10 - Tak Patryczku.

393 14 3
                                    

Rano Obudziłam się ale koło mnie Patryka nie było. Zaczęłam go szukać, ale nagle zobaczyłam jak rozmawia z Wiką więc podeszłam do nich.

- Cześć Wikusia - powiedziałam i przytuliłam ją.

- Hej Patryś - też go przytuliłam.

- cześć Julitka - powiedzieli równocześnie.

- Co tam? - zapytałam

- dziś jedziemy skuterami wypożyczonymi na plażę, jedziesz z nami? - zapytala Wiki.

- Pewniee - powiedziałam.

Zjadłam śniadanie i ubrać się w stroj kompielowy. Ubrałam na to lekką spódniczkę i do tego top. Widziałam ze Iga patrzyła na mnie strasznie krzywo, jechała ona na motorze z Wiktorem. Ja jechałam z Patrykiem. Nie mogłam wsiąść na Motor więc Patryk mnie podsadził a sam wsiadł po chwili na motor i odjechaliśmy. Jechaliśmy Parami, Wika Przemek, Iga Wiktor, Ja I Patryk oraz Fausti I Bartek. Dominik jechał z swoją narzeczoną. Trzymałam mocno Patryka.

- Skarbie nie trzymaj mnie tak mocno - zasmial się.

- Boję się że spadnę - powiedziałam.

- nie bój się, nie ma szans, a tak w ogóle stresujesz się Wiktorem? - zapytał.

- Bardzo się stresuje, Patryk on mi kiedyś zrobił krzywdę nie do wybaczenia, ja się go boję i nie chce na niego patrzeć. Iga zrobiła to specjalnie. Oni coś knują patryś.

Dotarliśmy na śliczna plażę. Wraz z Qrym  rozłożyliśmy ręcznik. Położyliśmy się na nim, I przytuliliśmy się.

- kocham cie - powiedział po czym dał mi buziaka w czoło.

- Ja ciebie też kocham - powiedziałam.

Podszedł do nas Wiktor oraz Iga i za zaczęli rozkładać koc obok nas. Patryk popatrzył na mnie, a ja pokiwałam głową żeby tu zostać. W końcu postanowiłam pójść do morza, w ktorym radosnie oblewałam sie wodą z Patrykiem. Dziś robimy impreze o 19 a jest jakas 13 więc jeszcze duzo czasu. Wiktor patrzył na mnie tym jego obleśnym wzrokiem. Nagle coś mnie chwycilo za nogi i podniosło do góry. Był to Patryk, który patrzył na to jak Wiktor na mnie patrzy.

- Co się stało?- zapytałam.

- On sie cały czas na ciebie patrzy. - powiedział spokojnie.

- Wiem skarbie, chyba nie jestes zazdrosny co? - Zapytałam smiejac sie.-

- troche.. - odpowiedział poważnie.

- Patryś musimy porozmawiac, o, o nas. - odparłam.

Chodziło mi o to że cały czas zachowujemy sie jak para, a ja nie wiem na czym stoje. Razem z Patrykiem wrócilismy na koc i usiadlismy po turecku patrząc sobie prosto w oczy.


- Co chcesz wiedzieć? -zapytał.

- Wiesz dobrze że nasza relacja jest na etapie coś pomiędzy związkiem a stosunkiem przyjacielskim. Ja poprostu nie wiem na czym stoje. Patryk chce wiedzieć czy ty też masz takie same uczucia do mnie jakie ja do ciebie. To jak? - wyrzuciłam to z siebie, Wreszcie. 

- Jest to trudny temat, ale na jego temat mam jedno zdanie. Julitko jesteś jedyną kobietą na tym świecie którą kocham, jesteś idealna pod kazdym wzgledem. Jak sie do siebie zbliżamy mam motylki w brzuchu, a jak sie kłócimy nie przyjemne kłucia. Jesteś najcudowniejszą osobą jaką poznałem. Julito Różalska czy chcesz zostać moją dziewczyną? - Zapytał Patryk, a mi zaszkliły się oczy.

- Kocham cie Patryk. - powiedziałam to po czym wtuliłam się w Patryka i rozryczałam się na dobre.

- To znaczy tak? - zapytał.

- Tak Patryczku. - powiedziałam po czym wytarłam łzy.

- Nigdy cie nie opuszczę kochanie. - powiedział Patryk.

------------------------------------------------------------------------

Kochani przepraszam was za to że długo nie było nowego rozdziału. Jutro kolejny.


SEE YOUU!!

Różowe Okulary :: Julita x QryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz