Gdy tak się bawiłam ktoś wszedł do pokoju był to Vini.
-Musimy porozmawiać na temat twojego zachowania.
-no dobze-powiedziałam a Vini usiadł na fotelu bo ja siedziałam na łóżku.i zaczął mówić.
-Nie możesz Hailiś pluć jedzeniem bo to nie ładnie.i też staraj się nie wymuszać płaczem bo szkoda twojej pięknej buźki a ten płacz i tak nie zmieni mojego zdania dobże?-No cóż pierwszy ochrzan musi być i to jest pierwszy raz.
-Dobze-w tym momencie do pokoju wbiegł Dyl
-Hailie to co teraz ci powiem to pamiętaj żebyś nigdy prze nigdy tego nie powtarzała dobże?
-okim-on chyba się nie skapnął,że w pokoju jest Vini.
-Więc chciałem pieprzyć się z pewną dziewczyną wiesz?-zapytał a ja nawet nie wiem co to znaczy.
-Dylanie czy ty jesteś poważny?Takich rzeczy się nie mówi przy trzy latce,chcesz pójść do biblioteki?-oj chyba ma przechlapane.
-Yyy...nie sorki nie wiedziałem,że tu będziesz.-i wybiegł co za Debil,słyszałam jak kiedyś tak chłopaki do siebie mówili.
-No dobże choć dokończyć obiad.
-Nieeee,zjem kolacie-powiedziałam z nadzieją.
-Dobże idziemy do salonu?
-Nie ciem spac-byłam troszkę zmęczona.
- A no tak to już poętnasta czyli czas na dżemkę,choć połóż się.
-okim-on poszłam spać.---------------------------------------------------------
Hejka Misiaki napiszcie czy chcecie krótkie rozdziały czy długie.strasznie przepraszam,że taki krótki.
Papa🥰🥰
Słów:222
CZYTASZ
mała Hailie Monet
Fanficjest to opowieść o tym jak Hailie trafia do braci jak ma 3 latka.Vincent opiekuje się nią jak córką,nawet kazał Willowi zająć się pracą.jeśli chcesz się dowiedzieć co się wydarzy to zapraszam do czytania. przepraszam za błęndy.