041. ZAMKNIĘCI POZA DOMEM

158 9 0
                                    


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


                Kiedy już zmusiła Jeremiaha do opowiedzenia jej o wszystkim, August siedziała na podłodze jego pokoju, podczas gdy on zajmował miejsce na swoim niepościelonym łóżku. Nie mogła uwierzyć w to, co właśnie usłyszała.

Nie mogli tak po prostu sprzedać domku na plaży. Oczywiście, zawsze mogli przyjeżdżać do Diany, ale nie o to chodziło. Susannah praktycznie zbudowała ten dom. To dzięki niej był taki wyjątkowy, a sama myśl o kimś innym, innej rodzinie zamieszkującej te mury, wywoływała u niej mdłości.

Powiedział jej, że tak naprawdę nie ma żadnego planu, ponieważ ich ojciec nie zamierza im pomóc i jest po stronie Julii. Teraz pozostało im tylko irytowanie kobiety do tego stopnia, by postanowiła zrezygnować i zostawiła im ten dom.

– Tak mi przykro, Jer – odezwała się, kiedy usiadł. – I przepraszam, że nie wspierałam cię po śmierci Susannah.

– Nie masz za co przepraszać. Robiłaś, co mogłaś.

August zamilkła na chwilę, wiedząc, że mówił jej tylko to, co chciała usłyszeć. Miała świadomość, że kłamał i przez krótką chwilę to ją cieszyło.

– Ale i tak... Żałuję, że nie widzieliśmy się częściej niż te dwa razy.

Susannah zmarła miesiąc temu, a przez ten okres August odwiedziła ich dwukrotnie. W to wliczał się dzień jej przyjazdu na pogrzeb. Musiała się praktycznie zmusić, by pojechać tam po raz kolejny.

– Pójdę poszukać... Kogokolwiek. – Podniosła się z ziemi i otrzepała spodenki z kurzu. – Ta rozmowa robi się zbyt dołująca i to mi się nie podoba, mimo że to ja zaczęłam.

Jeremiah parsknął śmiechem.

– Baw się dobrze.

– Tak zamierzam. – Uśmiechnęła się, po czym wyszła, zamykając za sobą drzwi.

Powolnym krokiem ruszyła przez korytarz, przyglądając się każdemu szczegółowi tego domu z delikatnym uśmiechem. Nie wyobrażała sobie w nim żadnej zmiany. Każda dekoracja znajdowała się w idealnym miejscu, na samą myśl o jej zniknięciu robiło jej się nie dobrze. Nawet nie chciała sobie wyobrażać tego domu nieumeblowanego.



─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───



                Mniej więcej godzinę później August i Jayden wracali do swojego domu.

August nie mogła się doczekać, aż w końcu tam wróci. Tego roku nie planowała przyjeżdżać, ponieważ wiedziała, że nie będzie tak samo, a Diana najprawdopodobniej też nie miała tego w planach, ale skoro teraz była w Cousins, nie mogła się doczekać, aż będzie mogła upaść na podłogę w jej sypialni.

AUGUST ━ CONRAD FISHEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz