1

7 2 2
                                    

   Za równo miesiąc jest Wigilia czyli ulubione święto pana Wielkadupa Karp.
   Otóż ten oto pan, gdy leżał na swojej ukochanej czarnej jak smoła kanapie stwierdził, że czas zacząć zakupy na święta. Wielkadupa nienawidził robić wszystkiego na ostatnią chwilę więc postanowił, że jutro pojedzie kupić potrzebne rzeczy na Wigilię. Tak jak ustalił tak zrobił. Był ranek, około 10²⁰. Wsiadł do samochodu oraz puścił jego ulubioną świąteczna playlistę i pojechał swoim Lamborghini Revuelto aby wybrał idealną jodłę. Otóż pojawił się mały problem. Chociaż bardziej większy problem. No bo jakie drzewko wsiąść? Chodził i rozglądał się i nic nie mógł znaleźć. Pewien seksowny pracownik sklepu Mikołaj, a dokładniej Mikołaj Seksibomba postanowił pomóc Wielkiejdupie z wyborem. Wtedy już poszło szybciej. Mikołaj pomógł Wielkiejdupie znaleźć idealną jodłę. Otóż pan Karp chociaż spędzał święta sam był większym perfekcjonistą od każdej aesthetic girl. Przy okazji Mikołaj poprosił Karpa o numer telefonu. Oczywiste jest to, że wymienili się numerami. No bądźmy szczerzy kto by nie chciał mieć numeru takiego seksiaka? Chyba tylko głupi. Niestety Seksibomba musiał wracać do pracy więc pocałował Karpia w usta (ROMANTYCZNIE) i szybko odszedł. Wielkadupa stał chwilę w szoku. NO BO CO TU SIĘ WŁAŚNIE ODWALIŁO?! No myślał że zaraz zemdleje ze szczęścia.  WLAŚNIE JEGO WYMARZONY CHŁOPAK GO POCAŁOWAŁ!!! Karp rozglądnął się jeszcze raz czy jest gdzieś jeszcze jego Romeo. Nie było. Stwierdził że zaprosi Seksibombe na Wigilię a teraz pojedzie kupić mu prezent no i oczywiście jakieś ozdoby do domu żeby był świąteczno-romantyczny vibe. Tak więc zrobił. Kupił świeczki, bombki i dużoooo lampek. Teraz zostało najtrudniejsze. Przecież on nie wie co kupić jego Romeu. Postanowił na coś neutralnego. Nareszcie po kilku godzinach chodzenia po sklepach pojechał do domu. Była 16 więc Karp zrobił sobie coś szybkiego do zjedzenia i zadzwonił do Mikołaja. Akurat skończył pracę więc odebrał niemal natychmiast. Na szczęście Seksibomba zgodził się na propozycje jego Julii. (No bo Romeo i Julia wiecie o co chodzi) Tak więc nastał dzień, w którym wypada Wigilia. Właśnie Wielkadupa i Mikołaj siedzieli razem przy stole. Rozmawiali i jedli. W pewnym momencie Romeo spoważniał.
-Karp muszę Ci coś powiedzieć.-powiedział, a Karpia aż ciarki przeszły przez jego ton
-Tak, o co chodzi?
-No bo wiesz spodobałeś mi się bardzo i czy może chciałbyś zostać moim chłopakiem? Oczywiście nie nalegam. Zrozumiem jeśli nie będzi-i nie dokończył, bo Karp wpił się w jego usta.
-Jasne że chce seksiaku mój.
Oboje się uśmiechnęli od ucha do ucha. Postanowili, że czas na wymienienie się prezentami. Karp myślał że się poryczy ze szczęścia. Dostał album Ateez. ALBUM ATEEZ!! Zapomniałam wspomnieć, że nasza Wielkadupa jest fanem nr 1 Ateez. No i oczywiście jest ot8. Wracając do naszej opowieści Mikołaj dostał piękny naszyjnik z zawieszką w kształcie karpia. Rozmawiali do późna śmiejąc się co chwilę. Było już po 24 gdy postanowili iść spać. Poszli się myć, a następnie położyli razem na łóżku. Seksibomba położył się na klatce piersiowej Karpia i zaczął obcałowywać i zostawiać czerwone ślady na szyi jego CHŁOPAKA.
-Od dzisiaj jesteś moim karpiem-powiedział melodyjnym głosem Romeo.
-A ty moim seksiakiem-wyszeptał mu do ucha i pocałował w usta.
Pocałował go już ostatni raz tym razem w usta i oboje usnęli z uśmiechem na twarzy.
                               
                                  KONIEC

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
JEZU CO TO JEST ODKLEILO MNIE MOCNO

Hejka jestem Julka i to moja pierwsza książka (i być może ostatnia) ja naprawdę jestem w tym kiepska więc nie oczekujcie za dużo...
SZANUJE OSOBY, KTORE PISZA KSIAZKI BO TO SERIO JEST TRUDNE NWM JAK WY TO ROBICIE ALE SZACUN

576 słów

~Od dzisiaj jesteś moim karpiem~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz