Błędy poprawie później 😍 ~ korniszon
___________________- siedź tutaj a ja zadzwonię do recepcji. - oznajmił James kładąc mnie na fotel.
Wszystko po malu wracało do normy. Na oko widziałam tak jak przedtem.
- Dzień Dobry. To tutaj do Pani miałem przyjść? - spytał wysoki, starszy mężczyzna. Posiadał on siwe włosy i niebieskie oczy. Na nosie miał czarne z cienkimi oprawkami okulary. W ręku trzymał walizkę, zapewnie z sprzętem.
- Witam, tak. To pan miał do mnie przyjść - odpowiedziałam spoglądając na lekarza. Próbowałam wstać jednak było to dla mnie lekko trudne.
- niech Pani nie wstaje. - oznajmił lekarz - proszę spojrzeć na mnie.
Zrobiłam tak jak poprosił straszy pan. Mężczyzna zaczął świecić małą latarką.
- Co wogole się stało Pani?
- dostałam bardzo mocno piłka w lewa stronę twarzy - odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
- widziała Pani gwiazdki przed oczami? - spytał
- Nie, jednak przez około 3 minuty nie widziałam na lewe oko - odpowiedziałam.
Lekarz skończył oglądać mi oczy. Przeprowadził jeszcze kilka badań i stwierdził:
- nie widzie nic niepokojącego, jednak przejachałbym się do specjalisty na prześwietlenie mózgu. Czy nie ma wstąsu i tak dalej. Przepisze maść na opuchlizne. Po około 2 dniach pojawi się w tym obrębie - delikatnie przejachal palcem po mojej twarzy pokazując Jamsowi miejsce - duży siniak.
- a co z tym czerwonym okiem? - spytał zmartwiony chłopak.
- to minie samo. Około dwóch tygodni i całkowicie zniknie.
Brunet złapał się za głowę i westchnął.
- ile się należy? - zapytał rumun chwytajac za portfel.
- nic, zostałem już opłacony przez Pana Sheikh'a.
Starszy mężczyzna uśmiechnął się. Na stole zostawił kartę z recepta, wziął do ręki walizkę, pożegnał się i wyszedł.
- Pierdole tych Supa Strikas! - ciemnowłosy wnerwił się. - koncert za 3 dni a nic nie mamy na takie coś! Miało być bez problemów! Zgłoszę Angel'owi, że trzeba kupić okulary. Dobrze, że tutaj wszystko mamy na miejscu.
- to chyba teraz trzeba by było pójść i kupić te okulary? - powiedziałam spokojnie. Wiekoszość moich stylizacji to były sukienki, więc będzie ciężko wybrać okulary pasujące do stroi.
- zadzwonię i mu powiem. Ty sobie posiedz i wieczorem się przejdziemy.
Około 20 minut później przyszli panowie z naszymi walizkami. Po malu rozapowując się wyciągnęłam jedna pare okularów przeciw słonecznych i je założyłam.
Około 12.00 postanowiliśmy się przejść po galeri. Ubrana byłam w zwykły szary dresowy komplet. Na nogach miałam klapki z różowym puchem. Na głowie miałam opaskę z takim samym puchem co na butach.
Na nosie miałam czarne zwykle okulary.
Będąc w windzie rozmawialismy o naszym urlopie i co chcemy zrobić.
- a może Tajlandia? - spytał brunet sprawdzajcie ofert wypoczynku w telefonie.
- Nie podobało mi się jakoś. A może Rio De Janeiro?
Chłopak spojrzał na mnie i przytaknał.
Nagle winda się zatrzymała na 3 piętrze. Do pomieszczenia wszedł Shaker, Tygrys, Trener i El Matador.
CZYTASZ
„Love song"~ Luźny Joe
FanfictionGeorgia to najbardziej znana piosenkarka, którym jedynym marzeniem jest urlop. Ostatnim koncertem na jej liście miało być koncert przed rozpoczęciem super ligi. Na miejscu spotyka swój znienawidzony klub, Supa Strikas. Ona jeszcze nie wie, że to ni...