Weźcie sobie kawusie a ja do was trochę mordę otworze dziś wyjątkowo
Więc tak, jestem z dziewczyną z mojej klasy pomiędzy szatniami, musiałyśmy pomóc im tam bo turniej był.
Miiałyśmy dawać po prostu klucze do szatni jak ktoś będzie wchodził i potem zamykać jak wyjdzie, chujowa robota przez 5 godizn.No i tam były klasy szkół średnich, był tam taki typ, nazywał się Kacper. Chłop ogólnie zarywał do osoby z którą tam siedziałam i ogólnie się jej pytał, czy jest legalna czy, ma chłopaka i ogólnie wpytywał się o takich rzeczy ciągle cały czas, mówił do niej że jest ładna i jak nie grał to przychodził do nas, no ogólnie chłop cały czas całą ogólnie poznać tą moją osobę z klasy i nawet udało mu się wyprosić ją o jej ig.
Dziewczyna miała dosyć tym bardziej że nie dawno zerwała ze swoim chłopakiem, ja się nie dziwię, miałam ochotę oblać tego typa wrzącą kawą którą wtedy piłam by od 12 nie zasnąć
4 godziny po lekcjach musiałysmy zostać, japierdole nigdy więcej.
Pierwsze co zrobiłam jak wróciłam do domu to zjadłam obiad i poszłam spać na 2 godzinyChłop poza tym nie umie podrywać.