł kupić ciastka. Uśmiechnąłem się zwycięsko. Nagle podszedł do mnie Louis. Przytulił mnie i pocałował w policzek.

-Na co go na mówiłeś? -zapytał rozbawiony. 

- Mam ochotę na ciastka a on nie mógł mi odmówić.- przybił mi piątkę.

Po chwili Zi wrócił z Harrym, który od razu zaczął całować Louis'a. Zayn otworzył ciastka i podał mi jedna. Pocałowałem go w policzek na co się uśmiechnął. 

- Dziękuję.- po dzwonku na lekcje poszłam z Hazzą do sali na wychowawczą. Usiedliśmy do ławki. 

Love at first sight(Ziall,Larry)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz