Spojrzałam w dół i w górę ale nie widziałam nic poza pluszakami psów.
-Zamknij oczy i pomyśl o cukierkach.- Powiedział pies
Złapał mnie łapką za rękę, a ja zaczęłam myśleć o cukierkach. Moich ulubionych, karmelowych.
-Otwórz oczy!- Powiedział radośnie pies.
-Co to jest? Gdzie my jesteśmy??- Spytałam
-Jesteśmy w cukierkowym świecie niezwykłych zwierząt!- Powiedział piesek
-Ale tu pięknie!! Aaaa.. Zapomniałam ci się spytać. Jak się wabisz?- Spytałam psa. Trochę dziwnie się czułam z tym, że gadam z psem.
-Jestem Perełka, a ty?- Powiedział piesek
-Ja jestem Alice. Alice Wilson. Miło mi cię poznać Perełko.- Powiedziałam
-Miło mi cię poznać, Alice. Za mną! Poznasz moich przyjaciół!-
Nadal nie dowierzam, że rozmawiam z psem.. Jak to się stało? Nadal tylko w głowie dręczyło mnie pytanie, dlaczego w pluszakach było niebezpiecznie? Przecież pracownicy sprzątają tam raczej rzadko.
-Hej perełka, mam pytanie. Dlaczego niebezpiecznie było w pluszakach?- spytałam
-Pracownicy często tam przeszukują. Kiedyś dziewczyna schowała się u nas w pudle i pracownicy ją znaleźli. Nie chcesz wiedzieć co z nią się stało..- powiedziała Perełka.
-No lepiej nie mów- powiedziałam i ruszyłam za Perełką.
Zobaczyłam trzy koty. Dwa Biało-czarne i jeden Szary.
-Jak nazywają się te kotki?- spytałam Się Perełce.
-Ten kotek biało-czarny z kropką nazywa się Kropka, ten biało-czarny z czarną mordką nazywa się Marysia, a ten szary nazywa się Miki.- Powiedziała Perełka.
Ruszyłyśmy dalej gdy moim oczom ukazał się Kucyk a zaraz obok niego Koń.
-A oni? Jak mają na imię?- Spytałam.
-Kucyk to Lady. A koń to Irys.- Powiedziała Perełka.
-Mogę Ci wymyślić ksywkę?- Spytałam
-Jasne!- Krzyknęła Perełka dodając na koniec zdania słodki cichy szczek.
-Super! To od teraz jesteś Penia. Może być?-
-Super! Słodka ksywka. Oczywiście, że może być.- Powiedziała Perełka.Ruszyłyśmy dalej bez zastanowienia i na naszej drodze zobaczyłam Jaszczurkę.
-Penia.. Co to za jaszczurka?? Jak ma na imię?- Powiedziałam
-Nazywa się Lucjan, możesz mówić na niego Lucek.- Powiedziała Perełka a na moją głowę wbiegł Lucek.
Znowu poszłyśmy dalej i zobaczyłam antylopę.
-No nieźle, co nas tu jeszcze spotka? A ona jak się nazywa?- powiedziałam
-Nazywa się Riva. Możesz mówić na nią Rivka. Spokojnie nic Ci nie zrobi.- powiedziała PerełkaObejrzałam się do tyłu a za nami szły : trzy koty, kucyk i koń, antylopa i na mnie jaszczurka.
Spojrzałam z powrotem do przodu i zobaczyłam.. Żyrafę.
Rozglądałam się i obok mnie były plastikowe 2 metrowe lizaki, cukierki i landrynki.
-Penia a ta żyrafa to jak się nazywa?- spytałam
-Nazywa się Coco.- powiedziała Perełka po czym ruszyłyśmy i zobaczyłyśmy słonia.
-A on? jak się nazywa??- Spytałam
-Nazywa się Mirabell. Możesz mówić Mirabell, Mirabelka, jak tylko chcesz.- Powiedziała Perełka
Odwróciłam się a za mną zobaczyłam : Żyrafę Jaszczurkę, Kucyka, Słonia, konia, trzy koty i antylopę.
Doszłyśmy do schodów na zewnątrz, ale ja nie chciałam wracać.
-Mogę zostać tu? tutaj jest tak ślicznie! Różowe ściany z wafelków polanymi rubinową czekoladą!- Powiedziałam
-Jasne!! trzeba zrobić Ci imprezę powitalną!- Powiedziała Perełka.
CZYTASZ
Zagubiona w głębi rozpaczy
Adventure14 letnia Alice, spokojna dziewczyna. Normalna. Taka jak inne. Pewnego razu wyjeżdża do sklepu. Niestety zostaje w nim na dłużej, niż jej się wydaje. Czy uda jej się przetrwać?