Zbliżały się święta Bożego Narodzenia i Wigilia, Marek planował oświadczyć się Natali podczas kolacji wigilijnej. Przygotowania trwały, mężczyzna kupił piękny pierścionek, nowy garnitur oraz inny prezent dla ukochanej. To miał być idealny prezent ukazujący wielką miłość. Do świąt zostało nie cały tydzień więc dzisiaj na patrol policjanci wyruszają o nie co innej godzinie niż zwykle, bo o 5:30 że względu na choroby innych policjantów. Patrol nie był zadowolony z tego powodu, ale jak mus to mus. Natalia i Marek wstali o 3:30 następnie wypili kawę, zjedli śniadanie i zbierali się do wyjścia. Dzisiaj Igora do szkoły odprowadzi Matylda, która zgodziła się na to bez problemu.
Kiedy policjanci byli już na komendzie wypełnili zaległe raporty i ruszyli na ulicę Wrocławia. Wyglądali na zmęczonych, ale szybko zniknęło to, ponieważ po chwili dostali wezwanie od Jacka, że trzeba złapać jakiegoś złodzieja. Policjanci kiedy dojechali na miejsce ruszyli w pościg, na szczęście go złapali a później zawieźli na dołek. Po tym postanowili, że pojadą szybko po jakąś kawę i wrócą do patrolu. Reszta dnia minęła im naprawdę szybko i przyjemnie, ponieważ uwielbiali swoje towarzystwo. Od razu po pracy odebrali Igora zjedli obiad a resztę popołudnia spędzili w domu. Funkcjonariusze szybko zasnęli wtuleni w siebie. Tydzień minął szybko nadszedł ten dzień długo wyczekiwany przez Marka wigilię mieli spędzić w gronie najbliższych. Do kolacji z rodzicami Natali, Matyldą i z kuzynką Marka był cały dzień bo dopiero mieli być na 19:00 u Natali rodziców. Policjanci więc ten ranek napewno spędzili leniwie. Mogli się wkońcu wyspać. Kiedy już wstali i zjedli śniadanie Natalia pakowała prezenty a następnie szykowała jakąś potrawę świąteczną. W tym czasie Marek bawił się z Igorem, ale nie na długo, ponieważ postanowił zapakować prezent dla Natali. Do kolacji zostało już nie wiele czasu. Para wraz z Igorem szykowali się więc. Kobieta ubrała piękną czerwoną sukienkę i do tego biżuterię od Marka a mężczyzna ubrał nowy garnitur, młody natomiast koszulę. Wszyscy kiedy byli już gotowi udali się do samochodu i ruszyli w stronę domu rodzinnego Natali, do którego często jeźdźili w weekendy. Kolacja trwała w bardzo fajnej i rodzinej atmosferze nagle nadszedł czas na prezenty. Igor dostał od dziadków autko, od Matyldy klocki a od Natali i Marka puzzle. Inni także dostali świetne prezenty. Marek dostał od Natali zegarek i do tego zestaw kosmetyków. Nadeszła chwila na prezent dla Natali. Marek kupił jej kubek świąteczny, kolejny naszyjnik i kosmetyki.
-Dziękuję Kochanie.Kocham Cię.
-Proszę, ale to nie wszystko. Nagle Marek podszedł do Natali uklękną przed nią i zapytał:
-Czy ty Natalio uszczęśliwisz mnie i zostaniesz moją żoną? Poczym wyjoł pierścionek.
-Jasne, że tak. Zgodziła się Natalia wzruszona.
-To dobrze bo Cię kocham I nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.
-Też Cię kocham. Poczym pocałowała ukochanego.
Wszyscy pogratulowali im. Igor natomiast był przeszczęśliwy z tego powodu. Reszta wieczoru minęła naprawdę szybko. Narzeczeni postanowili zostać na noc u rodziców Natalki, gdzie mieli swoje pokoje u nich więc bez problemu mogli zostać. Po kolacji wszyscy postanowili, że razem siądą i obejrzą świąteczny film. Młody natomiast szybko poszedł spać. Po połowie filmu Natalia stwierdziła, że pójdzie się położyć.
-Wiecie co idę się już położyć. Jestem zmęczona.
-Dobrze kochanie. Powiedziała Natali mama.
-Po filmie dołączę do cienie. Marek pocałował Natalię na pożegnanie.
-Dobranoc
-Dobranoc
Po filmie Marek poszedł do pokoje gdzie Natalia już dawno spała położył się obok a kobieta momentalnie wtuliła się w Marka. Mężczyzna się lekko uśmiechną, pocałował Natalię w czoło i po chwili zasnął.
CZYTASZ
Patrol 006 w składzie Natalia i Marek
AléatoireOpowiadanie o losach patrolu 006 - moja historia