- A teraz zanim zaczniemy naszą drugą w tym roku lekcję, poznacie waszego nowego kolegę, Jimin, zapraszam – nieco głośniejszy teraz głos nauczycielki wyrwał Yoongiego z przepisywania kolejnego przykładu z książki do zeszytu. Chłopak podniósł głowę do góry i przetarł oczy wpatrując się w nowego chłopaka.
- Jestem Park Jimin, mam 16 lat i przeprowadziłem się tutaj z Busanu – powiedział wpatrując się w czubki swoich Jordanów air z jakiejś limitowanej edycji, Yoongiemu nie umknął również fakt, że nowy miał już swój mundurek a jego włosy były rudo pomarańczowe, najpewniej farbowane. Jeszcze brakowało żeby wyciągnął z kieszeni Iphone'a 14 Pro Max i Airpods Pro. Chłopak zaczął zastanawiać się co dzieciak wyglądający na dość bogatego robi w szkole na obrzeżach Daegu, do której równocześnie chodził on, dzieciak ledwo wiążący koniec z końcem.
- Możesz usiąść z Yoongim, tym w miętowych włosach – pokierowała go nauczycielka. Przez chwilę patrzyli sobie obydwoje w oczy po czym Yoongi poprawił włosy i zrobił miejsce w ławce dla nowego. Nie miał zbytnio ochoty z nim rozmawiać więc tylko oparł głowę z powrotem o ścianę i co jakiś czas przelotnie zerkał na Jimina jednocześnie starając się być obecnym duchem na lekcji.
Gdy zaczęła się przerwa, każdy już wyszedł z klasy i pozostała tylko ta dwójka. Młodszy nie chciał siedzieć w grobowej ciszy więc wstał, a wtedy Yoongi pierwszy raz się do niego odezwał.
- Poczekaj – mruknął. Chłopak spojrzał na niego pytająco jednak się nie ruszył. – Min Yoongi jestem – podał mu rękę upewniając się wcześniej, że mundurek odpowiednio zakryje jego nadgarstki.
- Miło mi...Park Jimin – również podał mu rękę.
- Fajne buty tak swoją drogą – powiedział na chwilę zawieszając na nich wzrok.
- Dzięki – Jimin tylko wzruszył ramionami, nie potrzebował komplementów, i tak każdy patrzył się tu na niego jakby zabił im wszystkim matkę.
- Słuchaj, następna przerwa jest obiadowa, może pójdziemy razem zjeść? – zaproponował trochę od niechcenia Yoongi. Nie chciał żeby wyszło, że nie ma ochoty zapoznać się z nowym kolegą. Miał ogromną ochotę ale po prostu nie potrafił rozmawiać z ludźmi.
- Jasne, czemu nie – odparł sztywno ten drugi. Ostatnie co chciał robić to zaprzepaszczać swój cel niejedzenia przez trzy dni. W jego głowie już ułożył się plan jak dobrze to rozegrać żeby kolega się nie połapał.
Po kolejnej lekcji nastąpiła tak niechciana przez Jimina przerwa na obiad.
„Jedzenie, obiad, kalorie, wyrzuty sumienia, okropna sylwetka, nieakceptacja" , w myślach chłopaka przewijały się tylko te słowa. Kiedy wziął talerz z jedzeniem opłaconym przez jego ojca już miał ochotę go odstawić. Usiadł jednak obok Yoongiego i według swojego planu zaczął rozprowadzać jedzenie po talerzu tak żeby wyglądało jakby zjadł trochę, ale najwyraźniej niezbyt mu smakowało. Zajęty realizacją swojego pomysłu nie zarejestrował tego, że jego hyung patrzy na niego lekko zdziwiony.
- Co ty robisz? – spytał w końcu.
- Jem – odparł szybko Jimin po czym z rozpędu wsadził do ust pałeczki z makaronem. Nie mógł już nic zrobić, bo przecież teraz tego nie wypluje więc pogryzł jedzenie, a następnie chwilę odczekał.
- Idę do toalety,
Yoongi tylko skinął głową kontynuując jedzenie, a Jimin poszedł do toalety z prędkością światła. Upewniając się, że w łazience nikogo nie ma, zamknął się w kabinie i wkładając sobie do gardła dwa palce zwymiotował jeszcze niestrawioną część posiłku z domieszką wody, którą niedawno wypił. Gdy skończył, wrócił do starszego i powiedział coś co miało oznaczać, że się najadł i było bardzo dobre, a następnie poszedł z powrotem do klasy z nowym kolegą.
Sytuacja z pierwszego dnia powtórzyła się wielokrotnie tyle, że Jimin już nie wychodził do toalety w trakcie jedzenia tylko znikał tam przed końcem przerwy lub na lekcji. Yoongi już podejrzewał o co może chodzić, jednak wiedząc, że młodszy nie ufa mu i podchodzi do niego dość sceptycznie, nie chciał poruszać z nim tego tematu. Raz nawet nie spytał czy idzie z nim zjeść, a w wyniku tego Jimin nie poszedł na stołówkę w ogóle.
<><><><><><><><><><>
„Przecież jego figura jest idealna? On naprawdę tego nie widzi?" po raz kolejny pomyślał sfrustrowany Yoongi rzucając do kosza i trafiając. Zaskakujące, że nawet nie skupiając się, zawsze odpowiednio celował. Przybił piątkę z Hyunjinem, kolegom, który również grał w koszykówkę dla rozrywki i często ćwiczył z nim.
- A w ogóle to co tam u tego nowego...jak mu tam? – spytał Hyun bawiąc się piłką w ramach przerwy.
- Jimin – odparł po czym znów rzucił do kosza – Nic specjalnego w sumie, tylko zastanawiam się gdzie jego ojciec znalazł na tym zadupiu taką niby lepszą prace, widziałeś jego buty?
- Aha, niezłe są – parsknął Hwang w odpowiedzi – Pogadałbym z nim, ale widzę jak na niego patrzysz więc go zostawię – puścił oczko do Yoongiego na co ten przewrócił oczami.
- Ładne ma włosy, ale nie mam u niego szans, nie ufa mi – wzruszył ramionami i po raz kolejny rzucił do kosza jednak tym razem spudłował. – Kurwa – mruknął pod nosem – Chyba koniec na dziś. - zdecydował szybko
- Luz, ja jeszcze zostanę, bo potem przyjdzie jeszcze Changbin.
Yoon tylko skinął głową po czym poszedł na trybuny wziąć swoje rzeczy. Jego zdziwienie było nie małe gdy zobaczył tam Jimina.
- O...hej Jimin...co tu robisz? – spytał nieco zakłopotany poprawiając wilgotne od potu włosy.
- Słyszałem, że grasz w koszykówkę więc chciałem popatrzeć – odparł niewinnie młodszy. Yoongi mimowolnie się uśmiechnął. – Uroczy jesteś – powiedział pod nosem.
- Idziesz już do domu? – dopytał szybko zmieniając temat
- Tak. Z woli ścisłości będę jechać na deskorolce
Jimin tylko pokiwał głową.
- To do zobaczenia jutro – uśmiechnął się delikatnie.
- Do zobaczenia – odpowiedział Yoongi i za chwilę już zniknął za drzwiami sali gimnastycznej.
<><><><><><><><><>
mam nadzieję, ze jak na pierwszy rozdział jest okej!
słów: 942

CZYTASZ
First Best Choice || Yoonmin
FanfictionMin Yoongi to 16 letni chłopak pochodzący z Daegu, choruje na depresję i mieszka z mamą i dziadkiem, ich sytuacja finansowa nie jest za dobra. Na początku drugiej klasy liceum do klasy chłopaka dołącza Park Jimin, który przeprowadził się wraz z tatą...