Armagedon

393 7 3
                                    

Obudziłam się z rana. A raczej mama mnie obudziła. Były okolice 9 gdy usłyszałam krzyk. I to nie byleczyj, a mojej mamy. Ona zawsze taka opanowana. Zaszłam na dół i...

Popatrzyłam na co spogląda, a to mnie totalnie przeraziło.

Patrzyła na babcię, która musiała chwilę temu zemdleć. Miała jeden z najbardziej kolrowych kubków w naszym domku. Byl bo już go nie ma. Potrzaskał się na malutkie kawałeczki.

Usłyszałam dobijanie się do drzwi

-Mamuś ja otworzę
-Nie skarbusiu, ty pinuj babci. Przykładaj proszę policzek do ust babci i jak będziesz czuła powietrze to bardzo dobrze.
-Dobrze...

Mama podeszła do drzwi. Po chwili namysłu otworzyła je takiemu panu. Wyglądał nawet fajnie. Zastanawiałam się czy to mój tatuś. Ciekawość wygrała. Zapytałam

-Mami to tata?
- Nie skarbeczku...
- GABRIELLA! Tak królewno, odpowiadając na twoje wcześniejsze pytanie jestem.... -powiedział tan pan
- Kolegom mamy.
- Gabriella wiem co się stało. Przypilnuję jej a ty jedź z mamą do szpitala. - powiedział "tata"
- Dobrze, Hailie bądź grzeczna. Za niedługo wrócę.
- Dobze mami
-Pa-powiedziała mama
-p, kocham cie-powiedziałam
-ja ciebie też

Gdy zostałam z tatą graliśmy w planszówki, ten facet dziwił się że mamy taki stary telewizor i że nie mamy gier na x-box

Trudno i tak bywa

Mama długo nie wracała. Usłyszałam cichutkie pukanie (jak co ona ma mega wyczulony słuch tak jak moja baba z niemca która nawet słyszy pierdnięciw pszczoły bo ma 95% słuchu)

- Przepraszam, prosze pana bo ktos pszyszedl(ort specjalnie)
- Nie mów mi Per Pan. Wystarczy tato. -i uśmiechnął się.
-Tato bo to coraz głośniej
- Dobrze ide sprawdzić

Przed drzwiami stali....

------------------------------
255 słów

Hejka to 1 rozdziałmam nadzieje ze sie podobał!

Zapraszam tez na inne moje ksiazki

Malutka MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz