Zakazana Miłość

[1]

Piekło lub więcej

========●●●========
               

Wstało słońce, a w tym ptaki, ludzie i ogólnie hałas. Księżniczka Nela budzi się z 4-godzinnej drzemki przez to że musiała się później położyć, bo jej ojciec król dał jej karę okrążania zamku przez 6 godzin. Król podły, pomyślą niektórzy, a tak naprawdę przez takie kary uczy on swoich żeby byli posłuszni, Nela tego nie rozumie bo jest dużo sposobów na pokazanie ludziom jak mają się zachowywać, a to jest jedna z tych najgorszych sposobów.

Bez dużego narzekania Nela wstała, trochę ogarnęła włosy i otworzyła drzwi zanim lokaj to zrobił, kiedy zobaczył, że księżniczka już nie śpi to się lekko uśmiechnął, zachowując poważność. -dzień dobry księżniczko Nelo.- powiedział kłaniając się lekko i wszedł ogarnąć łóżko dziewczyny i ogólnie trochę sprzątnąć tak jak robił to zawsze przy poranku.

Zaraz po lokaju weszły dwie projektantki mody, które zaprowadziły księżniczkę do małego pomieszczenia w pokoju, jedna przygotowywała sukienkę, a druga robiła makijaż i ogarniała włosy księżniczki, kiedy obie skończyły to Nela w ciszy poszła się przebrać w sukienkę, a kiedy wyszła pokazać się projektantką to jak zawsze mówiły że ładnie i że gotowa do wyjścia.

Każdy dzień dla Neli zawsze wyglądał tak samo, o poranku już napisane, południe to przechacka po wiosce, nauka, trochę czasu wolnego, gadanie króla przy obiedzie jaka to Nela nie odpowiedzialna, a wieczorem kara wymyślona przez króla, rzadko co kolacja i spać. Księżniczka czasami jest ciekawa jak to jest być wolnym, robić co się chce i kiedy chce, zbierać warzywa, sprzątać czy robić makijaż własnymi rękoma i ogólnie żyć jak ptak, czyli głównie zwiedzać, zatrzymywać się czasem żeby się załatwić czy przespać, ale głównie to poznawać nowe miejsca.

Nela ma dosyć życia królewskiego i czasami sobie myśli czy by nie uciec od tych obowiązków, a później zostania królową i żyć u boku króla co ojciec czy matka go wybrał więc nawet go nie kochać.

●●●●●

Kiedy Nela skończyła przygotowania to z rycerzem ruszyła w stronę jadalni w której panowała raczej smutna atmosfera, księżniczka jak zwykle najpierw powitała rodziców kłaniając się, a potem usiadła naprzeciwko obydwóch, widziała że raczej nie jest tu mile widziana, ale jakby się nie pojawiła to ojciec dałby jej taką karę jaką nigdy nie widziała.

Na razie w ciszy każdy jadł, król z codziennym grymasem, królowa zmartwiona, ale próbuje zachować spokój i księżniczka Nela, która od dawna już mało pokazywała, że cokolwiek ją cieszyło przez surową postawę ojca, to on ją nauczył bycia damą, mieć kulturę i ogólnie dobrze się zachowywać, oczywiście poprzez dawaniu Neli bolesnych kar.

Już od 8 roku życia księżniczka musiała uczyć się być poważnym przez co zaniedbywała relację z już byłymi przyjaciółmi, gdyby nie to że król zabronił jej się z nimi spotykać to ci przyjaciele byliby jedynymi osobami co Nela ufa, jednak teraz nawet nie wie gdzie mieszkają, bo jedna się przeprowadziła, druga z rodziną zniknęli, a trzeci nawet nie powiedział gdzie go znaleźć.

Jeśli mówię o zaufaniu to Nela niby może ufać komuś, jest w zamku kilka pracowników co dziewczyna na prawdę lubi chociaż nie chce się przyznać, te osoby chcą dobrze dla Neli, żeby czuła się dobrze, porzywiala się i ogólnie nie czuła smutku. Nela tak na prawdę wie że może ufać tym pracowniką, ale nie jest zbyt pewna co do rozmawiania z nimi.

Podczas śniadania Król oczywiście mówił o nowych rzeczach, zasadach itd. Aż w końcu nie powiedział czegoś czego Nela musiała się w końcu spodziewać. -za dwa miesiące będziesz miała ślub.- powiedział, a Nela zamarła.

Nigdy jej ojciec nie żartował, a teraz bardzo by chciała żeby to był żart, kiedy jej ojciec zauważył jak Nela się przerazila kiedy to usłyszała, uśmiał się trochę usatysfakcjonowany jej smutkiem. Gdyby król nie był okrutny to Nela dawno by go zwyzywała lub poprosiła żeby nie musiała poślubiać osoby której nie zna, ale zachowuje spokój i z głębokim oddechem mówi -kim jest osoba którą poślubie?- cicho mówi patrząc na ojca bo potem by miała karę za nie patrzenie na osobe kiedy się z nią rozmawia.

-to książe Charles z królestwa Otopis- odpowiedziała królowa lekko się uśmiechając do Neli, ale ona się ździwiła.

-nie mieliśmy z nimi wojny?- zapytała krzywiąc się lekko patrząc na obydwóch.

-żeby mieć zgodę twój ojciec uzgodnił z tamtejszym królem że poślubisz ich syna więc ten ślub jest bardzo ważny- znowu matka Neli odpowiedziała, dobrze że nie ojciec bo on by od razu wymyślał bajeczki jaka to Nela nie odpowiedzialna i głośna.

Nela nie rozumie tego sporu, najpierw żyją w zgodzie dla towaru takiego jak jedzenie i zbroje, potem kłócą się że mają lepsze królestwa, a teraz robią umowę że ich syn ją poślubia. Jest to teraz ważne bo jak ślubu nie będzie to wojna prawdopodobnie będzie kontynuowana, co nie podoba się księżniczce, ale z drugiej strony może po prostu uciec, żeby uniknąć sporu, być wolnym, mieszkać gdzieś zdala, może znaleźć jakichś ludzi i miłość.

Zawsze po śniadaniu Nela ma 2 godziny czasu wolnego, więc zaraz po tym jak zjadła to wstała i się ukłoniła przy tym pokazując, że kelnerki mogą zabrać talerze, a sama poszła w stronę wyjścia z ochroniarzem, a jeśli chodzi o ochroniarza to za poleceniem króla musi chodzić za Nelą wszędzie oprócz toalety, a kiedy jego zmiana się skończy to informuje królowi jak księżniczka się zachowywała i co robiła.

Takie życie ma właśnie księżniczka Nela, z dużą ilością obowiązków, pod kontrolą rodziców i brakiem wolności, ale co by było gdyby pewne zdarzenie lub osoba by to zmieniła?