9

30 3 0
                                    

Finlandia mył naczynia, a Estonia siedział przy stole i rozmawiali.

- Ah, właśnie - Fin odwrócił się - Jutro wpadnie tu moja rodzina

- Oh- To ja już do domu pójdę-

- No co ty! Dalej jesteś chory

- Nie chce przeszkadzać-

- Oni bardziej mi przeszkadzają

- No dobrze..

Fin przytulił Estończyka. Ten zarumienił się i wtulił w niego.

- Co chcesz teraz robić? Może coś oglądniemy?

- Hm, chętnie

- To idź coś wybierz, ja idę zapalić

- Dobra - Estonia poszedł do salonu.

Fin uśmiechnął się i wyszedł z domu. Stanął przed drzwiami i zapalił papierosa. Na policzkach miał rumieńce.

- Chyba się zakochałem - wyszeptał.

Przymknął oczy i w wyobraźni oglądał Estończyka. Jego delikatna skóra.. Miękkie włosy.. Lśniące oczy.. Uroczy uśmiech..

Fin uśmiechnął się znowu.

- Fin-?

- H-huh-? - chłopak szybko otworzył oczy. Obok niego stał Estonia.

- Stoisz tu już z 10 minut-

- U-um- Chodź do środka-

Wrócili do środka.

- Zrobić coś ciepłego do picia?

- Jasne! - ucieszył się Esti.

Fin zaczął robić gorącą czekoladę.

- Viro.. - mruknął cicho.

- Tak?

- Um, nic nic-

Nagle poczuł jak Estończyk przytulił się do niego od tyłu.

- Hm?

- Zimno mi..

Finlandia obrócił się.

- Zaniose cie już do salonu i przyniosę ci czekoladę, okey?

Esti kiwnął głową. Fin wziął go na ręce i zaniósł do salonu. Czuł jak jego serce bije jak oszalałe. Położył go na kanapie i przykrył kocem. Po chwili przyniósł mu kubek gorącej czekolady. Usiadł obok i przytulił go.

- Co wybrałeś?

- Horror

- Horror?

- Mam się do kogo przytulić - Esti uśmiechnął się.

Fin znowu się zarumienił. Włączył film, ale nie skupiał się na nim. Powstrzymywał się od dotknięcia włosów Estończyka.

Coś w filmie musiało niższego przestraszyć, bo pisnął i przytulił się mocno do Fina.

- F-Fin-

- Hm?

Estończyk tylko mocniej się wtulił. W końcu Fin nie wytrzymał i zaczął go głaskać. Estończyk mruknął zaskoczony i zarumienił się. Bez słowa bardziej się wtulił w wyższego i oglądał dalej.

Finlandia uśmiechnął się i głaskał go. Przeleżeli tak dwie godziny. Cały film.

- I jak film? - spytał Esti.

- Hm? Spoko był - wykręcił się Fin.

- Trochę straszny, dziękuje, ze mnie przytulałeś

- Nie ma za co, przyjemnie było - uśmiechnął się Fin.



~Sasha

Samotność | FinEst | CountryHumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz