-Mamo proszę moge zostać dzisiaj w domu?-zapytala Maddy
-ty chyba sobie żarty robisz dziewczyno! Zapieprzaj do szkoły raz dwa!-odpowiedziala jej matkaMaddy wiedziała ze matka jej nie pozwoli zostać ale chciała chociaż spróbować może kto wie odmieniło jej się.
O 7:15 Maddy wyszła do szkoły zostawiajac sniadanie na blacie w domu. O 8:00 weszla do szkoły odrazu zauwazyla gang tych "fajnych" dzieciaków. Jeden z nich podszedł do niej.
-siema grubasko ile śniadań dzisiaj zjadłaś? 10?15? A może 20!- Sid zaczął się smiac tak samo jak reszta. Mimo tego ze Maddy nie była gruba bo ważyła tylko 40kg ludzie się z niej śmiali i nie miała pojęcia dlaczego a ona im wierzyła ze jest gruba dalatgeo tez miała podejrzenie anoreksji. Po całym dniu w szkole Maddy wrocila płacząc do domu ludzie się z niej śmiali i wyzywali oraz poniżali. Była godzina 18 jej ojca i matki NEI było w domu wiec Maddy jak codziennie poszła się uczyć. Uczyła się do 24 następnie spakowała się do szkoły i wyciagnela ostrze poczym zresetowała licznik na aplikacji I am sober. Obudzila się około godziny 5 poszła się umyc i pomalować oraz ubrać od godziny 6 do 7 powtarzała na dzisiejszy sprawdzian poczym wyszła z domu. Kolejny dizen kolejne wydarzenia w szkole kolejny nudny dzień. To samo dokuczanie wyzywanie brak jedzenia nauka,samookaleczanie i brak uwagi od rodziców. Nastepnego dnia było inaczej bo dostała zaproszenie na impreze tych "fajnych dzieciaków" przyszła. O 19 weszla do domu gdzie odbyła się impreza i podszedł do niej Sid
-ooo patrzcie kto przyszedł.-powiedział Sid a ja się tylko sztucznie uśmiechnęłam.
-chodź pokaże ci gdzie co ja i ten teges-powiedziała poczym objął mnie i puścił do mnei oczko i zaprowadził mnie do swoich znajomych.
Podeszła do mnie dziewczyna w bardzo krótkiej spódniczce i krótkim topie a włosy miała w stylu y2k widziałam ja pare razy w szkole.
-No cześć cześć jestem Alisha
-Maddy-odpowiedziałam
-chcesz może poczuć się lepiej?-zapytala mnei dziewczyna
Wiedziałam ze chodzi jej o narkotyki ale zgodzinilam ponieważ chciałam spróbować czegoś nowego.
związali mi reke paskiem i wbili mi w żyłę jakaś substancje. Poczułam się niesamowicie. Zamknęłam oczy i bujalam się na boki w rytm muzyki. Po chwili napiłam się alkoholu i tańczyłam w rytm muzyki. Po godzinie bawienia się do domu wszedł mężczyzna a za nim 5 innych mieli około 30 lat, Sid do nich podszedł i zbiegli piątkę musieli się znać chchloapk zaprosił ich an alkohol s oni nie odmówili. Pierwszy mężczyzna który wszedł ciagle się do mnie uśmiechał był nawet i przystojny. Po paru minutach zaczęliśmy rozmawiać. Dowiedziałam się ze ma na imię jack i ma 32 lata. Był strasznie umięśniony i miał dużo tatuaży na swoich ciele. Wciągnęłam z nim działkę narkotyków znów poczułam się dobrze ale nie tak dobrze jak za pierwszym razem. Jack pocałował mnei a ja odwzajemniała pocałunek i poszliśmy do sypialni a później film mi się urwał.Nastepnego dnia w niedziele obudziłam się około 13 po południu i poszłam szybko na nogach do domu. Widziałam rodziców minę. Byli wściekli.
-Gdzie ty się podziewałas do cholery jasnej!?-powiezial ojciec
-wyluzujcie byłam na imprezie-odpowiedziałam
-na imprezie?! Miałaś się uczyc! Ty jebany tuku! Nic w życiu nie osiągniesz! Skończysz pod mostem albo w burdelu!-wykrzyczal ojciec a ja tylko uciekłam do pokoju zamykając drzwi an klucz.Hej hej wiem ze może 1 rozdział jest trochę nudny ale zw to w drugim będzie się więcej działo!!!
Miłego dnia/nocy
YOU ARE READING
Wind will come
Teen Fiction16 latka z Los Angeles po przeprowadzeniu sie do Californii nie odnajduje przyjaciół jednak po paru miesiącach znajduje "pryzkaciol" którzy tak naprawdę ja zabili. Co tak dokładnie się stało? Czy aby napewno ja zabili? Przeczytaj a się dowiesz!