Prolog - "Jebać komunistów"

342 34 38
                                    

╔═════ஜ۩۞۩ஜ═════╗

Per. PRL

Już jako małe dziecko wiedziałem co jest złe, a co jest dobre. Potrafiłem to bardzo łatwo odróżniać, moje umiejętności jak widać pozostały aż do teraz. Szkoda tylko że oczywistym było, kto jest zły, a kto dobry.

Moje dzieciństwo nie było kolorowe, urodzony w 1934 roku, kilka lat przed II Wojną Światową, nie byłem zbyt rozpieszczany, tak jak chyba każde dziecko, mój ojciec, II Rzeczypospolita Polska, poświęcał mi tylko czas aby prawić godzinne kazania na temat mojego wulgarnego języka i złego zachowania. Czy pomagały? Nie.

Ojciec zwykle zajmował się państwem, matki nigdy nie poznałem, ciekawe dlaczego? Może zostawiła tego starego pryka ze względu na jego zachowanie? Możliwe.

Wracając do tematu, tak jak mówiłem mój ojciec zajmował się państwem, nie miałem mu tego za złe bo po jakimś czasie zrozumiałem ile trzeba włożyć w to wysiłku...

Moje życie było spokojne do 1939 roku. Miałem w tedy 5 lat, gdy III Rzesza Niemiecka razem z tym komunistycznym starym plemnikiem zaatakował kraj mojego ojca.. Pamiętam, jak ojciec kazał mi robić to, czego nie mogli robić inni, ja jako 5-letnie dziecko prawie nie byłem świadomy że jest wojna..

Cóż, jak na 5-latka byłem dosyć inteligentny ale nie na tyle aby sobie jakoś bardzo radzić. Z pewnością kilka razy oberwałem z kulki w jakąś część ciała, nawet mam blizny. Ale czy to była moja wina że sobie nie radziłem? Nie. To wina mojego ojca. Kto normalny posyła 5-letnie dziecko na wojnę?! No właśnie, nikt.

II Wojna Światowa trwała sześć lat, gdy się skończyła, miałem 11 lat. Już przed 1945 rokiem, bo w 1944,  zostałem zagarnięty przez tego komunistycznego dupka do siebie. Komunista oczywiście miał swoje dzieci ale co tam, przecież jakieś dziecko nie może żyć sobie spokojnie tylko sobie je zabierze..

U komucha było jeszcze gorzej niż u mojego ojca, mężczyzna kazał opiekować się jego bahorami i jeszcze robić mu za sprzątaczkę! No błagam! Jako 11 letnie dziecko, może i potrafiłem robić te wszystkie rzeczy, ale dochodziło jeszcze do tego to, że ten psychopata się nade mną znęcał psychicznie i fizycznie!

Żyłem tak do 1952 roku. Po moich 18 urodzinach komunista pozwolił mi wrócić do kraju. Byłem "wolny" lecz nie do końca.

Dożyłem nawet "spokojnie" do 1960 roku, miałem w tedy 26 lat. Niestety komunista kontrolował mnie i mój kraj. Co jakiś czas nawet przyjeżdżał aby się ze mną "zobaczyć". A tak naprawdę to zostawał na około tydzień i darł na mnie ryja przy jakimkolwiek ruchu. Jebany w dupe kurwa.

━━━━━━━༺༻━━━━━━━

Tak oto znalazłem się w sytuacji gdzie wkurzyłem się już zachowaniem komunisty i zacząłem się na niego wydzierać. Nie będzie mi się jebany wtrącał w życie!

— Daj mi kurwa spokój! To moje życie, mój kraj i chce tutaj żyć na swoich zasadach! — wykrzyczałem, patrząc komuniście prosto w oczy. On natomiast tylko się zaśmiał, po czym jednym szybkim ruchem przygwoździł mnie do najbliższej ściany. Zacząłem się szarpać lecz nieskutecznie, do jasnej cholery ile on ma siły?!

— Puszczaj!

— Przestań się szarpać bo stanie ci się jeszcze gorsza krzywda niż jakbym miał cie trzymać — warknął. Nie było to przekonujące ale w końcu przestałem się szarpać i w milczeniu patrzyłem na jego twarz, oczekując aż powie coś mądrego.

— Po 1, należysz do mnie, po 2, mogę z tobą zrobić co mi się żywnie podoba, a Wielka Brytania, Francja ten jebany Amerykanin i inni  gówno mogą zdziałać. Jesteś moja własnością PRL, po 3, nie stawiaj się, pamiętaj kto tutaj rządzi i kto jest silniejszy. — wywarczał w moją stronę. Zmarszczyłem brwi, jeszcze bardziej wkurzony.

— Nie jestem twoją własnością! Za kogo ty się uważasz?! — zacząłem go bić po klatce piersiowej, aby się odsunął.

— Za twojego pana — warknął łapiąc moje nadgarstki i unosząc je w górę przez co podniósł też moje ciało.

— Postaw mnie idioto! — zacząłem krzyczeć i go kopać. Ten tylko niewzruszony ruszył w stronę sypialni, razem ze mną. Czy jego przypadkiem nie pojebało w tym łbie na starość?! Jak chce zaruchać to niech idzie na dziwki!

Komunista wlazł do pokoju i rzucił mnie na łóżko, szybko zszedłem z mebla i chwyciłem pierwszą lepszą rzecz w rękę. Kurwa poduszkę.

No więc komunista zaczął się śmiać, po prostu kurwa do łez. Jebać go, matka go nie kocha. Wycofałem się i otworzyłem okno, czy man zamiar spierdalać oknem? Może..

ZSRR ogarnął się i zaczął do mnie podchodzić, ja w tym czasie stanąłem już na parapecie i już dosłownie miałem skoczyć ale gdy to zrobiłem komuch złapał mnie za skrzydła! Nikt z was, czytelnicy, nie wyobraża sobie jaki to był ból!

Cep wciągnął mnie do pomieszczenia i rzucił na podłogę. Z moich ust wydobyło się ciche "ała". Ten tylko wywrócił oczami i podniósł mnie po czym z powrotem rzucił na to łóżko. Nie miałem zamiaru się poddawać. Owszem, był silniejszy i większy, ale moje dosyć małe ciało mogło łatwo mu umknąć..

Ten idiota stwierdził że fajnie byłoby mnie rozebrać, ale zanim to zrobił to ugryzlem go w rękę, ten spadł z łóżka, jak kurwa od ugryzienia można spaść z jebanego łóżka..? Co on nowe prawa fizyki wymyślił? A nie sorry, on nie myśli.

Tak więc szybko się podniosłem i pobiegłem do łazienki gdzie się zakluczyłem. Ten idiota chyba nawet się nie skapnal.. Odwróciłem się w stronę lustra i zauważyłem tego cepa. Nosz japierdole.

— Jesteś jakimś kurwa straszydłem czy co? — warknąłem, mając wyjebane w to że prawdopodobnie (a nawet bardzo prawdopodobnie) chciał mnie zgwałcić.

— Twoim koszmarem karle — roześmiał się. Czasem go kurwa nie rozumiem.. Raz jest jakiś kurwa nie wiem, najebany w złość, a raz się śmieje z poważnej sytuacji.. No debil.

— Yhy — mruknąłem i patrząc na niego starałem się odkluczyć drzwi, udało się, szybko przedostałem się na korytarz, a ten dzban za mną. — No kurwa jego mać czego ty jebany chuju chcesz?! — warknąłem.

— Jebany to ty zaraz możesz być — warknął. No mówiłem że jakiś debil z niego bo dopiero się śmiał a teraz warczy... idiota.

— Jak chce ci się ruchać bo żona ci dupy nie daje to są dziwki, nie musisz ruchać facetów koleś

— Mhmmm, to że jesteś facetem nie ma większego znaczenia, to ma być kara, PRL.

— No ciebie to chyba młot jebnął a Sierp poprawił. Dobrze się czujesz? Bo mi się wydaje że nie, masz tyle innych kurwa dobrych tortur, a ty chcesz mnie przeleciec?! No błagam cie nie rób se jaj

— Absolutnie nie żartuje PRL.

╚═════ஜ۩۞۩ஜ═════╝

[MAMY PROLOG KOCHANI!!!]

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 01, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

PRZYNALEŻNOŚĆ - [COUNTRYHUMANS] [PRL x ?]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz