(Idk czemu ,ale ta piosenka mi pasuje do Jeffa ,przynajmniej tego z mojego opowiadania)
- Nie zabijaj mnie proszę.- powiedział chłopaczek patrząc mi się prosto w oczy a o jego policzku pociekła kolejna łza.
Zaśmiałem się pod nosem.
-No nie wiem nie wiem. Trochę mnie wkurzyłeś tym kopniakiem.- mruknąłem- Ale w twoim przypadku nie zabił bym cię tak szybko. Nigdy nie robiłem tego z chłopakiem, ale ty jesteś tak seksowny że no nie powiem. Kusisz.- powiedziałem z uśmiechem i ruszyłem biodrami także się o niego otarłem.
Już trochę mi stawał. Co poradzę że jest pociągający i podnieca mnie ta sytuacja. Ten się na mnie patrzył z jeszcze większym strachem w oczach.
- Jak będziesz grzeczny to nic ci nie zrobię. To znaczy, nie zabije ci. O tym że nic ci nie zrobię to nie obiecuje, ale za dobre sprawowanie mogę być delikatniejszy.- powiedziałem cicho się śmiejąc i znowu powoli podciągnąłem jego sweter.
Ten chciał obciągnąć sweter z powrotem w dół. Szybko położyłem nuż obok na stole po czym złapałem jego ręce i przypiliłem je do stołu nad jego głową trzymając je za nadgarstki jedną ręką. Znowu podciągałem jego sweter. Jego sylwetka jest naprawdę pociągająca czego nie spodziewał bym się po chłopaku. Podciągnąłem jego sweter aż po obojczyki i obserwowałem jego ciało. Puściłem jego ręce i złapałem jego talię mocniej przyciskając do niego krocze pry czym cicho spnąłem. Dawno tego nie uprawiałem seksu więc trochę się tego we mnie uzbierało.
Pow. Helen
Bałem się. Nie wiedziałem dla czego musiało to spotkać akurat mnie. Serce mocno mi biło i drżałem. Nie wiedziałem co robić. Cały byłem sparaliżowany a ten dociskał mnie ciałem do stołu. Czułem się nie komfortowo gdy dotykał moje ciało i dociskał do mnie krocze, gdzie było już czuć... Coś twardego.
On dotykał moją talię i biodra gdy nagle perfidnie na twarz rzuciła mu się Angel sycząc i drapiąc go.
-Kurwa jebano! - krzyknął trochę odsuwając się ode nie i próbował zdjąć kota z twarzy.
Nie spodziewałem się tego po niej. Poczułem że muszę szybko reagować. Akurat gdy udało mu się zrzucić z twarzy Angel ja chwyciłem szybko z jego nóż, który leżał obok mnie i wystawiłem go w jego stronę trzymając go obiema rękami.
- Nie zbliżaj się.- powiedziałem starając się ukryć strach.
- No i co mi zrobisz? - powiedział parskając śmiechem i podszedł znowu blisko mnie ,opierając się rękami o blat- No dalej. Próbuj się obronić.
Patrzył mi się prosto w oczy. Jego wzrok przyprawiał mnie o dreszcze. Oddychałem głębiej i nie wiedziałem co zrobić.
- Wyglądasz jeszcze bardziej seksownie trzymając ten nóż.- mruknął cicho się śmiejąc.
Nagle złapał nóż za ostrze i wyrwał mi go z rąk wyrzucając go w bok ,przy czym trochę zaciął sobie dłoń że poleciała krew. Patrzyłem się na niego zdziwiony. Bałem się ,ale po części był intrygujący. Zastanawiał mnie jego wygląd. Był ciekawy i chciałem wręcz wiedzieć jaka kryje się za nim historia. Z zamyślenia wyrwało mnie to gdy ten złapał mnie ,nie zranioną, dłonią za twarz tak że lekko ścisnął moje policzki.
- Skończyłeś już się wygłupiać i zaczniesz się grzecznie słuchać?- powiedział o dziwo spokojnie.
Niepewnie kiwnąłem głową. Tak jak mówiłem. Boję się, ale jestem ciekaw co się wydarzy. Jest mordercą, ale gdyby chciał to by mnie już zabił. Chyba że to jedna z jego "gierek" ,o których mówił wcześniej. Patrzyłem się w jego oczy ,próbując coś z nich wyczytać. Ten nadal mnie trzymał za twarz. Cicho westchnął lekko kręcąc głową.
CZYTASZ
Mroczne pociągnięcia (JeffxHelen)
FanfictionCo może się wydarzyć w życiu młodego Helena Otis'a, studenta akademii sztuk pięknych, gdy na swojej drodze przypadkowo napotka seryjnego morderce Jeff'a the Killer'a? Czy zginie od razu tragiczną śmiercią czy wydarzy się coś ciekawego? *** Mogą zna...