Zapoznanie

51 2 0
                                    

Wyjąłem komórkę z kieszeni kiedy po raz czwarty zaczął brzmieć dzwonek sygnalizujący połączenie przychodzące. Mając już pomysł kto mógł tak nachalnie wydzwaniać do mnie o tej porze postanowiłem tym razem odebrać

„Czy wiesz która jest godzina?" zapytałem zanim mój rozmówca mógł zacząć mówić „Pozwól że ci pomogę bo jak widać najwyraźniej nie znasz się na zegarku"

Odstawiłem dokument o jednym z moich przyszłych uczniów i wstałem z krzesła podchodząc ostrożnie do okna aby nie przewrócić się o opakowania na ziemi „Jest 21 minut po 1 w nocy, rozumiem z głębi serca że boisz się spędzać samotnie noc bez mojego pięknego głosu ale mógłbyś przynajmniej wybrać wcześniejszą porę?"

Zamiast natychmiastowej odpowiedzi wpierw usłyszałem westchnienie, które wyrażało więcej niż kilka zdań „I tak nie spałeś"

Co za interesujące stwierdzenie

„Więc którą klasę masz w tym roku?" zapytał a do tonu jego głosu przekradło się zmęczenie

Czym ja sobie zasłużyłem na takiego przyjaciela?

„Więc dzwonisz o 1:25 w nocy na przeszpiegi?" podszedłem do mojej kurtki wiszącej na wieszaku i zacząłem przeszukiwać jej kieszenie „Spodziewałem się po tobie więcej" wyjąłem z prawej kieszeni pudełko pełne papierosów jednocześnie zacząłem się rozglądać po pokoju w poszukiwaniu zapalniczki

„A ja za to kiedyś myślałem że będziesz miał większy szacunek do starszych" na jego odpowiedź nie mogłem nic poradzić na uśmiech pojawiający się na mojej twarzy „Jak widać oboje się zaskoczyliśmy"

„Ja nadal uważam, że Sakagami jest ukrytym geniuszem" powiedziałem nie mogąc ukryć żartobliwego tonu

„ Hmmphh " usłyszałem jak Mashima-sensei powstrzymuje śmiech „Ekhm- ekhe, to było nie potrzebne"

„Tak tylko przypominam abyś nie stracił wobec niego czujności bo jeszcze cię ..." oparłem się o ścianę próbując powstrzymać śmiech „Pokona" nastała cisza między nami po czym oboje zaczęliśmy się śmiać „Hahahahaha o cholera to zbyt dobre" powiedziałem po 20 sekundach

„Hahahha dawno się tak nie śmiałem" po chwili powiedział Sensei „Wiesz przypominam mi to kiedy jeszcze byłem twoim nauczycielem"

Znów ta sama historia?

„Przyszedłeś do klasy nie dość, że spóźniony to jeszcze na drugi dzień rozwiązałeś system punktowy" znów wyszło westchnienie z jego ust „Naprawdę byłeś kłopotliwym uczniem"

„Tak pamiętam jak ci wtedy opadła szczęka" kucnąłem i zacząłem szukać pod łóżkiem „W sumie tak samo jak większości klasy" nie było jej tam.

Jest możliwość, że zostawiłem u Dyrektora kiedy odbierałem dokumenty o mojej klasie, cóż szkoda zapalniczki

„A dziwisz się?" zapytał retorycznie a ja tymczasem wróciłem do biurka „Dziecko co skończyło niedawno 10 lat rozwiązało coś co zwykłym 15 latką zajmuje najmniej miesiąc, jeśli w ogóle to rozwiążą " i znów westchnął na koniec kwestii, widać po nim że potrzebuje wyjścia aby się razem napić „Cały czas się zastanawiam jak puszczono cię do tej szkoły w takim wieku?"

Potęga kontaktów. Jak w każdej innej rzeczy.

„Dobra to mów co chciałeś" zwróciłem go na temat po spojrzeniu na zegar i zobaczeniu, że zbliża się godzina 2

„To jaką tym razem prowadzisz klasę?" nie szczycą go szybką odpowiedzią patrzyłem na okno i pojawiające się krople na szybie które z powodu siły grawitacji zaczęły opadać w dół

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 29, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Klasa GOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz