~•●°życie jest łatwiejsze, gdy przy sobie masz rodzinę•●°~

810 19 17
                                    

Przyszła do nas lekarka, trzymała papiery.

- wygląda na to że tola lepiej się czujesz.- powiedziała.- mogę cię wypisać ale dopiero za 2 dni. odpoczywaj później będą jeszcze badania.

Grupka Monetków~

Tony Monet:

Lekarka mówi że za 2 dni może wrócić do domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Lekarka mówi że za 2 dni może wrócić do domu.

Will Monet: słodka.

Vincent Monet: Tony przypilnuj żeby się nie ruszała i wypoczywała.

Tony Monet: dobra.

________

Zobaczyłam na Tony'ego telefonie że mają jakąś grupkę beze mnie.

- ej no, scam.- powiedziałam.

- hm?

- macie grupę beze mnie.- powiedziałam.

- to taka grupka o tobie, tu są nasze wszystkie informacje co się z tobą dzieję, oraz plany na wakacje itp. Mogę ci zdradzić że za niedługo gdzieś polecimy.- powiedział Tony- ale niespodzianka to niespodzianka.

- noooo okej, poczekam.- pomyślałam że się prześpię.- Tony.

- no?- zapytał patrząc na telefon.

- ja pójdę się zdrzemnąć.- powiedziałam.

- dobranoc.- powiedział, wstał oraz mnie pocałował w czoło i poszedł usiąść na kanapie, a ja odpłynęłam.

Całe dwa dni szło mi nawet dobrze, nudziłam się niezmiernie, siedziałam już w swoim pokoju.
W końcu mogłam usiąść, poleżeć na swoim własnym łóżku, postanowiłam pójść do salonu, zauważyłam że w kuchni siedzą bliźniaki i jedzą.

- Smacznego.-powiedziałam.

- a to ty nie powinnaś odpoczywać?- zapytał mnie Shane.

- no taaaak.. ale chciałam usiąść w salonie.-powiedziałam.

-okej.- powiedział Shane i zabrał się za jedzenie. Oh, Shane i te jedzenie. Wywróciłam oczami.

- a mam pytanie.- zapytałam bliźniaków.

- no?- spytał Tony.

- mogłabym coś zagrać na konsoli? Zainstaluję sobie coś za darmo.- poprosiłam.

- jasne, zainstaluj sobie i zagraj.- powiedział Shane.

- dziękuje.- podziękowałam i ruszyłam do salonu. Usiadłam na kanapie, przykryłam się i włączyłam urządzenie. Zainstalowałam obiecaną grę za darmo i gdy tylko się pobrała weszłam w nią. Zaglądnął do mnie Shane.

- wszystko git..?- zapytał ale gdy tylko zobaczył co z ciągnęłam, do mnie podszedł.- nauczysz mnie?- zapytał od razu.

- w Fornite?- spytałam dla pewności, pokiwał głową.- jasne siadaj.- zgodziłam się i usiadł koło mnie.

-To nauczysz mnie grać w tą grę?- powiedział ciemny brunet Rzuciłam mu pada.

- a pytasz dzika czy sra w lesie?- Zapytałam, a chłopak aż popłakał się od mojego pięknego porównania.

Rodzina Monet| Moje marzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz