2

6 0 0
                                    

Stałam zestresowana przed halą gdzie odbywały się przesłuchania do przedstawienie. Rozejrzałam się po korytarzu i zauważyłam że były tu tylko dziewczyny było tak jak mówił brunet że żaden chłopak nie będzie chciał wziąść udziału w przesłuchaniu. Ja wciąż nie rozumiem czemu co ich obchodzi opinia innych ludzi liczą się tylko punkty na świadectwie a nie jacyś ludzie którzy gadają głupoty.

- Następna wchodzi Natalia - usłyszałam głos Nauczycielki która organizowała ten spektakl.

- ide - odpiwiedziałam i ruszyłam w strone hali.

Otworzyłam drzwi i ujrzałam scene którą pomagałam dekorować i trójke nauczycieli którzy prawdopodobnie będą oceniać. Momentalnie się zestresowałam boje się że nie będe w stanie wypowiedzieć ani słowa gdy stane przed nimi ale musze dostać role belli za wszelką cene.

Stanełam przed nimi i spojrzałam prosto w ich oczy na początku nie wiedziałam co powiedzieć i zapomniałam kwesti której uczyłam się w domu przez kilka godzin ale po chwili się ogarnełam i zaczełam do nich przemawiać.

Gdy skończyłam poczułam jakby kamień spadł mi z serca mimo wszystko uczucie ulgi nie trwało długo bo przypomniałam sobie że wciąż nie wiem czy udało mi się dostać główną role.

- dobrze dziękujemy możesz iść - odezwała się nauczucielka od geografi.

- dostałam role? - spytałam z zaciekawieniem.

- podczas długiej przerwy na głównym korytarzu będzie wywieszone kto jaką role dostał - wytłumaczyła.

- dobrze - odpowiedziałam i wyszłam.

Miałam teraz jeszcze jedną lekcje a potem ogłoszą wyniki nie mam pojęcia jak ja wysiedze na niej. Przeszłam korytarzem i weszłam do sali od histori gdzie od kilku minut była prowadzona już lekcja.

Rozejrzałam się po klasie w poszukiwaniu wolnego miejsca wkońcu je dostrzegłam na moje nieszczeście było tylko jedno obok Maćka bo tak podobno nazywał się brunet który siedział w ostatniej ławce obok okna.

Z wielką niechęcią podeszłam do do ławki i zajełam miejsce obok niego wyjmujac potem książki z plecaka.

- widze że spodobało ci się siedzenie ze mną że znowu tu jesteś - odezwał się ten idiota.

- tak to od teraz moje ulubione zajęcię - prychnełam.

- też cię lubie - powiedział ironicznie.

Siedzieliśmy tak w milczeniu wolałam się do niego nie odzywać bo po co marnować na niego słowa.

- dostałaś główną role? - musiał się odezwać no boże świat mnie nienawidzi.

- nie wiem wyniki będę wywieszone na korytarzu po tej lekcji. - wytłumaczyłam.

- myśle że ją dostaniesz - dziwne że ma taką pewność.

- skąd możesz to wiedzieć? - spytałam.

- bo jesteś panną idealną - przewruciłam  oczami. Tak tylko z tym byciem idealną powoli już nie daje rady.

- nie jestem idealna - powiedziałam cichym głosem do siebie jednak na moje nieszczęście chłopak to usłyszał.

Brunet spojrzał na mnie zaciekawionym wzrokiem ale się nie odezwał. Odwruciłam od niego wzrok bo nie chciałam na niego patrzeć nie wiem czemu ale zaczynam dziwnie się czuć w jego obecności. Usłyszałam dźwięk dzwonka.

- chodź zobaczymy czy dostałaś glówną role - odezwał się Maciek wychodząc z klasy. On serio chce tam iść ze mną żeby to sprawdzić?

Wyszłam z sali i w mgnieniu oka zauważyłam chłopaka szedł sobie spokojnie w strone głównego korytarza. Szybko podbiegłam do niego żeby iść obok. On w ogóle nie zareagował na moją obecność za co w środku mu dziękowałam nie chciałam wchodzić z nim w jakąś konwersacje ide tylko sprawdzić czy się dostałam i spadam stąd nie zamierzam z nim spędzać czasu już mi wystarczy że truje mi powietrze.

Wkońcu byliśmy już przy ścianie gdzie były rozwieszone role można było to poznać po dużej ilości osób jaka się tu zgromadziła. Razem z chłopakiem przepchneliśmy sie przez ten tłum żeby dojść do listy. Gdy byliśmy tuż obok zaczełam ją przeglądać w poszukiwaniu swojego imienia.

- Tak! - krzyknełam zadowolona gdy zauważyłam że dostałam role belli.

- udało ci się? - spytał bez emocji brunet.

- no dostałam główną role - uśmiechnełam się wesoło uradowana swojim sukcesem. Zaczełam przeglądać inne role i kto jes zagra aż wkońcu zauważyłam coś okropnego.

- Maciek... - powiedziałam cicho ale on nie zareagował. - Maciek... - powtorzyłam głośniej a chłopak na mnie spojrzał. - zobacz - wsakazałam na kartke.

- co kurwa! - krzyknoł wkurzony wpatrując się w kartke gdzie wyraźnie pisało że to on ma zagrać role besti.

Chciałam coś do niego powiedzieć ale on mi na to nie pozwolił bo odszedł nawet na mnie nie patrząc. Japierdole nie wierze że musze kurwa grać z nim w tej sztuce dlaczego akurat on przecież się nawet nie zgłosił na kasting?

Z zamyślenia wyrwał mni dzwonek. Poszłam do swojej klasy gdzie usiadłam w ostatniej ławce. Na moje szczęcie nikt się do mnie nie dosiadł więc siedziałam sama.

- dzień dobry zaraz zapiszemy temat tylko cos sprawdzew komputerze - odezwała się nauczycielka siadająca za biurkiem.

Po kilku minutach do klasy wpadł Maciek. A już miałam nadzieje że uciekł ze szkoły i dzisiaj nie wruci. Nadzieja matką głupich.

- Dlaczego się spuźniłeś? - spytała Nauczycielka.

- byłem u dyrektorki - odezwał się oschle. Myśle że był tam w sprawie roli którą dostał.

- dobrze siadaj - powiedziała widocznie nie chcąc drążyć dalej tematu.

Chłopak rozejrzał się po klasie zatrzymując wzrok na mnie. Uśmiechnoł się chytrze i pomaszerował w moją strone siadając obok.

- naprawde musiałeś obok mnie usiąść? - westchnełam.

- Tak to moje nowe hobby - odezwał się.

- dlaczego dostałes te role? - spytałam. - bo chyba nie byłeś u dyrektorki żeby poplotkować - zakpiłam.

- oj uwierz że przyjemnie się z nią rozmawia - przewruciłam oczami.

- gadaj - warknełam na niego chcąc żeby mi odpowiedział.

- pokazujesz pazurki - uśmiechnoł się cwanie - podobno to ma być kara za rozwalenie drzwi od kibla - wytłumaczył.

- Jak? - spytałam niedowierzając.

- wolisz nie wiedzieć - odpowiedział.

Pokręciłam głową niedowierzając z jakim idiotą ja rozmawiam. Po jaki kurwa chuj ja wogule z nim gadam przecież go nawet nie lubie. On ma chyba ubaw z dręczenia mnie.

- nie jesteś zły? - to pytanie samo narzuciło mi się na usta. W środku przeklinałam siebie za to że się odezwałam.

- na początku byłem ale potem uświadomiłem sobie że dostąpiłem zaszcxytu pocałowania księżniczki - uśmiechnoł się cwanie a ja pobladłam.

Kurwa czemu dopiero teraz se przypomniałam przeiceż w tej sztuce bella całuje bestie żeby go przemienić w człowieka. Japierdole to znaczy że będę musiała go pocałować przed wszystkimi.

- a mogłem się założyć z chłopakami - westchnoł.

- co? - zmurużyłam oczy nie rozumiejąc o co mu chodzi.

- wczoraj słyszałem jak jakieś chłopaki zakładają się kto pierwszy cie poderwie wygrać miał ten co cie pocałuje - wyjaśnił.

- dlaczego akurat mnie? - spytałam.

- bo jesteś trudna do zdobycia i nie dopuszczasz do siebie nikogo dla nich to wyzwanie. - przewruciłam oczami na te słowa.

Jakieś szczeniaki chcą się pobawić wzięli by się za nauke a nie jakies durne zakłady im w głowach oni naprawde nie myślą.

- raczej im się nie uda - odpowiedziałam pewna siebie.

- oczywiście że nie bo oni nie są mną - uśmiechnoł się cwanie.

Nie wiedziałam co odpowiedzieć na szczęście zadzwonił dzwonek a chłopak wybiegł z klasy.










NIEidealnaWhere stories live. Discover now