,,Nie chcę tu być..."

1.7K 72 15
                                    

Per. Edgar

~' | ⟩ Przebudziłem się z okropnym bólem głowy. Byłem związany, a między innymi moje nadgarstki były boleśnie ciasno związane. Czułem że me dłonie były zimne, oraz nie mogłem nimi poruszać zbytnio... To znaczy że od dłuższego czasu były one związane. Przez to krwi ciężej było rozprowadzać krążenie... Na litość. Otworzyłem swe oczy rozglądając się. Byłem w jakimś obozie. Niedaleko mnie widziałem siędzącą sylwetkę która rozporządzała coś z brońmi. Mój szal otulił mnie, poprzez uczucie chłodu. Westchnąłem, ciesząc się chociaż chwilą ciepła... Usłyszałem szmer i wtem ktoś stanął nade mną. Nie miałem siły cokolwiek zrobić, ale wtedy ten nachylił się z jakimiś ostrymi narzędziami starając się przeciąć mój szal. Zacząłem panikować i wtedy pisnąłem chowając się bardziej w kąt, podwijając nogi do siebie. Już szykowałem się do ataku nogami, jednak zauważyłem że ta osoba odsunęła się delikatnie. Usłyszałem cichy chichot pogardy. Spuściłem wzrok do dołu, co się nie podobało wyższemu. Ujął mój podbródek w swe dłonie i spojrzał w me oczy. Ja wtedy wciąż spoglądałem w dół, nie odważając się załapać kontaktu wzrokowego. Wtedy nagle poczułem okropne pieczenie na swym policzku.

— Nie lekceważ mnie. — Wymamrotał stanowczo. Oczy mi się zaszkliły i odważyłem się spojrzeć w jego oczy. Rozpoznałem jego twarz. Nie. To niemożliwe.. Najlepiej bym uhm.. Nie zadręczał się tym teraz. Ten zaśmiał się na mój żałosny widok. Odwróciłem głowę, przypadkiem ukazując cięcie na tym policzku w które dopiero co wysoki uderzył. Krew z niej spływała. Spanikowałem, nie chcąc by on mnie widział w jeszcze gorszym stanie. Pośpiesznie zakryłem szalem ranę... Ten jednak wydał z siebie dźwięk zaskoczenia i spojrzał na swą dłoń, która była zakrwawiona. Westchnął przeciągle. — Jeszcze Ci się zakażenie wda. — Powiedział, a następnie poszedł po różne środki medyczne. Wrócił z nimi po dłuższym czasie, gdy ja się wpatrywałem w podłoże w zamyśleniu. Chcę umrzeć. Nie chcę tu siedzieć... Wtedy syknąłem z bólu, czując pieczące kropelki na mym policzku. Następnie poczułem miękki materiał, który został po chwili zastąpiony plastrem...

× ⟨ '' Walka w Oblicze Miłości '' ⟩ × [Fang x Edgar] - [BS] - [BL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz