6 ja chcę loda.

2.6K 55 23
                                    

Potem wszedł do pokoju wziął mnie na ręce i zszedł ze mną na dół bez żadnego słowa,wsadził mnie w krzesełku i poszedł robić jedzenie.Wtedy wymyśliłam,że chcę loda.
-Vini ja ciem lioda-powiedziałam a mój brat się na mnie spojrzał.
-Nie Hailiś jest zimno po za tym jest już osiemnasta.
-Ale...-przerwał mi.
-bez żadnego ale.-gdy już zrobił mi dwa naleśniki to usiadł że mną i zaczął mnie karmić,potem jak już zjadłam to wziął mnie i umył buźkę.gdy mnie postawił na ziemię pobiegłam do chłopaków do salonu.chwilkę oglądaliśmy bajki ale jak przyszedł Vi to wszystko popsół.
-choć musisz już iść spać-powiedział i wziął mnie na rączki ja normalnie bym coś odpowiedziała ale nie miałam szansy żeby wygrać.więc się poddałam.Zaniósł mnie do pokoju,i pomógł mi się umyć a potem ubrał piżamkę taką:

Poszliśmy umyć ząbki jak umył mi ząbki to zaczął się problem bo nie widziałam nigdzie mojego hipcia to mój miś,którego kocham

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszliśmy umyć ząbki jak umył mi ząbki to zaczął się problem bo nie widziałam nigdzie mojego hipcia to mój miś,którego kocham.
-gdzie moj missssa!!!-krzyknęłam.
-Nie krzycz jutro znajdziemy,gdzieś jest-powiedział Vi a ja zaczęłam płakać za moim misiem.No więc Vini go szukał i znalazł obok łóżka.Ja się uspokoiłam i wzięłam mojego misia i poszłam spać.
(Będzie następny dzień jak coś)
Wstałam a obok był Vini,jak zobaczył,że wstałam to odłożył telefon i podszedł do garderoby naszykować mi ciuszki.ja też wstałam położyłam misia na biurko i usiadłam na łóżku.Vini mnie ubrał w to:

Było śliczne to ubranko potem poszliśmy umyć ząbki i tu zaczęłam wojować

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Było śliczne to ubranko potem poszliśmy umyć ząbki i tu zaczęłam wojować.
-Nie ciem.
-Musisz umyć ząbki-jak powiedział tak zrobił potem zeszliśmy na dół na śniadanko ja zjadłam kaszkę malinową i mi się nudziło bo Święta trójca jest w szkole i jest że mną Vini.Dlatego kiedy on zjadł poszliśmy do pokoju ja się bawiłam lalkami a Vini coś robił na telefonie,bawiłam się tak kiedy do pokoju wparował Dyl.
-Dyl!!!-pisnęłam.
-Cześć Dziewczynko choćcie na obiad-powiedział a ja chciałam pójść na rączki ale Vinc'e mi przeszkodził.
-Nie Dylan, nie bierz jej na ręcę-powiedział a ja się popatrzyłam na Vini'ego z mordem w oczkach.
-Vini,ja ciem na lacki-powiedziałam.
-rączki,i nie Hailiś nie możesz cały czas być na rączkach bo nóżki też masz-powiedział a Dyl dał mi rączkę i poszliśmu na obiadek.Vini musiał gdzieś iść więc zostałam sama z chłopakami.
-Kurw@-przeklnęła .a ja zaczęłam się śmiać.
-Z czego się tak śmiejesz?-Zapytała bo patrzyli na mnie z zdziwieniem.
-Kulwa kulwa kulwa-mówiłam.
-Tak nie ładnie nie mów tak więcej dobże?-ja się dalej śmiałam aż przyszedł Vi.
-Patz jakiego sie slowa nauczylam Kulwa-powiedziałam a Vi patrzył na chłopaków

---------------------------------------------------------
Hejka misiaki,kolejny rozdział,następny będzie albo dzisiaj albo jutro się postaram.
Papa🥰🥰
Słowa:443

mała Hailie MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz