25/8/2024

4 0 0
                                    

Hej dzieciaku, to ja, Ishkah!
Nie wiem, czy to twoja mama, czy ciocia, ale ... Hej.
Więc zacznę od dzisiejszego poranka.
Oh, od czego by tu zacząć
Słońce. Boże, to słońce.
Prosto w moje oczy.
Taki piękny sposób na rozpoczęcie poranka.

Zacząłem wpatrywać się w sufit i przez chwilę... życie zwolniło.
Prawie jakbym był dzieckiem.
Ale nie jestem.
No wiesz.

Mój pokój jest spakowany do dziecięcej niebieskiej walizki (super słodka, ma mnóstwo naklejek), a mój lot odlatuje za około trzy godziny.

Myślenie o tym jest przerażające.

Kiedy masz trzynaście lat lub jesteś po prostu młody, myślisz: "Wow, nie mogę się doczekać, kiedy będę dorosły!".
Jednak kiedy ten dzień w końcu nadchodzi... czujesz się tak, jakbyś był tylko o krok bliżej do bycia beznadziejnym na zawsze.

A może po prostu przesadzam.
Kto to już wie.
Hehe

Gdybym mógł, zostałbym w tym łóżku na zawsze i odpłynął w piąty wymiar, gdzie jestem tylko człowiekiem.
Nie mogę jednak być włóczęgą, gdyby moja mama zobaczyła mnie w takim stanie, byłaby wściekła. Cóż... nie wściekła, raczej zirytowana, ale to ta sama różnica.

Mój Tato zadzwonił z dołu, że moje śniadanie jest gotowe.
To strata czasu. Śniadanie. Raczej szybki sposób, by mieć tyłek jak Kim K. Ohydny i gruby.
Muszę być lepsza w byciu wredną osobą.

Przyznaję, że w Polsce jest więcej do zrobienia niż za granicą. Ale Ameryka to kraj wolnych ... dom odważnych. Dom analfabetów z tego co słyszę w wiadomościach. W końcu przekonam się, czy to prawda.

Kiedy schodzę na dół, widzę, że Tato przygotował mi moje ulubione Naleśniki. Na wierzchu położył nawet słodkie niebieskie jagody i truskawki.

Zrobił swoje zwykłe przedstawienie z całym "Dzień dobry. Dobrze spałaś?"
Podeszłam do stołu na środku kuchni i powiedziałam: "Tak. A ty?"

Odwrócił się z uśmiechem wymalowanym na twarzy, jakby był wyjątkowym Kotem i odpowiedział: "Jak mógłbym? Przeprowadzasz się do-"

"Studiuję w Ameryce przez semestr, to wszystko. Nie zamierzam tam zostać." Sprostowałam

Jego twarz złagodniała i przybrała zmęczony wyraz.
"Wiem - zaczął - Po prostu... kto wie, może spotkasz jakiegoś uroczego faceta. Słyszałem, że jest tam kilku bardzo dobrych kandydatów".

"Tatoooo!"

"Co?" Zapytał, uśmiechając się od ucha do ucha jak cherlawy kot.

"Nie jestem tym zainteresowana. Wiesz o tym."

"Pewnego dnia będziesz. odparł, kładąc Naleśniki na środku stołu.
Przewróciłam oczami, po czym sięgnęłam po talerz i wzięłam trochę jedzenia, po czym odłożyłam go z powrotem na swoje miejsce. Tato zaczął nawijać o mojej przyszłości i moim mężu. Mężczyźni nie są gówniani.
A co jeśli trafię na złego?
"Przysięgam, że codziennie będę ci dawać klapsa w tyłek. Haha"
Zamknij się ty pieprzony frajerze!
.. frajerze! Szczerze mówiąc, jest dla mnie zagadką, jak te kobiety nie trafiają do więzienia.
Ja bym trafiła.
Ale mam dopiero osiemnaście lat, więc to dopiero za jakiś czas. No, chyba że w oczach mojego taty.

O błogosławiona Matko Boska, ratuj mnie!

Tak było przez cały czas.

Sprawia wrażenie, że za około tydzień będę pisał testament. Jak ... wyluzuj kurwa. Mam czas.

Posprzątał cały dom.
Złapię cię, kiedy będę na lotnisku.
jak będę na lotnisku.

Pa, pa!
Kocham Cię!
PA!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 07 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

JejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz