Rozdział 7 "Popłaczesz się jak małe dziecko"

14 4 0
                                    

~Carmen Angel~

Wstałam dziś o 5.38, choć lekcje mam na 8.00. Zjadłam śniadanie bez pośpiechu. Po śniadaniu, około o 5.55 poszłam chwilę pobiegać. Wróciłam dwadzieścia minut później. Wzięłam szybki prysznic i zaczęłam ubierać się do szkoły. Ubrałam dziś czarna spódniczkę ,,ciekawe czy ktoś się spytać z jakiej okazji się tak ubrałam" pomyślałam. Ubrałam do tego zielą bluzkę z krótkim rękawem i czarne trampki. Włosy zaplotłam w warkocz.

O 7.00 byłam gotowa i zracji że miałam jeszcze tyle czasu poszłam do kawiarni która była niedaleko nas kupić coś do zjedzenia. Przed wyjściem włożyłam do plecaka do czytania książkę, bo mi się naprawde w zyciu nudzi.

~godzinę później~

Szłam w kierunku swojej szafki. Obok której stał ten chuj, Alex.

Cholera zobaczył mnie. Nie miałam wyboru, musiałam podejść.

- Na zbawienie czekasz?

- Nie na ciebie.

- Ciekawe po co.

- Uważaj na tego dupka Zayden'a - ostrzegł mnie, choć wiedział, że mnie nie obchodzi co mowi.

- A kim jesteś żeby mi zabraniać z nim rozmawiać?

- Czy choć raz możesz posłuchać co do ciebie się mówi? TRZYMAJ się od niego z daleka, bo znów się popłaczesz jak małe dziecko.

Po tych słowach poszedł gdzieś, a ja przyswajałam słowa jakie powiedział ,,bo znow sie popłaczesz jak małe dziecko". W tamtej chwili czułam się źle.

Zadzwonił dzwonek na lekcje niestety się pogubiłam i spóźniłam się o 3 minuty. A że przyszłam jako ostatnia było jedno wolne miejsce koło Harper.

Harper to średniego wzrostu szatynka z brązowymi oczami. Z dziewczyn wydawała mi się na tą która należała do tych miłych, pocnych i zabawnych. I się nie pomyliłam. Pomagała mi w paru zadań, była fajna.

I tak minęła mi matma i na szczęście nauczycielka nie wpisała mi spóźnienia na lekcję.

Na przerwie rozmawiałam z Harper. Z Harunią (bo tak kazała na siebie mówić) rozmawiałam o różnych rzeczach m.in. o osobach z klasy, jacy są i o nauczycielach.

Gdy rozmawiałyśmy na korytarzu przed klasą podeszły do nas Ivy i Aria. Rozmowa była jeszcze milsza i ciekawsza. Po dzwonku razem w czwórkę weszłyśmy do klasy na lekcje fizyki.

~

Wracałam do domu z Arią. Aria mieszkała z jakieś 8 domów od mojego domu. Przez całą drogę rozmawialiśmy. Od Arii dostałam numer telefonu Ivy, Harper no i jej. Chyba znalazłam nowe przyjaciółki.

Angel&Devil  Rozlew Krwi [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz