7

169 7 3
                                    

Pierwsze zdanie w nowym pamiętniku brzmiało "kocham go i jego cudowne jak ocean oczy". Wiadomo o kim to było. Dziś nie miałam co robić, i jak zwykle samotność dawała znaki bo cały czas się nudziłam. Ale mimo tego dziś czuje się szczęśliwa, sama nie wiem czemu.

Włączyłam telefon żeby poszukać jakichkolwiek inspiracji na paznokcie i weszłam oczywiście na Pinteresta. Moje były w opłakanym stanie, ale co się dziwić jak ostatni raz byłam na paznokciach ponad miesiąc temu.

Wpisałam w wyszukiwarkę "matt sturniolo" bo oczywiście kto by się spodziewał. Moja ciekawość była i tak już na skraju. Na pinie są takie ładne zdjęcia Matta, zapisałam jedno które najbardziej mi się podobało i ustawiłam na tapetę. 

W międzyczasie napisał Chris

Kosmo chris 👽👽👽

Idziemy na kawe

?

teraz jak masz czas

musimy pogadać

                               Ja:

                               ale ty nie lubisz kawy...

                               ale dobra

                               chodźmy

Wstałam z łóżka i weszłam do garderoby. Za oknem kropiło, a na telefonie pokazywało mi 10 stopni.

Zdecydowałam że założę czarne leginsy, kremowy sweterek i te buty:

Ubrana już poszłam do kuchni zjeść szybko kanapkę z dżemem bo nie miałam pomysłu na nic innego, a zanim zrobię tosty to Chris już tu będzie więc z nich zrezygnowałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrana już poszłam do kuchni zjeść szybko kanapkę z dżemem bo nie miałam pomysłu na nic innego, a zanim zrobię tosty to Chris już tu będzie więc z nich zrezygnowałam. 

-Cześć, wychodzisz gdzieś?

-Hej tato, mogę iść z Chrisem na kawe?

-Możesz ale nie wiem który to bo nigdy ich nie umiałem rozróżnić.

-Chris ma długie włosy, Nick to gej, a ja umawiam się z Mattem.

-Zapamiętam-odpowiedział z uśmiechem robiąc sobie herbatę.

-Dobra zaraz wrócę, najwyżej otwórz mu drzwi.

-Okej.

Pobiegłam do łazienki i umyłam zęby. Z makijażem nie chciałam przesadzać więc nałożyłam tylko tusz na rzęsy.

Z pokoju wzięłam torebkę, taką która najbardziej pasowała do mojego ubioru i włożyłam do niej oczywiście błyszczyk, ten który akurat był na biurku, portfel, chusteczki, małą szczotkę do włosów, powerbanka i ładowarkę bo miałam 13% baterii i telefon.

Wyszłam z pokoju i idealnie zadzwonił dzwonek.

-Otworzę!!!-Krzyknęłam.

To był Chris, a po minie taty wywnioskowałam że on chyba się kogoś spodziewa.

Do you still love me?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz