12.Porwanie

295 7 0
                                    

Minęły 3 dni odkąd Natalia zamieszkała z Markiem i Igorem, każdy na komendzie kibicowali im od początku, ponieważ wiedzieli że idealnie do siebie pasują i że od razu coś między nimi zaiskrzyło.  Policjanci dzisiaj zaczynali służbę o 8:00 więc odwieźli Igora do szkoły a sami udali się do pracy. Od kiedy mieszkają razem Marek nie spóźnia się na służbę. Po odprawie patrol 06 wyruszyli na patrol. Po kilku godzinach postanowili odebrać przerwę i udać się do bufetu.
- To co kochanie po służbie może wybierzemy się na jakąś romantyczną kolację?Zapytał Marek.
-Jasne, tylko nie do tej restauracji gdzie ostatnio.
-Ok to wybierzemy coś wspólnie okej?
-Dobra.
Poczym się pocałowali. Kiedy ich przerwa się skończyła zadzwoniła nagle wychowawczyni Igora.
-Dzień dobry coś się stało, że pani dzwoni?
-Dzień dobry niestety ale pańskiego syna porwali.
-Ale jak to?Kto? Zapytał zdenerwowany Marek.
- Nie wiem jacyś mężczyźni byli zamaskowani.
-Dobrze dziękuję już się tym zajmuję.
Po rozmowie mężczyzna się wkurzył.
-Marek co się stało?
-Igora porwali jacyś ludzie.
-Jak to?
-No normalnie.
- Idziemy poinformować Jacka.
Po chwili byli już u dyżurnego i poinformowali go o sytuacji.
-Dobra szukamy go. Musimy się dowiedzieć kto go porwał.
W tym samym czasie porywacze zadawali Igorowi pytania. -To co podasz nam numer do taty gówniarzu?
-Nie on was znajdzie i aresztuje.
-Co za gnojek. Weź od niego komórkę i zadzwoń do jego tatusia.
- Dobra dzwonię.
Nagle do Marka dzwoni Igor.
-Halo Igor gdzie jesteś?
-Jeżeli chcesz odzyskać synka musisz przyjechać tu sam ze swoją lalą.
-A jeżeli nie będziemy sami to co?
-Zabijemy twojego synka.
Po chwili się rozłączyli.
-Marek to byli ci od tego gangstera co go wieźliśmy do więzienia.
-Musimy namierzyć numer Igora i jechać tam że wsparciem.
-Nie słyszałeś ich mamy być sami albo zabiją Igora. Po czym Natalia się rozpłakała, dlatego, że teraz Igor też jest jej rodziną i jest tak samo ważny. -Chodź tu do mnie, nic mu nie zrobią nie pozwolę na to. Poczym Marek przyciągnął Natalię do siebie i przytulił.
Policjanci mieli taki plan aby pojechać tam z AT, ale na początku wejdą sami i dopiero jak Igor będzie bezpieczny wejdą AT-cy i zatrzymają ich, chociaż wiedzą, że to jest ryzykowne zrobią wszystko aby uwolnić Igora. Po ustaleniu planu policjanci wyruszyli do miejsca w którym byli umówieni z gangsterami. Kiedy byli już na miejscu wszedli do opuszczonej fabryki i szukali Igora i porywaczy, nagle zauważyli ich, jeden z nich przyłożny miał do Igora pistolet.
-Puść go i weź mnie to chyba my powinniśmy za niego być a nie dziecko.
-Natalia co ty robisz? Zapytał zdziwiony Marek.
-Próbuję ratować młodego, a ty jesteś jego ojcem i powinneś nie ryzykować. -Dobra niech będzie. Powiedział porywacz.
Mężczyzna wypuścił mężczyznę i przyłożył Natali do głowy pistolet. Natalia cicho wyszeptała do Marka, że go kocha.Było widać, że Natalia się bała, ale udawała silną.
-Po co to robicie?
- Szef nam kazał. To przez was miał trafić do więzienia.
-Ale to i tak nic nie da, bo i tak wy i on pójdziecie siedzieć na 25 lat za porwanie, postrzelenie funkcjonariusza oraz zabójstwo.
-Natali ich tak długo zagadywała aby na spokojnie mogli wejść AT-cy I ich zatrzymać. Kiedy wszedli AT i zatrzymali gangsterów Marek podbiegł do Natali przytulił ją a następnie pocałował.
-Nic ci nie jest?
-Nie wszystko w porządku. A jak z Igorem?
-Powiem Ci, że nie źle teraz go lekarz bada. -To chodźmy do niego. Poczym Marek objął ją ramieniem i poszli do chłopca.
-Ciocia!Nagle wykszyknął i się przytulił.
-Marek może przełożymy kolację na kiedy indziej. Wrócimy teraz z Igorem do domu i pooglądamy coś wspólnie.
- Nie ma sprawy.
Po ciężkim dniu wszyscy wrócili do domu zjedli kolację, Igor zasnął jeszcze przed filmem. W trakcie oglądania filmu Marek zauważył, że Natalia też zasnęła Po czym sam się położył i usnął.

Patrol 006 w składzie Natalia i MarekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz