Pewnego roku urodził się pewien chłopak, lecz było w nim coś innego. Od początku swojego życia wiedział ze nie będzie zwykłym chłopcem. Wiedział, że jest inny niż inni chłopcy. Ale nie wiedział, co było w nim innego.....
Część, nazywam się Piotruś Pierdzibąk i chodzę do szkoły imienia Podsrańcalubelskiego. Pewnego dnia gdy byłem spóźniony na lekcję, biegłem z tostem w ryju, ponieważ zaspałem na pierwszą lekcję którą była matematyka. Nie mogłem się spóźnić. Nie po tym jak ostatnio nauczycielka pobiła po dupsku mojego przyjaciela Patryka, za to, że się spóźnił bo był w toalecie.
Biegłem więc ile miałem sił w nogach. Gdy już byłem blisko szkoły, nagle wbiegłem w mojego kolegę, Grzegorza co spowodowało mój upadek na dupsko i pokrycie mojego tosta w trawie, która znajdowała się obok chodnika.
- NOSZ JAPIERDOLE, MÓJ TOST.- Krzyknąłem na cały głos.
- ŁO KURWA, PIOTRUŚ, czemu lecisz jak pies z kijem w dupku?
Jego pytanie mnie zaskoczyło, ponieważ był lekko zarumieniony, co było dziwne. Zachowuje się tak samo ale...... Wygląda dziwnie.
- KTÓRA GODZINA.- Wykrzyczałem zdesperowanym głosem jednocześnie łapiąc za nogawki jego spodni. Gdy patrzyłem na jego twarz, co było trudnym zadaniem, ponieważ miał wybrzuszenie w swoich spodniach które mi utrudniało z nim kontakt wzrokowy. Nie wiedziałem o co z tym chodzi, ale i tak nie zwracałem na to uwagi.
- 8:09, a co?
- GÓWNO, TO. NA MATME SIĘ SPÓŹNIMY, BABA NAS WYCHŁOSTA PO DUPSKACH JEŚLI NIE RUSZYSZ TEJ TŁUSTEJ DUPY I NIE BĘDZIESZ ZAPIERDALAŁ NA TĄ PIEPSZONĄ MATME.- Wykrzyczałem tak głośno, że parę osób się na nas popatrzyło, ale nie myślałem o nich. Myślałem tylko o tym, jakie to babsko od matmy jest tłuste.- Piotruś.... Ale ty wiesz że my mieliśmy na 7:10. I to też była matma.... Oboje zaspaliśmy Piotruś, to babsko i tak nam już nie da litości, więc się nie spiesz.
Podniosłem się z ziemi i patrzyłem się na niego jak wryty. Czy on sobię robi ze mnie jaja? JAK KURWA NA 7:10?!
- O CZYM TY PIEPRZYSZ, PRZECIEŻ MAMY DZIŚ NA 8?!
- No właśnie nie. Nie pamiętasz jak ostatnio babsko mówiło że będzie dodatkowa obowiązkowa matma w poniedziałek na 7:10 bo jesteśmy niewychowanymi oszołomami?
- NIE? DOPIERO TERAZ SIĘ O TYM DOWIADUJE.- Byłem zszokowany a za razem rozpaczony. Nie pamiętam aby to tłuste babsko o czymś mówiło, możliwe dlatego, że spałem. No ale i tak powinien mi ktoś powiedzieć.
- Piotruś, wszystko ok? Czemu płaczesz- wymówił te słowa ocierając łzy spływające z mojego policzka.
- Ta baba n-nas zgwałci. Będzie t-to tak cholernie-e boleć- no wiem że nas nie zgwałci ale ona chyba ma przyjemność z lania dzieci po dupach bo robi to dosyć często.
- Oh Piotruś. Mamy dzisiaj na 8:55, baba od matmy miała wypadek samochodowy i jest w bardzo ciężkim stanie, została pierdolnięta przez ciężarówkę. Teraz to ona będzie miała lewatywę.
- CZY TY SOBIE ROBISZ ZE MNIE JAJA?
- Nie ale mogę ci zrobić loda.
- A WEŹ SIĘ PIERDOL.
- Tylko jeśli będziesz patrzyć.Kopnąłem go w jaja i uciekłem z jego pola widzenia.....
__________________________
495 słów
Dzień dobry/dobrywieczor misiaki, mam nadzieję że się podobał wam pierwszy rozdział mojej pierwszej książki. Ogólnie to dziękuję za wytrzymanie jakich kolwiek błędów ortograficznych 😍
(Taki trochę krótki ten rozdział, no ale to jest start)Do napisania ☺️👏
CZYTASZ
Inni od urodzenia
Humoropowiadanie dedykowane kochanej pani od polskiego (nie nauczyła mnie nic więc jak będą jakieś błędy to przepraszam), jest ono bardzo romantyczne i opowiada o historii geji z mojej klasy. Miłego czytania