Rozdział 1

204 6 6
                                    

Witam kochani<3

Zanim zaczniecie czytać to mam dla Was szybkie info:

- rozdziały będą pojawiać się raz w tygodniu, najprawdopodobniej w soboty, będę starać się być regularna bo wiem, jak nieregularność jest upierdliwa na Wattpadzie;

- głównym shipem w książce jest dekubaku (Deku seme, Baku uke), ostrzegam od razu bo wiem, że niektórzy wolą Deku bottom;

- będzie tylko jedna część książki, nie planuję kontynuacji.

To wszystko, miłej lektury!!

_________________________________________

Mężczyzna mający na twarzy czarną kominiarkę biegł ile miał sił w nogach. 

Muszę im uciec, i to jak najszybciej! Nie mogę dać się złapać. Że też akurat teraz ten typ wyszedł spod kontroli! Cholerny bohater. I inni, którzy to zauważyli! Mam przewalone. - pomyślał i szybko skręcił w szerszą ulicę, ale tam stało już kilka radiowozów policyjnych oraz bohaterzy.

- Cholera! - syknął i znów skręcił, tym razem w jakiś ciemny zaułek.

Po chwili uliczka się skończyła, a przed sobą ujrzał rozbudowany budynek, zapewne szkoły. Zerknął szybko na tabliczkę przyczepioną do muru - Gimnazjum Aldera. Przebiegł całą długość ogrodzenia, potem skręcił za róg i przeskoczył je. Jednak zanim mógł odetchnąć z ulgą, poczuł nagłe zimno i usłyszał plusk wody. Okazało się, że wpadł do jakiegoś zbiornika wodnego, w którym pływały ryby. Słysząc głosy pościgu, nie zastanawiał się, tylko zanurzył się cały pod wodą, zasłaniając powierzchnię wody pływającymi roślinami. Kiedy pościg pobiegł dalej, wynurzył się biorąc głęboki wdech. Trochę brakło mu już powietrza pod tą wodą, ale na szczęście wytrzymał.

Jak już unormował oddech, rozejrzał się trochę po otoczeniu. Siedział w samym środku zbiornika z wodą, przed nim widniała boczna ściana budynku gimnazjum. Jedno z okien było otwarte, wyłapał stamtąd jakieś rozmowy. Skupił się na dźwięku, słysząc głosy kilku gimnazjalistów.

- "Bohaterskie porady na przyszłość"!? Hah, Deku, jesteś żałosny. - usłyszał dźwięk wybuchu, a po chwili z okna wypadł jakiś zeszyt, który upadł na ziemię - Wiesz, zdaj się na moje dobre serce, bo dam ci radę. Jeżeli tak bardzo chcesz zostać bohaterem, módl się o dar w następnym życiu i skocz z dachu! - kilka osób się zaśmiało, słychać było również łkanie.

- K-kacchan! - ten głos różnił się od poprzedniego.

- No co? - padło szydercze pytanie, którego autor nie doczekał się odpowiedzi, zaraz po jego zadaniu trzasnął drzwiami.

Potem była już tylko cisza, nie licząc cichych szmerów. Chamsko podsłuchujący zdecydował się zajrzeć do notatnika leżącego w zasięgu jego rąk. Na okładce rzeczywiście widniał tytuł "Bohaterskie porady na przyszłość", poza tym była tam też liczba trzynaście, więc zakładał że takich zeszytów gnębiony gimnazjalista sporządził więcej. Otworzył trochę podpalony notatnik gdzieś w środku. Od razu w jego oczy padł rysunek bohaterki numer 9 - Ryukyu. Wszystkie elementy jej stroju były podpisane, a obok były opisane jej sposoby walki, wszelkie wady oraz zalety daru i opatentowany dobry sposób na pokonanie jej bez użycia indywidualności. Notatki zaintrygowały go, więc przewertował jeszcze parę stron i był skłonny stwierdzić, że dzieciak który to napisał jest geniuszem.

Gdy chciał ewakuować się z terenu szkoły do własnej posiadłości, usłyszał kroki. Za chwilę zza rogu ktoś się wyłoni, więc znów niewiele myśląc, zniknął pod wodą, przy okazji mocząc w niej notatnik. Skarcił się za to w myślach i go wypuścił, żeby wypłynął na powierzchnię, modląc się by osoba zmierzająca w te stronę uznała, że po prostu tutaj wpadł. Po chwili ujrzał cień postaci pochylającej się nad taflą wody.

Tajemniczy Króliczek | V!deku | DekuBakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz