Rozdział 1

22 0 0
                                    

- Nienawidzę wf – Mruknął Leon do Julki, która razem z nim siedziała na ławce dla nie ćwiczących.

- Wierz mi ja też – krótko odpowiedziała przeglądając kolejną stronę podręcznika od biologii, z której miała test następnego dnia.

Dla niej lekcje wychowania fizycznego to szansa na więcej czasu na naukę, ale dla niego – krępujące sytuacje i stres. Tak jest już od roku, siedzi na ławce ze swoją przyjaciółką lub bez niej, patrząc tylko jak inni z klasy się pocą przy bezsensownych rozgrywkach z siatkówki.

Dzień jak co dzień - przynajmniej dla niego.

Leon co chwile sprawdza swój telefon z nadzieją, że ktoś do niego napisał, taki ktoś co aktualnie jest dla niego najważniejszy na świecie. Mikołaj i on spotykają się przez internet, nigdy się nie widzieli, bo podobno mieszka gdzieś bardzo daleko i nie ma czasu a tak przynajmniej pisał, gdy Leon namawiał go na spotkanie.

- Przecież ty go prawie nie znasz, jak wy macie zamiar być razem? – Tak mu mówiła Julia, gdy tylko się dowiedziała o ich związku na odległość.

– To będzie trudne wiem, ale miłość wszystko przezwycięży – twierdził on i uparcie się tego trzymał. Tylko rzecz w tym, że ten jego ukochany Mikołaj coraz rzadziej się do niego odzywa a chłopak sam wstydzi się ciągle pisać.

- To jak z tym twoim Mikołajem? Nadal nie pisze? – Zaczęła Julka zamykając książkę.

- No tak jakby... nie odpisuje od dwóch dni i nie wiem co zrobić. Napisać do niego?

Jasnowłosa westchnęła, wiedziała, że ten związek i tak dobiegnie końca, ale nie chciała widzieć znowu załamanego przyjaciela. – Spróbuj do niego napisać, spytaj się jak się czuje i dlaczego ostatnio coraz rzadziej się odzywa z własnej inicjatywy, może po prostu jest zajęty – Odpowiedziała.

- Okej, piszę – Chłopak umilkł i zaczął stukać w klawiaturę telefonu.

Hej kochanie, ostatnio zastanawiałem się, dlaczego tak rzadko mi odpisujesz... powiedz mi po prostu czy jesteś zajęty czy coś innego, zrozumiem to.

- Co uważasz? – Chłopak pokazał przyjaciółce telefon z niewysłaną jeszcze wiadomością – Myślę, że jest okej, wyślij mu. – Krótko oceniła.

Z niepewnością jeszcze patrzył na ekran, ale po chwili wysłał wiadomość. Chwilę później nauczycielka zawołała wszystkich na przerwę i cała klasa poszła do szatni przebrać się lub wziąć plecaki.

***

Po męczącym dniu Leon wrócił do domu, w którym jeszcze nikogo nie było i rzucił się na swoje łóżko, sięgnął po telefon i zaczął skrolować Instagrama. Razem z mamą mieszka tutaj od zawsze, jego matka po rozwodzie przeprowadziła się tutaj, gdy była jeszcze w ciąży. Był to nie duży jednorodzinny domek na przedmieściach z dużym salonem, dwoma łazienkami, przytulną kuchnią oraz dwoma sypialniami. Aktualnie jest to zimny listopad więc deszczowe szyby dekorowały każdy budynek. Chłopak lubi ten widok, kiedy był mały zawsze spoglądał na krople spływające po szybie, zastanawiając się czy one też go widzą. Po kilku minutach dostał wiadomość od Julki:

- Hej, wiedziałeś o tym, że przyjdzie jakiś nowy uczeń? Oliwia z samorządu coś słyszała, że jest z amnezją czy coś, ciekawe nie?

- Ciekawe jak sobie poradzi Ile ma lat?

- Podobno miał już pisać maturę, ale zdarzył mu się wypadek to znaczy, że ma prawie 19 lat

- Dziewiętnaście lat? – chłopak powiedział do siebie i spojrzał na lustro z zmartwioną miną, w którym odbijała się część jego twarzy. – pewnie obok niego będę wyglądać jak dziecko – dopadła go nagła fala smutku połączonego ze stresem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 05, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Różne spojrzenia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz