Rozdział 2/ Elderly family members

489 36 2
                                    

Cassie wybiegła z sali do łazienki. Przetarła twarz i popatrzyła w lustro. „Calm down dziewczyno" pomyślała Cas. Czterech facetów przypatrywało jej się od początku lekcji. To mogli być policjanci? Może Zara nakablowała? Cassie zdenerwowana przemywała twarz wodą. Nagle drzwi od łazienki się otworzyły, a Cassie ochlapała się zimną wodą. Jęknęła gdy zobaczyła, że ochlapała sobie całe spodnie. Ale gdy zobaczyła kto stoi w drzwiach miała ochotę się rozpłakać. Jeden z facetów stał w drzwiach i śmiał się z niej. Dziewczyna zmrużyła oczy i zaczęła wycierać mokre miejsca. Chłopak wcale nie wydawał się z bliska taki wysoki i rozbudowany. Spod czapki wystawały blond kosmyki, a spod czarnych okularów wyłaniały się ciemnoniebieskie oczy. Wyglądał może na 17-18 lat. Cassie uspokoiła się, bo chłopak był zdecydowanie za młody na policjanta.

-Pomogę ci - powiedział z dziwnym akcentem

Chłopak pomógł Cassie się wysuszyć. Dziewczyna nie specjalnie się z tego cieszyła, no ale cóż mogło być gorzej. Na jego bluzce Cassie zauważyła plakietkę na której widniało imię „Oscar". Gdy wracali do sali wyraźnie się jej przyglądał, ale to był taki dziwny wzrok, nie zalotny, bardziej ciekawy. Cassie wróciła na swoje miejsce i opowiedziała całą, dziwną sytuację Kylie i Jane - swoim przyjaciółką. Oscar wrócił na miejsce obok reszty „czarnego gangu" i pogrążył się w rozmowie z jednym z towarzyszy. Na pewno nie mówili po polsku, nie był to też angielski. Akcentem i niektórymi słowami przypominał język niemiecki. Jane i Kylie zdziwiły się słysząc rozmowę „gangu". Oscar szepnął coś do pani, a ona po chwili zawołała Cassie do siebie.

-Zapomniałam Ci powiedzieć - zaczęła nauczycielka podając Cas karteczkę - mama zwolniła cię po tej lekcji do domu, ale możesz wyjść już teraz.

****

Matt podszedł na przerwie do Jane. Przepraszał ją przez dobre 5 minut. No cóż, ja osobiście wielbię pewien cytat „O, wy mężczyźni! Piekło was zrodziło! Że nie ma kraju, gdzie by was nie było!". Szczera prawda po prostu. Ale wracając, Jane nie zwracała większej uwagi na słowa które mówił przyjaciel. Nie wierzyła mu, chociaż nad wszystko chciała go usprawiedliwić w swoich oczach. Jane miała już dosyć kłótni, poza tym Cassie i Matt się nie cierpieli i to ją dręczyło coraz częściej, a teraz jeszcze ta sprawa z Mattem i jego dziewczyną. Cassie mimo wszystko zawsze chciała dobrze dla Jane, bo była dla niej jak siostra. Ale sami wiecie jak to czasem w rodzeństwie bywa. Są wzloty i upadki ale mimo wszystko, siostra zawsze będzie siostrą. . Kylie wygoniła Matta do swojej klasy i sama przytuliła mocno przyjaciółkę.

-Będzie dobrze - powiedziała Kylie -Faceci nas nie doceniają, przynajmniej ci, na którym nam zależy... Mam pomysł! Jak będzie się chciał z tobą spotkać, to się zgódź tylko potem go wystaw i nie przyjdź. Zignoruj go tak, jak on robił to tobie

Na twarzy Jane pojawił się lekki uśmiech.

-Mi zależy na nim jak na przyjacielu - powiedziała Jane - Są dla mnie wszystkim

******

Cassie zauważyła, że tata gdzieś szybko odjeżdża autem z kilkoma osobami. Nie zauważył córki więc dziewczyna nie przejęła się pomalowanymi rzęsami (tata zawsze na nią o to krzyczał). Weszła do domu i zdjęła buty. Na przedpokoju było dziwnie dużo trampek. Cassie pomyślała, że mama robiła porządki u Simona. Dziewczyna weszła do przedsionku.

-Hej mamo - przywitała się Cassie

Mama siedziała przy stole w dużym pokoju. Blada, zszokowana i zapłakana. Cassie podbiegła ją przytulić i wtedy zauważyła czterech chłopaków siedzących na kanapie. Wszędzie rozpoznała by te jasne blond włosy. To byli oni. To ci chłopcy byli u niej w szkole. Tyle tylko, że ona ich uwielbiała. Była ich największą fanką. The Fooo Conspiracy. Cassie zaczęła się szczypać po ręce, żeby się upewnić, że to nie sen.

-Mamo czemu płaczesz? - zapytała dziewczyna - Przecież to są...

-Słonko, to nie jest to co myślisz - przerwała jej mama

-Nie rozumiem o czym mówisz - powiedziała zmieszana dziewczyna

-Poznaj swojego starszego brata Cassie


Zacznijmy od początku /TFC/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz